....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2018 22:37 Re: Kociaki już rozrabiaki

Heh siedze na łóżku i oglądam zaćmienie przez okno, tylko zdjęcia z tel do dupy ale widok mega, tym bardziej że ani jednej chmurki i wali mi prosto w środek okna
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob lip 28, 2018 6:34 Re: Kociaki już rozrabiaki

Ja też ogladałam, dobrze było widć. Ciekawy widok.....

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lip 28, 2018 6:45 Re: Kociaki już rozrabiaki

No tylko zdjecia z tel kiepścizna a aparatu nie używałam chyba ze dwa lata, podłączyłam pod ładowarke ale nie zdążył się naładować i zaćmienie się cofnęło, a mąż nie widział w krakowie, tylko przez chwileczkę i to do połowy zasłonięty budynkami. Cofanie było bardziej zjawiskowe niż samo zaćmienie. Fotki z tel najlepsze jakie udało się zrobić jedna jak był już prawie całkowicie.
Obrazek
Obrazek

A tyle wyszło jak podeszłam do otwartego okna i przybliżyłam tel:
Obrazek
Dupa a myślałam że bedzie lepiej niż przez szybę, ubierać mi się nie chciało a w majciochach latać po podwórku nie będę :mrgreen: więc z pozycji wyrka fociłam
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob lip 28, 2018 12:32 Re: Kociaki już rozrabiaki

eweli77 pisze:No tylko zdjecia z tel kiepścizna a aparatu nie używałam chyba ze dwa lata, podłączyłam pod ładowarke ale nie zdążył się naładować i zaćmienie się cofnęło, a mąż nie widział w krakowie, tylko przez chwileczkę i to do połowy zasłonięty budynkami. Cofanie było bardziej zjawiskowe niż samo zaćmienie. Fotki z tel najlepsze jakie udało się zrobić jedna jak był już prawie całkowicie.
Obrazek
Obrazek

A tyle wyszło jak podeszłam do otwartego okna i przybliżyłam tel:
Obrazek
Dupa a myślałam że bedzie lepiej niż przez szybę, ubierać mi się nie chciało a w majciochach latać po podwórku nie będę :mrgreen: więc z pozycji wyrka fociłam


a dlaczego masz nie latać w majciochach po własnym podwórku :lol: :lol: :lol: :lol:

ja kilka razy własne koty goniłam wokół domu w samej koszuli, bo kto mi zabroni :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 28, 2018 12:37 Re: Kociaki już rozrabiaki

catwwoman81 pisze:O ja eweli77 współczuję, mam nadzieję, że cię szybko puści, od siebie ze specyfików dorzucę jeszcze żel Perskindol a z przeciwzapalnych Dexak bez recepty albo Anapran na receptę, który znieczula niemalże natychmiast w takich sytuacjach.

U nas z kupami już o wiele lepiej, kociaki dostawały jeszcze lackid 2x dziennie, wołowinka też pomogła - dziękuję! :) czy to normalne, że robią średnio 3 kupy w ciągu doby?? moja kicia robiła tylko raz. Kociaki jedzą naprawdę dużo, aż im się takie trójkątne boczki robią tuż po i mam pytanie dotyczące karmienia, wiem, że kociakom się go nie ogranicza, one by jadły praktycznie non stop (oczywiście z przerwami na spanie, zabawę i kuwetowanie) dzisiaj kończą 11 tydzień i ważą ok. 1200gr, na dzień dzisiejszy dostają jedzenie co ok 2h - tak 50-60g 5-6 razy dziennie, czy to jest ok? ostatni posiłek ok 21, zauważyliśmy, że najadają się np.puszką CFpurr 200 gr na raz w sensie jedną na 3, na jeden posiłek bo już nie dojadają końcówki i odchodzą od miseczek zazwyczaj umyć się i potem spanko, czy taki system jest dobry, czy raczej jak się najedzą to od razu im dokładać żeby sobie podjadały kiedy chcą, Timon często zabiera dziewczynkom, chociaż jest już jak balonik prawie i pomimo dokładek.

A co do Moli i problemów z kuwetokowaniem to pomogła nowa kuwetka z drobniutkim pachnącym pudrem żwirkiem Tigerino Canada, ale jej kuwetka stoi w łazience i po prostu mała jest tam zanoszona kilka razy dziennie, gdzie spokojnie się załatwia, bardzo wszyscy pilnują, żeby nikt inny się do jej kuwety nie załatwiał, kupę potrafi zrobić do wspólnych kuwetek z innym żwirkiem ale siku już nie, nie przestają mnie zadziwiać te maluchy, niby rodzeństwo a każde inne, Moli lubi też jak jest bardzo dużo żwirku, kopie w nim jak szalona, a jej rodzeństwo może mieć warstwę dwucentrymetrową, Nalcia zakopuje wszystko dokładnie, Moli czasem tak, czasem nie, a Timon ma to w nosie, nie zakopuje niczego, wszystkie natomiast przed kopią dziurę do Chin, no cyrk :ryk:


Dziękuję,

Pozdrawiam!



moje 7 tygodniowe maluch jedzą teraz 4 razy dziennie po ok 100g na jeden posiłek, kazdy dostaje ok 25g, ponadto na jeden posiłek mają jakieś mięsko - wołowina lub drób, miski wylizują do czysta, nic nie zostawiają , największy waży 840g
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 28, 2018 18:19 Re: Kociaki już rozrabiaki

eweli77 pisze:
A tyle wyszło jak podeszłam do otwartego okna i przybliżyłam tel:
Obrazek
Dupa a myślałam że bedzie lepiej niż przez szybę, ubierać mi się nie chciało a w majciochach latać po podwórku nie będę :mrgreen: więc z pozycji wyrka fociłam


Hmm interesujące... zdjęcie skłaniające ku głębszej polemiki i refleksji :mrgreen:

Ja dzisiaj w topiku i gaciach na balkonie robiłam i widownię miałam z pionu obok. Nie wiem czy bardziej gapili się na mnie czy jak dzielnie deski szlifuje i maluje :mrgreen:

Chikita

 
Posty: 6446
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob lip 28, 2018 21:31 Re: Kociaki już rozrabiaki

A co będzie z desek Chikita?

Skoro o deskach... eweli77 dowiedziałaś się o coś do okorowania drewna? :mrgreen:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10682
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lip 28, 2018 21:39 Re: Kociaki już rozrabiaki

No jak to co ?! Piękne niebieskie (miały być szare, ale bejca spłatała figla) półki aby pierd mogła sobie podglądać sąsiadów na balkonie i dwie aby mogła śmigać po ścianach :mrgreen:

Chikita

 
Posty: 6446
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie lip 29, 2018 20:43 Re: Kociaki już rozrabiaki

Stomachari pisze:Skoro o deskach... eweli77 dowiedziałaś się o coś do okorowania drewna? :mrgreen:


Bartek kupował sprzęt do korowania za 18 tyś zł dlatego uznałam, że nawet nie ma sensu o tym wpominać.

Dziewczyny znikne na jakiś czas, wczoraj umarła moja mama...
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Nie lip 29, 2018 20:44 Re: Kociaki już rozrabiaki

przytulam mocno
Trzymajcie się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lip 29, 2018 20:46 Re: Kociaki już rozrabiaki

Dziękuję już nie mam nawet siły płakać...zabrakło łez
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Nie lip 29, 2018 22:35 Re: Kociaki już rozrabiaki

Tak mi przykro...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10682
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lip 29, 2018 22:48 Re: Kociaki już rozrabiaki

Bardzo mi przykro. :( Mocno przytulam.

Wawe

 
Posty: 9319
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 29, 2018 23:13 Re: Kociaki już rozrabiaki

przytulam...

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 30, 2018 7:15 Re: Kociaki już rozrabiaki

Współczuję bardzo :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 290 gości