Jest wykonalne. Ale koszmarnie praco i kasochłonne. Wiem co piszę,bo też udało mi się odchować kiedyś 3 ślepe maluchy,bez matki. Ale kosztowało to kupę nerwów,zarwanych nocy,non stop weta i kasy.Mleko schodziło jak woda,a każda puszka była koszmarnie droga i tak jest do dziś. Convalescent też drogi. Nie ma się co oszukiwać.
Ja zarywałam noce,karmiłam co 2,5h,ogrzewałam termoforem,odsikiwałam ,do pracy chodziłam nieprzytomna,zataczałam się nad ranem z przemęczenia.Jak kończyłam ostatniego obrabiać,zostawało ciut czasu na sen i już pierwszy był głodny. Podgrzewanie wody do termoforu,lałam sobie wrzątek z niewyspania po rękach momentami
Dobrze,że w dzień koleżanka je karmiła,bo nie przeżyłyby 10h bez butelki i odsikiwania/odkupkowywania.