....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 25, 2018 9:24 Re: Kociaki już rozrabiaki

:1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt maja 25, 2018 9:31 Re: Kociaki już rozrabiaki

A i jak to na szurniętą "kocią babe" przystało, zdjęcie pierwszego samodzielnie wykonanego siusiu przez profesora
Obrazek

Swoją drogą to mój chłop mnie przymusił drąc ryja "szybko! Rób zdjecie! Sam poszedł siurać!" ale to i tak zawsze baba jest ta "walnięta"
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt maja 25, 2018 12:04 Re: Kociaki już rozrabiaki

Brawo! :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt maja 25, 2018 13:11 Re: Kociaki już rozrabiaki

Ha, wiadomo, profesor to i najmądrzejszy. 8)
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 25, 2018 18:15 Re: Kociaki już rozrabiaki

Bardzo profesjonalne zdjęcie :ryk:
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt maja 25, 2018 18:20 Re: Kociaki już rozrabiaki

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
cudnie że się dobrze układa - iby tak dalej i jeszcze lepiej! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 25, 2018 18:37 Re: Kociaki już rozrabiaki

:ok: :ok: :ok: Mądry pan Profesor!
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 26, 2018 6:34 Re: Kociaki już rozrabiaki

:201440 :201440
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Sob maja 26, 2018 7:26 Re: Kociaki już rozrabiaki

Żeby nie było, to już wszystkie chodzą na siusiu do kuwetki :D. Tylko kupalka nie chcą jeszcze robić, za to któryś zostawił mi niespodzianke przy łóżku i oczywiście wlazłam, przeszłam pare kroków i dopiero zauważyłam, że coś roznosze pod kapciem :mrgreen: żałuje, że to ja wlazłam, bo tylko ja chodze w kapciach, reszta towarzystwa wyłącznie boso, co mnie o ból głowy przyprawia, a tak może by któreś przestało na bosaka ganiać...
Siusiu mam też na łóżku i na sobie oczywiście, ale już kuwetka jest w użytku więc jest dobrze.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob maja 26, 2018 9:00 Re: Kociaki już rozrabiaki

No fakt, trzeba tylko przypilnować, by potrzeba nr 2 tez lądowała w kuwecie, to bedzie zyć, nie umierać :wink:
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Sob maja 26, 2018 19:00 Re: Kociaki już rozrabiaki

Chyba widziały jak pisze :mrgreen: bo mam niespodziewankę w kuwetce...kupalek, ale nie wiem, który taki uczynny :lol: za to siuu mam na podłodze i kołdrze...co by za różowo nie było.
Ostatnio edytowano Pon maja 28, 2018 6:48 przez kociołkowo, łącznie edytowano 1 raz
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob maja 26, 2018 19:14 Re: Kociaki już rozrabiaki

eweli77 pisze:Chyba widziały jak pisze :mrgreen: bo mam niespodziewankę w kuwetce...kupalek, ale nie wiem, który taki uczynny :lol: za to siuu mam na podłodze...co by za różowo nie było.


Jak nie sprzątnęłaś w czas to co się dziwisz ? Albo jedno albo drugie jak bród, smród i ubóstwo w latrynie :lol:

Chikita

 
Posty: 6316
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pon maja 28, 2018 6:03 Re: Kociaki już rozrabiaki

:20145 cholera ale fleja ze mnie. Mam za swoje.
Chociaż nie, bo siuu było pierwsze, to dobrze, że wyniosłam kołdre bo i kupal by był w "mięciutkiej" kuwecie. :mrgreen:
Tak przy okazji, bo mam jeszcze na kołdrze siuu, zrobiła przy mnie, więc ekspresem zdjełam poszewkę, przeczyściłam i drugi raz eliminatorem zapachu moczu, ale chyba czuć, bo Mały wieczorem zawzięcie niuchał mniej więcej to miejsce. Kołdry nie wypiore bo jest z gęsiego puchu :( jak bym na kilka dni wywaliła na balkon, to coś da?

Jeszcze historyjka obrazkowa tylko zawzięte zapodaj obraca mi zdjęcia, więc trzeba bokiem "paczać"

Zobacz jakie sprytne jesteśmy:
Obrazek

"Patrz brat, ciotka zołza przyszła:
Obrazek

"O rzeczywiście"
Obrazek
Obrazek

"Chyba ją ciapne"
Obrazek

"Kurcze zauważyła mnie"
Obrazek

"No dobra, chodź łobuzie, przecież cie lubie..."
Obrazek

No i tak ciotka zołza, została super cioteczką... teraz będzie problem z separacją przy chemii
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon maja 28, 2018 10:35 Re: Kociaki już rozrabiaki

Na zasikaną kołdrę pomoże jedynie.... kupno nowej :twisted:
Prędzej czy później ktoś nasika w to miejsce. Tak właśnie pożegnałam ostatnią puchową kołdrę i poduszkę i od teraz mam tylko te z możliwością prania min. na 60st. (IKEA,Jysk).

Jakie te kociaki już wielkie!

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon maja 28, 2018 10:56 Re: Kociaki już rozrabiaki

kołdry można prać 8)

ja dostałam dawno temu w prezencie wielką kołdrę taką 200 na 200, super ją lubię, z puchem gęsim
i zdarzyło się nasikanie miejscowe dość pokażne, i dawno to było - ale jakoś ją doczyściłam , częściowo w wannie pod bieżącą wodą, ale nie zamaczałam całej, dużo sody oczyszczonej, nie pamietam czy ocet też był w użyciu, to było kilka lat temu , kilkanascie chyba razy to samo miejsce zapierałam i suszyłam i się wszystko doczyściło - nie śmierdziało, nie było powtórzeń, kołdrę dalej używam

samo na balkon nie pomoże
ale spróbuj zmoczyć , tam gdzie nasikane i posypać sodą oczyszczoną szczodrze, i gdzieś w cieniu połozyć
jak soda nasiąknie to wyrzucić sodę
znowu namoczyć wodą tam gdzie było nasikane i znowu suchą czystą sodą posypać
i tak kilka razy

ja tak czyszczę dywan wełniany, jak czasem ktoś narzyga (ostatnio Młody narzygał :roll: przepraszał bardzo, bo był z klasa na jakimś skakaniu, potem pepsi wypił ale cóż, powycierał ścierkami i papierem, ale na jasnym dywanie i tak ślady były)
trochę zmoczyć i sodą, i i jak wyschnie odkurzyć
i tak kilkanascie razy
i zeszło i z koloru i z zapachu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 94 gości