....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2018 10:18 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Gdzie Royal to tłumaczył chętnie bym poczytała :D
ser_Kociątko
 

Post » Wto maja 15, 2018 10:23 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 15, 2018 10:25 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Dziękuję ślicznie :)

8O 8O 8O 8O 8O 8O Przeczytałam
ser_Kociątko
 

Post » Wto maja 15, 2018 11:08 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Wstydzili by się pieprzyć takie rzeczyb to samo na whiskasie piszą. Jeszcze zdania które same sobie przeczą, że zwierze to nie tylko mięso ale i produkty pochodzenia zwierzęcego, dlatego ich karma zawiera aż 18% mięsa i prod. zwierzęcych żeby jedzenie było dla mięsożercy komletne!!! Poryczałam się ze śmiechu :ryk:

Czyli zwierze (ofiara) to tak naprawdę 18% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego a pozostałe 82% to zboża, cukier itp, itd
Wiedziałyście??? Bo ja za głupia widać jestem :ryk:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 17:36 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Dość o absurdach producentów karm.

Filmik z dzieciakami-łobuziakami

https://youtu.be/WXxAppVW2WQ
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 18:02 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Boże, one są do zakochania :1luvu:
Patrzę, że wybieg zmienił pozycję i wejście frontowe zastawione ścianą :wink: .

Chikita

 
Posty: 6398
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto maja 15, 2018 18:16 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Nie no wybieg tak cały czas stał, tylko do filmiku z karmieniem przestawiłam na łóżko.
Za chwilę i tak będzie trzeba już go obrócić, bo burasi udało się dziś pokonać zapore i przeszła na podłogę :mrgreen:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 18:50 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Kluchy.
Wstaw im kartonowe pudełko np po saszetkach czy butach ...nie wielkie. Cudna zabawa jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto maja 15, 2018 18:55 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Wypasione jak niedźwiedzie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Chyba już czas na większy kojec i kuwetki?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 15, 2018 19:11 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Nad kuwetkami już myślałam, kojca nie powiększam, blokuje wejście do sypialni i śmigają po podłodze, pod łóżko nie wejdą bo zabezpieczone, nie ma żadnych niebezpieczeństw typu półki, szafki czy kable...myślę, że jest ok.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 19:15 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

eweli77 pisze:Nie no wybieg tak cały czas stał, tylko do filmiku z karmieniem przestawiłam na łóżko.
Za chwilę i tak będzie trzeba już go obrócić, bo burasi udało się dziś pokonać zapore i przeszła na podłogę :mrgreen:

A nie mówiłam! Burasia zdobywczyni. :)

Wawe

 
Posty: 9318
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 15, 2018 21:50 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Burasia to jest terrorystka!!! Nie wyobrażacie sobie jak ja się muszę przyczajać żeby przejść nie zauważona, ostatnio prawie się posiusiałam w nocy, chciałam na siku to mnie zauważyła i od razu wrzask taki, że pół wsi by obudziła. Nie odpuści, muszę ją wyciągnąć, utulić, dać się obgryźć i wymacać łapiszczami. Pewnie dlatego tak "szybko" biega, zebym nie zdążyła wyjść ze sypialni :mrgreen: Jak głupia nieraz sprawdzam czy śpi żeby przejść, a jak śpi to ja terroryzuje domowników żeby cicho byli :twisted:
Na szczęście od paru dni tak samo terroryzuje męża i dzieci, to chociaż czasem ja mogę coś zrobić...najlepsze, że jak drze się do mnie, to nie mogę jej "przekazać" nikomu innemu bo się nie uspokoi, odwrotnie też, jak woła do męża, to nie moge ja jej zabawić, musi on i koniec.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 21:55 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

eweli77 pisze:Burasia to jest terrorystka!!! Nie wyobrażacie sobie jak ja się muszę przyczajać żeby przejść nie zauważona, ostatnio prawie się posiusiałam w nocy, chciałam na siku to mnie zauważyła i od razu wrzask taki, że pół wsi by obudziła. Nie odpuści, muszę ją wyciągnąć, utulić, dać się obgryźć i wymacać łapiszczami. Pewnie dlatego tak "szybko" biega, zebym nie zdążyła wyjść ze sypialni :mrgreen: Jak głupia nieraz sprawdzam czy śpi żeby przejść, a jak śpi to ja terroryzuje domowników żeby cicho byli :twisted:
Na szczęście od paru dni tak samo terroryzuje męża i dzieci, to chociaż czasem ja mogę coś zrobić...najlepsze, że jak drze się do mnie, to nie mogę jej "przekazać" nikomu innemu bo się nie uspokoi, odwrotnie też, jak woła do męża, to nie moge ja jej zabawić, musi on i koniec.

Już w tym wieku wie, czego chce! Prawdziwa kobieta! :D
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto maja 15, 2018 22:02 Re: Kociątka w domu, Hit pedigree

Aaaa ja głupia, nie patrzyłam na to pod tym kątem :mrgreen:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 17, 2018 10:17 Re: Kociaki już rozrabiaki

Mała burasia i profesor, wpieprzają już mięsko z talerzyka, pozostała dwójka je chętnie ale tylko z ręki.
Nie mogę sobie przypomnieć ani znaleźć info, czy dziewczynkom dawałam "czyste" mięso czy z suplementami.
Nie bardzo wiem jak tym maluszkom podawać, bo jakby nie było dziewczynki miały mamę i kocie mleko, teraz bąble dostają kozie z conva, dlatego nie wiem jak zrobić z tymi suplementami. Dodawać czy conva z mlekiem wystarcza?

Ps. Moja bura i mały zaczęły się wykłócać, która ma aktualnie siedzieć z dziećmi, doszło nawet do tego, że mały dał jej w pysk. Nie jest tak cały czas, tylko odpały mają, poza tym leżą, siedzą itp razem z dzieciakami.
Być może bura wkurza małego, bo cały czas tłucze mordą, mnie też już to drażni, japa jej się nie zamyka nawet w nocy, czy je myje, czy pilnuje calutki czas gada i gada i gada...(może coś tam im tłumaczy) ale męczące to dla innych domowników. :201429
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaryLux i 64 gości