O ja
eweli77 współczuję, mam nadzieję, że cię szybko puści, od siebie ze specyfików dorzucę jeszcze żel Perskindol a z przeciwzapalnych Dexak bez recepty albo Anapran na receptę, który znieczula niemalże natychmiast w takich sytuacjach.
U nas z kupami już o wiele lepiej, kociaki dostawały jeszcze lackid 2x dziennie, wołowinka też pomogła - dziękuję!
czy to normalne, że robią średnio 3 kupy w ciągu doby?? moja kicia robiła tylko raz. Kociaki jedzą naprawdę dużo, aż im się takie trójkątne boczki robią tuż po i mam pytanie dotyczące karmienia, wiem, że kociakom się go nie ogranicza, one by jadły praktycznie non stop (oczywiście z przerwami na spanie, zabawę i kuwetowanie) dzisiaj kończą 11 tydzień i ważą ok. 1200gr, na dzień dzisiejszy dostają jedzenie co ok 2h - tak 50-60g 5-6 razy dziennie, czy to jest ok? ostatni posiłek ok 21, zauważyliśmy, że najadają się np.puszką CFpurr 200 gr na raz w sensie jedną na 3, na jeden posiłek bo już nie dojadają końcówki i odchodzą od miseczek zazwyczaj umyć się i potem spanko, czy taki system jest dobry, czy raczej jak się najedzą to od razu im dokładać żeby sobie podjadały kiedy chcą, Timon często zabiera dziewczynkom, chociaż jest już jak balonik prawie i pomimo dokładek.
A co do Moli i problemów z kuwetokowaniem to pomogła nowa kuwetka z drobniutkim pachnącym pudrem żwirkiem Tigerino Canada, ale jej kuwetka stoi w łazience i po prostu mała jest tam zanoszona kilka razy dziennie, gdzie spokojnie się załatwia, bardzo wszyscy pilnują, żeby nikt inny się do jej kuwety nie załatwiał, kupę potrafi zrobić do wspólnych kuwetek z innym żwirkiem ale siku już nie, nie przestają mnie zadziwiać te maluchy, niby rodzeństwo a każde inne, Moli lubi też jak jest bardzo dużo żwirku, kopie w nim jak szalona, a jej rodzeństwo może mieć warstwę dwucentrymetrową, Nalcia zakopuje wszystko dokładnie, Moli czasem tak, czasem nie, a Timon ma to w nosie, nie zakopuje niczego, wszystkie natomiast przed kopią dziurę do Chin, no cyrk
Dziękuję,
Pozdrawiam!