....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 24, 2018 19:05 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Może być zamknięta gdzieś. Może obejść sąsiadów?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto kwi 24, 2018 19:25 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Jeśli kotka wybrała cudzą stodołę jako najbezpieczniejsze miejsce do porodu, to pytanie wśród sąsiadów może nie skończyć się dobrze. To już bardziej humanitarne dla kociąt byłoby ich uśpienie zamiast oddawania innym ludziom pod opiekę (bo po opisie tamtejsi mieszkańcy nie są ani odpowiedzialni, ani opiekuńczy, ani troskliwi, ani rozsądni). Tylko kotki żal bo jeśli ma mleko, to zapalenie listwy gotowe :(
Też pomyślałam o zabraniu kociąt jutro w południe, gdyby matka się nie pokazała.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto kwi 24, 2018 19:37 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Bardziej myślałam o takiej sobie pogaduszce niż konkretnym pytaniu. Wiem jak bywa i wiem co ludzie wyprawiają. Mieliśmy deczko kotów z "takich" środowisk.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto kwi 24, 2018 21:46 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Oby jednak kotka wróciła
Trzymam kciuki

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Wto kwi 24, 2018 21:47 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Faktycznie z tego co wyczytałam wcześniej sąsiedztwo bliższe i dalsze jest mało przychylne kotom ....

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Śro kwi 25, 2018 6:03 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Tak jest na każdej wsi, tylko nie każdy o tym mówi, tam gdzie koty, psy biegają luzem, tam też mordują szczenięta, mało który kot jest wykastrowany.

Teraz o maluszkach, mąż wrócił o 3, kotki nie było, małe płakały. Nakarmił je i wymasował, mówi, że wszystkie go obsiurały i okupkały żółtawą papką.
Jedzenie dla kotki było nie tknięte, zaniósł miśkowi, psu sąsiada, który żyje na łańcuchu i nie zawsze ma co jeść.
Narazie jeszcze czekamy, za chwile jak wyszykuje dzieci, to pójdę znowu, mąż mi je zdejmie i nakarmie.
Bardzo mi się to nie podoba żeby zostawiła takie maleństwa na tak długo.
Myślę, że musiała wczoraj wyjść jak dziadek otworzył, bo one by chyba nie przeżyły dwóch dni bez matki, zresztą nie wiem jak to z takimi maluchami jest w warunkach "polowych"

Nie będe rozmawiała z sąsiadami, nie ma sensu, zresztą większość "normalnych" jest w pracy od rana do nocy, zostają starsze pokolenia, a ci co najwyżej dobrodusznie mi zaproponują, że za mnie koty potopią, w dupie mam rozmowy z przekonaniami.
Ps. Oni absolutnie nie uważaja się za wrogów kotów, tylko że w ich przekonaniach tak właśnie należy robić.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro kwi 25, 2018 6:38 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Maluszki po zabitej przez auto kotce, szukałam prawie tydzień. Jak straciłam nadzieję, to odnalazły się. Płakały więc ludzie wiedzący o naszych poszukiwaniach, zgłosili je. Chude i odwodnione ale żyły. Miały 2 tygodnie. Więc kilka dni miały jak matka je umarła. Myślę, że kotka nie była z nimi jak stodoła zamknięta była. Stąd taki głód u dzieci.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro kwi 25, 2018 8:20 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

To twarde bestie są.
Nakarmiłam, wymasowałam, obejrzałam dokładnie. Jeden ma już jedno oczko otwarte, poszukałam na zdjęciach dziewczynek, dwie otwierały jak miały 5 dnia dwie kolejno 6 i 7 dni.
Na oko laika to dwie dziewczynki i dwa chłopaczki, bo dupki się różnią.
Mąż uważa, żeby nie czekać dłużej niz do południa i brać do domu, mnie trochę to martwi, bo lusia jest na chemioterapii i jeszcze dwa koty, ale z drugiej strony w nocy jest naprawde zimno, a w boliki nie da się wepchnąć butelek z ciepłą wodą. Bez matki to one za ciepło nie mają
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro kwi 25, 2018 8:23 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Jeśli kotka nadal się nie pojawiła, brałabym kociaki do domu. Nie czekała dłużej...
Masz szansę odseparować Maluszki?
ser_Kociątko
 

Post » Śro kwi 25, 2018 8:34 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Hhmm ciężko będzie, chyba, żeby jakieś pudło czy klatka, bo nie mam pokojów zamykanych, jedynie córki. Jednak raczej nie powinno być problemu ze zbliżaniem się do nich luśki, bo ona nie lubi innych kotów i trzyma się z dala od burej i małego, ale ci dwoje to nie wiem jak zareagują.

Boje sie bardzo, że sobie nie poradzimy i skrzywdzimy kocięta, mąż ma więcej odwagi, albo udaje. Może poczekam jeszcze do kolejnego karmienia, może kotka wreszcie wróci.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro kwi 25, 2018 8:36 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Poradzicie sobie, obawiam się, że kotka już nie wróci :( Możesz poczekać do następnego karmienia, ale później wzięłabym do domu mimo wszystko...
ser_Kociątko
 

Post » Śro kwi 25, 2018 8:38 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Dobrze, tak zrobimy, ale aż ręce mi drżą ze strachu :wink:

Koło 11 obudze męża i pojdziemy po nie...jeezu ale mam pietra
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro kwi 25, 2018 10:13 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

o mamo :(
niecierpliwie czekam na dalsze wieści
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 25, 2018 10:43 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

Podczytuje i czekam na wieści...
Ty się eweli nigdy nie nudzisz....koty z każdej strony...

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Śro kwi 25, 2018 11:33 Re: Chyba mamy koty w stodole!!!!

i jak Eweli?
ser_Kociątko
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości