....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 20, 2017 8:44 Re: Prosze o pomoc i rade

Hejka :D
Emila, mi mówiła że pisała w moim imieniu. Dziekuje wszystkim za cieple mysli, troche pewnie błędów zrobie, bo jedna ręką obsluguje. Na szczęście jestem "majkut" :mrgreen: bo prawą jeszcze nie dam rady, precyzyjniejszych spraw załatwiać.
Musze się pochwalić że w sobote zrobilam pierwsze dwa kroki, w niedziele trzy a dziś jeszcze nie probowalam :smokin:
Za godzinke przyjedzie pan rehabilitant to bede próbować, narazie się wyleguje i ani mysle z wyrka "wychodzic" hehe
Wielkie :1luvu: dla wsszystkich
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon lis 20, 2017 8:47 Re: Prosze o pomoc i rade

Ewelina, trzymaj się :ok: :ok: :ok: Rehabilitacja, leki i mnóstwo ciepłych myśli pomogą, jestem pewna.

ewar

 
Posty: 54876
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 20, 2017 8:56 Re: Prosze o pomoc i rade

Twarda babka z Ciebie i z dużą ilością optymizmu, którego tylko pozazdrościć. Trzymaj się :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10611
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lis 27, 2017 11:13 Re: Prosze o pomoc i rade

Hejka, oj tam "twarda". Żyje, jestem z mężem, dziećmi, futrami i sierściuchami, to się cieszę i mam co dzień dobry humor i motywację :lol:
Troszkę "spaceruje" po domu, bardziej jak małe dziecko i szybko zaczyna mnie boleć, ale "do przodu".

Prosiłabym o pomoc w określeniu gatunku, tego "kociaka" co mąż przyniósł. Chodzi o gatunek a nie rase :mrgreen:
Jest to niskopodłogowy "solaris" z małą główką, bardzo krzywymi łapkami, długi jak jamnik i komicznie puchatym ogonem ( jakby z innego kota przeszczepiony).
Wet po badaniach, stwierdził niedobory wczesnego dzieciństwa, które zaskutkowały takimi wadami postawy.
My rodzinnie obstawiamy
Mąż: krzyż kota i wiewiórki
Ja: kot i mpk "solaris" :smokin:
Córka: kot i szop pracz
Syn: kot i "król Julian"
Do podejrzeń zwiazanych z "nieczystością" gatunku należy wliczyć odgłosy gębowe owego osobnika:
"Ptepteptepte"- jak mu się powie, że czegoś nie wolno.
"Kiiiikikikik"- jak się konkretnie wkurzy
"Grzrzyykipteptepte"-plus szaleńcze biegi z pazurami i zębiskami po całym domu, jak się na maksa wkur*i
"Maaamamama"-jak się tuli
"iiii i"- jak coś go zaskoczy, względnie jak coś nam chce wytłumaczyć.
Raz było nawet "taaata" jak potrzebował ratunku z łap okrutnej Emilii.
Do tego kupa dźwięków niemożliwych do odtworzenia, ale dalekich od jakiejkolwiek formy miaukania.
Obrazek
Nie mam w telefonie lepszych zdjęć, poprosze męża lub córkę żeby małemu w "całej" okazałości fotki zrobili to wkleje. W każdym razie propozycje zbliżające nas do określenia "jaki" to gatunek futrzastego mile widziane :mrgreen: :ryk:
Oczywiście jest to forma satyry dla chętnych do oderwania myśli od problemów życia doczesnego :piwa:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon lis 27, 2017 13:42 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Gatunek 'kot do kochania'.
Ew. zapytaj męża skąd dokładnie go wyciągnął/zabrał - chodnik, dziupla itp.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22850
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 27, 2017 13:47 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Las, dosłownie las park narodowy, wewnetrzna droga, małe było w oplakanym stanie, chore, chude aż kości na wierzchu, brudne łącznie z własnymi chyba odchodami, jadło gowno innego zwierza.
Ja wiem, że do kochania bo to najukochansze futro pod słońcem, tak żartobliwie próbuje określić co to za zwierz jest :mrgreen:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon lis 27, 2017 14:18 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Cudne to jest :1luvu:

ewar

 
Posty: 54876
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 27, 2017 14:20 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Cudne i puchate, i fakt - jakby podobne do Juliana :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22850
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 27, 2017 14:49 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

W Polsce szopów naturalnie występujących nie ma (to znaczy ludzie przywlekli jako "zwierzątko domowe" a potem wywalili, więc staje się gatunkiem inwazyjnym, jak mnie pamięć nie myli, ale naturalnie nie występuje), podobnie "Julianów", a że zwierzak znaleziony w lesie, to obstawiam wiewiórkę. Ze zdjęcia też najbardziej mi przypomina wiewiórkę, więc wszystko się zgadza ;) W szacie zimowej, dlatego szary ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10611
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lis 27, 2017 15:12 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

dla mnie liskun :) Kuna leśna i lis polarny :D
Krótkie krzywe łapki po kunie, futro po lisie :ryk:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 28, 2017 9:17 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

MilvaB :ok: a to dobre.
Mąż się jeszcze śmieje, że trojkącik musiał być bo małe zawsze śpi a'la sid leniwiec :ryk:
Maluszek ma też chyba chorobę sierocą, od początku ssie nam palce przed snem, pierwszy miesiąc dostawał butle ze smokiem, ale zaczął rozgryzać smoczki, mąż bał się że się zadławi i trzeba było odstawić. Teraz co dzień przed snem wieczorem, muszę dać mu palce i ćmoka aż zaśnie. Nie wiem czy to kiedykolwiek mu przejdzie?
Niby zaraz jak do nas trafił to bura się nim zaopiekowała, fuczała na niego dwa dni, po czym zajęła się jak matka. Może dlatego, że dopiero co dziewczynki poszły do adopcji, a ona sama była ledwo miesiąc po sterylce. Mimo to maluch najbardziej upodobał sobie mnie na "cycka" do ssania, może dlatego, że cały czas leżałam w łóżku, sama nie wiem.
Żal mi kiciusia, bo musi mu to ciążyć na psychice, nie wiadomo ile błąkał się po tym lesie. Mąż jak go znalazł, to poszedł z nim do zamieszkanej części, są tam tylko trzy domy i wjazd tylko dla mieszkańców, ale my skracamy drogę do trasy, bo to na skos. No ale obszedł mieszkańców, nikt się nie przyznał do kota, jeden facet tylko stwierdził, że ma kotke z małymi ale inne są i nawet stwierdził, że można sprawdzić czy jego kotka przyjmie obce dziecko, ale mąż zaprotestował i dobrze bo małe było chore a tam zapewne żadnej opieki weta skoro kotka z małymi w stodole. Tak z grubsza historia przybycia futra do nas. Ci co znają mój wątek pewnie zauważyli dziwną zależność, co do miejsca znalezienia kotełka. Nasze dziewczyny w stawie, a mały pół km. dalej w lesie, puchaty jak dziewczynki naszej burej. Coś się tam niedobrego dzieje.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto lis 28, 2017 10:51 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Cudny kot.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3704
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Wto lis 28, 2017 11:17 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

A może to... kociokangurek? :1luvu: Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2988
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto lis 28, 2017 12:59 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Faktycznie w tej pozie jak kangur wygląda :lol:
Obrazek
Z ciotką lusią
Obrazek
I bura, zeby nie była pokrzywdzona
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto lis 28, 2017 13:06 Re: Wracam do życia, a dom pełniejszy o kolejne kotowate.

Czy z tą Ciocią to miłość czy... przerwany szantaż? :mrgreen: Lucas 2014
A Bura Ślicznisia to pokazuje "aerobik"? :ryk:

lucas 2014

 
Posty: 2988
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Meteorolog1, Mofexi, Tygrysiątko i 9 gości