Strona 1 z 1

Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 16:49
przez Lunaotic
Pisze tutaj bo nie wiem co robić :/ Zabrałam 2 kotki ze schroniska, 2 dzikuski jeden mniej drugi bardziej. Jedna kotka ma 7 miesięcy a druga 5, problem jest w tym że starsza sika i do kuwety i udało jej się nasikać już do mojego łóżka. Zmieniłam kuwetę i żwirek jednak problem nadal nie został rozwiązany, teraz próbuję nawet sikać na łóżko kiedy na nim jestem. Za to mniejszy kotek jest bardziej bojaźliwy i większości rzeczach naśladuję starszą kotkę. Ktoś może ma pomysł co zrobić? Kotki są u mnie od 4 dni.

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 17:08
przez ewar
Wysterylizowane?

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 17:10
przez kropkaXL
Czy one są wysterylizowane?
Jeśli nie, to może być ruja, ale też i stres związany ze zmianą miejsca zamieszkania.
Najlepiej byłoby zmniejszyć im przestrzeń, idealna byłaby łazienka- wstawić kuwetę, wodę i jedzonko.
Łazienkę łatwo sprzątnąć, natomiast zasikane łóżko zawsze będzie wabikiem do ponownego sikania.
Ewar pisałyśmy jednocześnie :)

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 17:17
przez Anatolek
4 dni to któtko jeszcze. Kotki muszą się oswoić z nowym otoczeniem. Siusianie gdziekolwiek może być objawem niepokoju i lęku spowodowanego zupełnie nowymi warunkami i sytuacją (zarówno dom jak i człowiek) . Czy kotki przebywałay razem do tej pory, czy były ze sobą żżyte, czy też mało się znały?
Na pewno warto dostawić więcej kuwet w różnych miejscach. Stres może powodować brak "organizacji wewnętrznej" obu kotek, które potrzebują troszkę czasu na ustalenie co, jak, gdzie i kiedy ;)

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 19:22
przez ewar
kropkaXL pisze:Czy one są wysterylizowane?
Jeśli nie, to może być ruja, ale też i stres związany ze zmianą miejsca zamieszkania.
Najlepiej byłoby zmniejszyć im przestrzeń, idealna byłaby łazienka- wstawić kuwetę, wodę i jedzonko.
Łazienkę łatwo sprzątnąć, natomiast zasikane łóżko zawsze będzie wabikiem do ponownego sikania.
Ewar pisałyśmy jednocześnie :)

:lol:
Ograniczenie przestrzeni jak najbardziej, ale teraz to już chyba trochę po ptaszkach .Zapaszek w łóżku może się utrzymywać.

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 21:53
przez Femka
Miejsce zasikane koniecznie spryskać wodą z octem w proporcji 1:1. Ocet szybko wietrzeje, a smród moczu zostanie zabity. To jest niezbędne ze względów zapachowych dla ludzi, ale też dla kotów. Żeby nie uznały tego miejsca za kuwetę.
Plus wspomniany już pomysł z łazienką.
Po trzecie dać im czas. Taka zmiana to dla kota szok.


EDIT: szok tym bardziej, ze są dzikie albo półdzikie. W łazience trzeba z nimi przesiadywać jak najdłużej i socjalizować. Delikatnie, nic na siłę. Na początek nie próbować na siłę głaskać, tylko z nimi być i do nich mówić. Podtykać coś smacznego, żeby kojarzyły przyjście człowieka z czymś przyjemnym.

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 22:29
przez kropkaXL
Ewar łazienka po to by zmniejszyć, ograniczyć przestrzeń, koty wtedy szybciej się oswajają, szybciej załapują kuwetę.
Femka opisała to, czego ja nie rozwinęłam. No skrót myślowy :oops:

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro mar 29, 2017 23:46
przez Stomachari
Aż się dziwię, że nie padło: zrobić badania.
To są koty ze schroniska. W schroniskach kotów najczęściej nie bada się wzdłuż i wszerz. Niekoniecznie łapie się i bada mocz, jeśli kot leje poza kuwetą, no bo właśnie może lać ze stresu. Ale prawda jest taka, że kotka równie dobrze może mieć zapalenie pęcherza. Dlatego oprócz ograniczenia przestrzeni, oswajania kotów, dołączyłabym zbadanie moczu może nawet z posiewem (raz wydać kilka złotych więcej i przynajmniej się nie martwić, jeśli sikanie poza kuwetą nie przeminie) oraz Feliway lub obrożę feromonową.

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Czw mar 30, 2017 11:29
przez Lunaotic
Kotki są wysterylizowane i zbadane pod każdym względem, mają dwie kuwety teraz i ograniczamy im przestrzeń do pokoi. Maja do dyspozycji kuchnie łazienkę i przedpokój.
Mam nadzieję ze poprawa będzie widoczna wkrótce :)

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Pt mar 31, 2017 5:24
przez ewar
I jak?

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro kwi 05, 2017 13:28
przez gizmo22
up :D

Re: Problem z kotką ze schroniska

PostNapisane: Śro kwi 05, 2017 13:35
przez Zyta Felicjańska
Moim zdaniem kot jest z czegoś niezadowolony i daje temu wyraz sikając na łózko. Jakby był chory to by sikał w różnych miejscach.