Strona 4 z 5

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pt kwi 07, 2017 9:33
przez Tundra
Super :D Muniu :201421 :201461

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Sob kwi 08, 2017 17:35
przez Tal-Rash
Jest ekstra. Munia i siku i kolejny wieeeelki kupal zrobiła w kuwecie.
Jupiiii!
Zamontowałem dziś nowe legowisko. No i Chester zapozował do zdjęcia.
Obrazek


A tak całość:
Obrazek

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Sob kwi 08, 2017 18:12
przez Tundra
Tal-Rash pisze:Zamontowałem dziś nowe legowisko. No i Chester zapozował do zdjęcia.


Znaczy się odbiór techniczny wykonany bez zbędnej zwłoki :ryk: Trzy górne miejscówki przy trzech kotach - super :D

Ciekawe, czy Munia ma świadomość, że gdzieś tam, w internetach, obcy ludzie cieszą się z jej dokonań kuwetowych :mrgreen:

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Czw kwi 13, 2017 10:07
przez Baltimoore
Ależ mają koci raj :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pt kwi 14, 2017 10:37
przez gizmo22
Ależ cudnie!!! :201421

taka refleksja - Czyli nie tylko rodzice dzieci gadają o gównie ;) ale "rodziciele" kotów i zwierząt wszelkiej maści też hehe :ryk:
kupa ważna rzecz :oops:

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pt kwi 14, 2017 12:22
przez Baltimoore
:mrgreen:

PS
Jeszcze u osób w podeszłym wieku i hipochondryków to temat nr 1.

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 7:09
przez Tal-Rash
Jest dobrze. Munia kuwetuje i korzysta z całego mieszkania. Codziennie rano wychodzi na balkon. Jest dobrze! :ok:

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 7:27
przez kwinta
Bardzo, bardzo się cieszę :D :ok:
Tal-Rash , Munia jest uratowana i przed nią szczęśliwe życie z Wami :1luvu: :201494

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 11:30
przez Baltimoore
Ale super. :1luvu:

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pon maja 01, 2017 18:49
przez Tal-Rash
Munia uparła się zasikiwać jeden z dywaników z IKEI.
Zasikała. Poszedł do czyszczenia. Wrócił i pierwszej nocy znowu zasikany.
Chyba go nie lubi?
Ale szczerze jestem szczęśliwy że zasikuje mało istotny dywanik za 70zł.
Gdyby zasikała materac łóżka za 3500zł to by był koszmar. A dywanik? Niech wali w niego wszystko co ma a dostanie smakołyk w nagrodę.
A teraz fotka.
Postawienie drapaka sufitowego w pokoju z aneksem to był strzał w dziesiątkę.
Kira kocha z góry patrzeć co się pichci.
Obrazek



ps. JA PIE**OLE JAK JA KOCHAM KOTY!!!

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pon maja 01, 2017 18:51
przez karolink
Super mają kotki u Ciebie :1luvu:

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pon maja 01, 2017 18:53
przez Tal-Rash
Tak bardzo bym chciał aby wszystkie koty miały super. Ale nieszczęście ich na tej planecie mnie przytłacza i powoduje stany depresyjne. Oddałbym życie za kota.

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Pon maja 01, 2017 18:54
przez karolink
Mimo wszystko są ludzie, którzy się starają uchylić im nieba :-)

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Wto maja 02, 2017 8:54
przez Baltimoore
:201461 :201461 :201461

Re: Czas na wielkie zmiany. PRZEPROWADZKA.

PostNapisane: Nie cze 11, 2017 17:24
przez Tal-Rash
Ostatnimi czasy wszystko jest super.
Koty uwielbiają balkon i leżenie w słońcu.
Problem w pewnym sensie mamy z Kirą.
Je tylko wołowinę. Fakt ostatnimi czasy było jej sporo, chcieliśmy im wynagrodzić jakoś stres przeprowadzki i w ogóle. Skończyło się tak że Kira nie chce już nic innego.
Codziennie tylko wołowina. Inaczej jest foch i niejedzenie niczego przez 2 dni, dłużej nie wytrzymaliśmy i jak drugiego dnia chodziła koło lodówki i miauczała do wszystkiego pękaliśmy i któreś z nas leciało do mięsnego.
Czy to zdrowe? Dieta wołowina only jest dość droga ale cóż trzeba to trzeba.
Jakieś rady?
To trwa już około miesiąca.
Nic innego nie je. Ani kaczki ani piersi kurzych indyczych podrobów NIC tylko wołowina. O puszkach i saszetkach nawet nie wspomnę omija je metrowym łukiem jakby to trutka jakaś była.
Dieta Mamy się nie zmieniła uwielbia suche.
Chester natomiast je wszystko w każdych ilościach. Od wołowiny przez piersi serca żołądki puszki saszetki suche i ludzkie. Zostawisz talerz z pizzą na stole bez nadzoru. Wsunie. Zostawisz kiełbasę wsunie. Ostatnio nawet groszek z gara jadł...