Strona 258 z 293

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Śro sie 11, 2021 16:17
przez dorcia44
egwusia pisze:Dorota, Ty naprawdę jesteś CUDOTWÓRCĄ 8O 8O 8O

    :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Raczej uparta jestem ;) i tak bardzo bardzo chciałabym żeby to małe czekoladowe psie dziecko żyło w miarę szczęśliwie ,czyli jak powiedziałam A to muszę i B :wink:
Nie jest łatwo i nie było ,wiedziałam że są dwie opcje , na myśl o uśpieniu jej wyłam dzień w dzień ,więc wyjścia specjalnego nie miałam. .
Ktoś kto nie widział pierwszych dwóch tygodni Dziaby u mnie nawet nie jest wstanie sobie wyobrazić jej zachowania .
Teraz szukam domu dla niej ,ale Ci wszyscy co chcieli ,wręcz walczyli o nią ,ba nawet kasę wciskali ..ich już niema ,już nie chcą ,nawiali z podkulonym ogonem .
A gdybym oddała przed diagnozą ?

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Śro sie 11, 2021 16:43
przez andorka
dorcia44 pisze:Teraz szukam domu dla niej ,ale Ci wszyscy co chcieli ,wręcz walczyli o nią ,ba nawet kasę wciskali ..ich już niema ,już nie chcą ,nawiali z podkulonym ogonem .
A gdybym oddała przed diagnozą ?

I to jest najsmutniejsze.

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Śro sie 18, 2021 18:32
przez dorcia44
Egwusia ,Kochana bardzo bardzo dziękuję za pieniążki :1luvu:
Jako że jednak wyłapałysmy 5 kociaków dla których szukałam dt lub ds.swoją karmę toz..mojej 5 musiałam podzielić na 10 :strach:
Twoje pieniążki bardzo mi pomogą w kolejnym zamówieniu .
Kolorowe maluchy są odpchlone i odrobaczone ,siedzą w klatce w pustym domu Izy .
Latamy tam kilka razy dziennie ,sytuacja koszmarna ,ale nie było wyjścia .
Może jednak ktoś zaopiekował by się chociaż jednym kociakiem ? :oops:
Rudy i rudo biały to chłopaki ,kolorowe wiadomo dziewczyny .Szylka jedzie w niedzielę do domu.
Acha ,jest jeszcze chłopak o dziwnym czekoladowym kolorze .
Kociaki są dzikawe ale dają się brać na ręce ,nie gryzą tylko prychają.
Jedzą tak dużo że mają brzuchy jak napompowane :cry:
Z chudzinek będą zaraz prosiaczki .

Moje czarne nadal w komplecie ,niestety :(

DziabaDziaba też u mnie ,chwilami tracę nadzieję że ktoś ją adoptuje. :(
Bywa że brak mi sił ,że się poddaje ..

Ostatnio prawie nie sypiam .
W niedzielę umarła Pani Krysia ,ta która troszkę się opiekowałam .
Leżała na schodach ,cała we krwi..
Pogotowie poprosiło mnie o pomoc .
Musiałam wejść do Jej domu ,a tam pełno krwi ,wykrwawiła się. :(
Policja ,prokuratura ,zeznania .
Mam Ją przed oczami .
Życie jest tak piękne i tak okrutne :(

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Śro sie 18, 2021 19:19
przez LimLim
:( tulkam

Dorotka wrzuć zdjęcia kolorowych maluszków.

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Śro sie 18, 2021 20:17
przez aga66
Dorotko a ta Pani Krysia to twoja sąsiadka? Mam nadzieję, że po wakacjach adopcje się ruszą I CZARNUSZKI ZNAJDĄ DOMKI.

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Śro sie 18, 2021 20:35
przez LimLim
Tak, to sąsiadka Dorotki :(

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Czw sie 19, 2021 0:32
przez egwusia
Sąsiadka we krwi na schodach...

Nawet sobie nie wyobrażam, CO przeżyłaś...
Brr...

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Czw sie 19, 2021 6:14
przez aga66
Straszne to wszystko, biedna Pani Krysia, biedna Ty.....

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Czw sie 19, 2021 14:15
przez jolabuk5
Okropne! Sąsiadka pewnie miała wypadek...

Kciuki za dobre domki dla wszystkich kociaków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Czw sie 19, 2021 16:20
przez dorcia44
Pani Krysia ,czyli moja sąsiadka nie miała wypadku ,są dwie wersje ,pierwsza że pękł guz na płucach ,druga że wykrwawiła się bo jak to przy białaczce nie miała płytek i nie było krzepliwości .
Wyszła na klatkę ,wolała o pomoc głuchego Tadka (sąsiada ) ,mnie nie było bo przecież bym poleciała :placz: .Był za to sąsiad z 3 p.ale On zareagował dopiero wtedy gdy usłyszał nieludzki krzyk,wezwał pogotowie ,ale było już za późno .
Mnie tego dnia gnało do domu ,zawsze wracałam przed lub po północy ,tego dnia przed 22 ale i tak za późno .
Patrzę teraz w Jej puste okna ,przypominam sobie wszystkie sytuacje ,chwilę ,jak zawsze w takich sytuacjach :(

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Czw sie 19, 2021 18:06
przez LimLim
Straszne i smutne to wszystko :(

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Czw sie 19, 2021 18:53
przez aga66
Pustoszeje kamieniczka :( każda śmierć jest straszna ale taka to trudne do wyobrażenia.

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Nie sie 22, 2021 21:27
przez dorcia44
aga66 pisze:Pustoszeje kamieniczka :( każda śmierć jest straszna ale taka to trudne do wyobrażenia.

Już tylko 3 lokale zamieszkałe .:(
Problemów ciąg dalszy ,5 maluchów w pustostanie ma kalici.
Z dobrych wiadomości dziś zaszczepiłam swoją 5 tymczasow .

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Pon sie 23, 2021 6:32
przez aga66
Ciągle coś :( Tak już chyba będzie nam się działo.....

Re: A życie toczy się dalej 6 tymczasów szuka domu

PostNapisane: Pt sie 27, 2021 16:19
przez dorcia44
Jak by mało było u mnie problemów Kleszcz ma problemy z okiem , mętne ,bardzo bolesne :placz:
Dziś była u okulisty ,nie jest dobrze .:(
Wróciłam do domu ,Dżaga powyginana w trzy d....,sztywna ,oczy i pyszczek patrzą trzeźwo i świadomie ,czyli nie ma utraty przytomności ,pies nie może się ruszyć .
Jutro znów wet.
Jutro przyjdzie facet naprawić mi okna które podklejone są taśmą klejącą.
Czarnuszki nie mają zainteresowanych ,kolorowe kociaka dziczeją w pustostanie bo nikt nie chce dać dt .
Chwilami mam serdecznie dość ,muszę chyba sięgnąć po jakieś zielsko co mnie wyciszy lub da mi kopa co bym znalazła swoje różowe okulary. :twisted: