Strona 3 z 293

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Czw mar 23, 2017 20:12
przez dorcia44
Kudeł ma zęby do usunięcia ,dwa kły jeden rośnie po skosie ,a drugi wbija się w wargę .
Izi ,ma problem z łukami .Ciężko tam coś dojrzeć.

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pt mar 24, 2017 0:42
przez Lidka
Bączek miał teraz usuwane górne kły. Okazało się, że miał wywichniecie kła i bardzo cierpiał. Przy "okazji" dowiedzieliśmy się, że nerki trochę ucierpiały. Trudno powiedzieć co było skutkiem a co przyczyną. Zobaczymy.

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pt mar 24, 2017 21:29
przez KotwKratke
no to jestem, choc bardziej czytam niż się udzielam :)

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pt mar 24, 2017 21:44
przez dorcia44
Wieczór dobry :)
Mam teraz 3 dniowke..tzn. Oliwke na 3 dni :mrgreen:
Ale nic to .tfffarda ja :wink:
Tomku dobrze że jesteś :D
Dobrej nocy .

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Sob mar 25, 2017 18:58
przez dorcia44
Hej Kochani.
Odpoczywam ,muszę ,bo jutro znów będzie u mnie Oliwka.
Dziś pracowałam więc rano sprzedałam Ją Gadzinie ,ale jutro rano już mi przywiezie Poczwarkę .
Cała doba przed nami ,oj będzie się działo :mrgreen:
Pyta się mnie wnuczka ,babciu dlaczego Ty jesteś taka kochana :roll: bo jestem babcią ,tak mądrze odpowiedziałam :smokin:

Trudniej było mi w piątek tak mądrze odpowiadać kiedy to p.Renatka R. płakała bez mała 2 godziny że Kaczyńskiego chcieli zabić ,że zamach był na Niego ,a to taki cudowny człowiek..
milczałam ,bo chyba ja nie znam się na cudownych ludziach :lol:

Kaja888 torcik najnajlpsiejszy z tych wszystkich co jadłam :1luvu: ,po prostu poemat :idea: Jedna część została na jutro. :wink: Ciuszki po twojej mamie przebrałam ,niestety prawie wszystko za duże ,ale koleżanka która była bardzo tęga ,a przez chorobę schudła powinna się z worów ucieszyć :D ja też troszkę sobie wybrałam i bardzo Ci dziękuję :1luvu:

mam od trzech dni problem ,gorzko mi ,ciągle mi gorzko ,jem i jest ok.a potem goooooorzko :placz: :placz: :placz:
Co robić? co łyknąć?

Przerwa w łapaniu .Klatki pożyczone .Inni też chcą skorzystać :wink:

A moje zwierzaki? w miarę .
Izi chce teraz jeść tylko Renal i je ładnie bo ze 4 saszetki opchnie.
Tytuś smarcze jak smarkał :( zastanawiam się czy nie iść do Karewicz na rozwiert tz. taka mała trepanacja ,Burmi tak miała i właściwie wszystko się wyciszyło. :roll:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Sob mar 25, 2017 19:58
przez Kinnia
może warto :roll:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Sob mar 25, 2017 20:12
przez dorcia44
Chyba spróbuję ,oczywiście jeżeli weci wyrażą zgodę ,Tytek też niestety do zdrowych nie należy .
Przez jakiś czas robiłam Tytkowi USG co miesiąc,potem przerwa na 3 m. wychodzi nam zapalenie kota w kocie ..wszystko zapalne. :( Ale zachowuje się ok.
Burmi wiele lat miała takie smarkowe problemy ,malutka nie rosła ,nawet nie była u.p.Basi sterylizowana ,kiedy był mus i rozbiórka kotów bo p.Basia zachorowała ,Burmi wzięła Agnieszka ..
No i dobrze ,po tej trepanacji kot jak nowy.
Wygląda nawet na dwa koty :mrgreen:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Sob mar 25, 2017 20:19
przez LimLim
Dorciu mam suchego Renala może sie Izi poczęstuje ?

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Nie mar 26, 2017 15:24
przez Kotina
Kotinowo się melduje .... :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :1luvu:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Nie mar 26, 2017 19:54
przez barbarados
Jestem i trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pon mar 27, 2017 18:30
przez dorcia44
Witam Kochani :1luvu:

Wnuczka mnie wykończyła ,dosłownie i w przenośni ,wszystko było by ok. gdybym późnym wieczorem nie zapytała o lekcje .
Niestety było i to dużo ,odrabiała do 23 ,a ja z Nią.
Jestem babcią b.kochana jak mówi Oliwka ,ale mam słabą stronę ,nauka ...jak zobaczyłam zeszyty ,jak zobaczyłam błędy mało mnie szlag nie trafił :x
Tym dzieckiem nie ma się kto zająć :(
Rano od 7 znów nauka .
Było babciu Ty krzyczysz 8O aż mi się głupio zrobiło i się poprawiłam :oops:

Z tego wszystkiego pojechałam do pracusi nie zabrawszy kluczy do mieszkania :oops:
Limuś jeszcze raz przepraszam :201494

Ukarałam się porządnie ,pojechałam kupić wykładzinę ,bo ta położona jeszcze za życia Grześka byla dziurawa jak sito .
Tymczasy ją dobiły . :?

Po powrocie do domu ,Gadzina wyciepał zepsute łoże ,a ja zrywałam wykładzinę ,ile tego syfu było :!: poprzestawiać ,poprzesuwać ..przy szafie padłam .
Ale wygrzebałam środek i też dałam radę i tak od 14 do tej pory.
O 7 rano mamy jechać do Castoramy po wykładzinę ,a kiedy ja odeśpię Oliwkę :strach:

Jutro po robocie muszę zabrać Iziego do weta,nie je ,jest smutny ,nie szarżuje :cry:
Jak się ciut polepszy to zaraz się popieprzy :cry:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pon mar 27, 2017 18:37
przez LimLim
Dorciu wg Tz to wszystko przez te zmianę czasu no wyrobić się nie ma jak :roll:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pon mar 27, 2017 19:07
przez dorcia44
Gapiostwo moje :oops: ale też i ja nie przyzwyczajona trzy dni z dzieckiem ,trzy intensywne dni .
Nogi wchodziły mi w zad.
Ale myślę że Oliwka zadowolona ,tylko te lekcje....
Tłumaczę że w literce W D T L F itp tylko słyszymy y więc jeżeli piszemy wyraz tylko to nie może to być TLKO ...
Gdyby Bartek miał takie zeszyty to by je trzy razy dziennie przepisywał ,taka podła byłam chyba pod względem nauki nadal jestem :oops:
Zeszyt musi być schludny ,czytelny ....jeszcze mnie trzyma. :oops:
Muszę porozmawiać z Karoliną ,ale delikatne bo gotowa focha strzelić :twisted:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Pon mar 27, 2017 19:16
przez lilianaj
W końcu znalazłam nowy wątek.
Trzymam kciuki za zdrówko. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: .
I najlepsze domki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I zaznaczam. :D

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Wto mar 28, 2017 21:20
przez dorcia44
Dobry wieczór Kochani.
Izi wrócił od weta.
Dziwny to kot ,wyniki sa dobre ,jak zwykle lekko mocznik podwyższony i nic poza tym ..ni,wszystko w normie ,a kot nie je :cry:
Wczoraj ,dziś ,ledwo coś skubnie ,siedzi smutny ,oczy przymrużone ,nawet daje żyć Tygryni i Ineczce .
Dostał kroplówkę ,dostał no spę ,dostał p. bólowe.
Bo może boli.
Czekam na efekt.

Jest wymacany ,wygnieciony ,obsłuchany ,cisnienie zmierzone ,wszystko na macanego ok.

Więc co się dzieje ?
Przestawiony czas mu przeszkadza :?: :twisted:

Jeżeli ta sytuacja będzie się utrzymywała ,jutro znów do lecznicy.

:(