Strona 189 z 293

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto sie 06, 2019 7:20
przez SabaS
ehhh czy takie historie nigdy się nie skończą? :evil: biedne te wszystkie maluszki

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto sie 06, 2019 8:28
przez Alienor
Primo - Pysia nie lubi innych kotów, Hesiek też osyczany. Jak w weekend Karamba podeszła do uchylonego okna u Pysi (ja siedziałam tyłem przy kawie i świętej kanapce z żółtym serem) to ta na nią poleciała cała zjeżona. Albo była jedynaczką, albo na ulicy nauczyła się zakładać że inny kot twój wróg. Na szczęście nie leci mordować każdego w dużym pokoju jak wchodzę lub wychodzę od niej (a pamiętamy że Mela tak robiła i nie było przebacz...). Za to jak się miziamy dłużej to kotek przecieka z buzi tak, że w pierwszej chwili myślałam, że się czymś polałam...

U mnie na osiedlu chodzi czarna oswojona kotka. Dawniej miała obróżkę i przywieszkę z nr telefonu, ale znikły, za to ma rankę pod uchem i wygląda coraz biedniej. Może się mylę, ale na wszelki wypadek ją zbiorę jak trafię na nią NIE w drodze do pracy czy na spacerze z psami. Po Błękitku [*], który ucierpiał i odszedł za TM bo myślałam, że jest "tylko" wychodzący, a był wywalony bo państwo się wynieśli, wolę dmuchać na zimne.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto sie 06, 2019 9:05
przez dorcia44
Nigdy nic nie wiadomo .kochają niby bardzo ale chyba zbyt krótko..bo to tylko zwierzę :cry:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto sie 06, 2019 22:01
przez ASK@
dorcia44 pisze:
ASK@ pisze:Dorotko, nie wiem... Po prostu nie wiem. Upodlenie jest tak wielkie jakiego jeszcze nie było.
Mogę tylko potrzymać :ok:
My dziś od 16 do teraz siedzieliśmy w lesie. Ściągane były wyrzucone trzy 10-tygodniowe maluszki z sosny. Jeden niestety spadł i uciekł.To drugi wyrzucony miot w tej okolicy w ciągu kilku tygodni

Też sprawka dobrego :evil: człowieka . :(
Ale chociaż te udało się uratować. Będziecie jeszcze szukać?

Oczywiście. Nie odpuszczamy.
I ... mamy wszystkie.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto sie 06, 2019 22:40
przez jolabuk5
Brawo! :ok: :ok: :ok:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Śro sie 07, 2019 6:26
przez makrzy
Podczytywałam i trzymałam kciuki aby spadochroniarz się odnalazł.
Super, że go odnalazłaś :201494 :ryk: :ryk: :ryk:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 10:42
przez dorcia44
ASK@ pisze:
dorcia44 pisze:
ASK@ pisze:Dorotko, nie wiem... Po prostu nie wiem. Upodlenie jest tak wielkie jakiego jeszcze nie było.
Mogę tylko potrzymać :ok:
My dziś od 16 do teraz siedzieliśmy w lesie. Ściągane były wyrzucone trzy 10-tygodniowe maluszki z sosny. Jeden niestety spadł i uciekł.To drugi wyrzucony miot w tej okolicy w ciągu kilku tygodni

Też sprawka dobrego :evil: człowieka . :(
Ale chociaż te udało się uratować. Będziecie jeszcze szukać?

Oczywiście. Nie odpuszczamy.
I ... mamy wszystkie.


Super :1luvu:

U mnie dwa ,dziewczynka z krzywymi łapkami i jej braciszek.
Maleńkie bardzo ,zwłaszcza dziewczynka ,ot taki chrabąszcz .
jedzą aż się dławią.
Jeszcze troszkę i odkarmię maluszki.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 10:43
przez dorcia44
dorcia44 pisze:
ASK@ pisze:
dorcia44 pisze:
ASK@ pisze:Dorotko, nie wiem... Po prostu nie wiem. Upodlenie jest tak wielkie jakiego jeszcze nie było.
Mogę tylko potrzymać :ok:
My dziś od 16 do teraz siedzieliśmy w lesie. Ściągane były wyrzucone trzy 10-tygodniowe maluszki z sosny. Jeden niestety spadł i uciekł.To drugi wyrzucony miot w tej okolicy w ciągu kilku tygodni

Też sprawka dobrego :evil: człowieka . :(
Ale chociaż te udało się uratować. Będziecie jeszcze szukać?

Oczywiście. Nie odpuszczamy.
I ... mamy wszystkie.


Super :1luvu:

U mnie dwa ,dziewczynka z krzywymi łapkami i jej braciszek.
Maleńkie bardzo ,zwłaszcza dziewczynka ,ot taki chrabąszcz .
jedzą aż się dławią.
Jeszcze troszkę i odkarmię maluszki.


fotki z czasem wrzucę.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 10:45
przez ametyst55
Strasznie dużo w tym roku maluchów :(

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 12:04
przez LimLim
Widziałam foty i filmik, maluchy słodkie a chłopak do schrupania, wesoły rozrabiaka :) Dziewunia to Calineczka, krucha bardzo i delikatna, taka mgiełka jeszcze :1luvu:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 16:54
przez aga66
Dorotko pokaż malce, zwłaszcza chrabąszcza bym chciała zobaczyć. Tego kociego rzecz jasna.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 19:18
przez dorcia44
Pokaże jak tylko ogarnę się czasowo .
Małe słodziaki ,chłopak właściwie już mógłby iść do domku (za tydzień ,dwa,)tylko co z malutką? :roll:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Sob sie 17, 2019 23:03
przez dorcia44
Zdarzyło się coś czego nigdy nie miałam.
Podałam kociaków Milpro .i pojechałam zaopiekować się kotami na Bielany.Wrocilam ok.22 .czyli 4 godziny od podania leku ma robale .Kociaki leżały jakoś dziwnie i mimo że Ela ( mam 4 tydzień rodzinkę) powiedziała zostaw one śpią coś mi jie dawało spokoju .
Biorę maluchy a jeden przez drugiego leją mi się przez ręce.
Spanikowalam strasznie .
Biegiem do weta .
Podobno nieraz tak się zdarza .Zryczałam się strasznie i powiedzieli w lecznicy że to minie siedzę przy nich i ..dotykam :oops:
Temperatura w normie .Mimo że się rozjeżdżały to jadły.

Okropnie się boję :cry:
Czy ktoś z was miał taki przypadek ?

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Sob sie 17, 2019 23:18
przez ametyst55
O kurcze :( ja też podawałam za drugim razem właśnie Milpro , ale Zoja miała już wtedy 3 miesiące.
Trzymajcie się !

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Nie sie 18, 2019 8:28
przez dorcia44
Od dłuższego czasu odrobaczam Milpro .Milbemax nigdy czegoś takiego nie było. :(
Siedziałam z nimi całą noc .Jest w miarę dobrze .
Tylko ciągle chcą jeść.
Oby wszystko wróciło do normy :201494 :201494 :201494
Nie mam siły
Jestem totalnie wypluta.
Ale wiadomo jako one dadzą radę to i ja ;)