Strona 188 z 293

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Czw lip 25, 2019 21:38
przez dorcia44
Warto popatrzeć ale to musiał by się ktoś na tym zna bo kupić i nie to co trzeba to szkoda tego co się nie ma :wink:
Ja tz.dupa wołowa .

Poprosiłam Panią karmicielke która do mnie zadzwoniła czy bym nie wzięła kociaka żeby Ona wzięła,ma tylko dwa i miejsce żeby odblokować.
Nie bo nie .
A ja teraz spać nie mogę i becze bo ten kociak został na cmentarzu .
Efekt będzie taki ze jutro po pracusi pojadę go szukać.
:cry:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Nie lip 28, 2019 18:43
przez dorcia44
Dziś o świcie miałam zawieźć starą niewidomą w dodatku białaczkową kotkę do Sosnowca ,pociągiem ,tam u Alienor znalazła dom :201494 :201494 :201494
O 4 rano zabrałam kotkę z lecznicy ,pojechaliśmy na dworzec pkp i do pociągu wsiadł Gadzina .Synu :1luvu:
Gdyby nie moja determinacja i Alienor to nie wiem co by było :cry: a właściwie wiem :cry:
Pogoda koszmarna ,znaczy się dla mnie :oops:

Swoją drogą tyle ludzi czytało prośbę o transport nawet na FB i nikt ale to nikt nie mógł pomóc ,smutne.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Nie lip 28, 2019 20:31
przez Farcia
Brawa dla Syna :201494 :1luvu:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Nie lip 28, 2019 20:42
przez SabaS
Super wychowałaś dorcia swoje dziecko :1luvu:
Alienor spóźniła się z apelem dosłownie o dzień, miałaby transport samochodem z koleżanką mojej mamy.
Ja po Kropkę jechałam sama, jak to mówią: umiesz liczyć, licz na siebie :) przynajmniej miałam okazję poznać OKI :ok:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Nie lip 28, 2019 20:46
przez SabaS
A jak przebiegła podróż? Jak się miewa koteczka? Alienor się odzywała?

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Pon lip 29, 2019 10:29
przez Alienor
Jakbym o niej wiedziała wczesniej to kumpel był służbowo w Wawie, to by zebrał - no ale wyszło jak wyszło.
Pysia ma się dobrze, je ładnie, mizia się obłędnie, zwiedza pokój z zaciekawieniem. Kuwetkę zyżytkowała, ale jak walnęła kupę, to przez zamknięte drzwi waliło jakbym nad nią stała. Łaska boska że nie w pociągu. Jak w domu, na puszkach wysokomięsnych i mięsku, to pewnie i futro i waga (strasznie chuda nadal) i kupa się poprawi. Drapak OK, łóżko jeszcze bardziej OK (mimo że piętrowe, to po fotelu wchodzi bez problemu). Będzie dobrze - mam nadzieję.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Pon lip 29, 2019 13:16
przez SabaS
Alienor dasz jej szczęśliwy dom, chociaż w izolacji. Ale będzie miała Ciebie :1luvu: jestes :ok:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Pon lip 29, 2019 14:17
przez LimLim
:1luvu:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto lip 30, 2019 12:45
przez Alienor
Pysia ma się dobrze, je chętnie, mizia się jeszcze chętniej. To tak na szybko co i jak u dziewuni.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 20:02
przez dorcia44
Alienor pisze:Pysia ma się dobrze, je chętnie, mizia się jeszcze chętniej. To tak na szybko co i jak u dziewuni.

Dziękuję Ci za Nią tak bardzo bardzo :201494 :1luvu:
Sam fakt że stara i niewidoma tułała się po ulicach boli jak cholera :cry:
Na pewno była kiedyś czyimś pieszczochem,doskonale wie co to mizianko ,łóżko ,fotel..dostała szansę od Marzenki i wierzę że ją wykorzysta :ok:

Kotki które poszły od Wandzi Cholera vel Murka ,Fifi i Polcia są jak pączki w maśle :wink: nie ma dnia bez zdjęć i relacji. :1luvu:
Polcia która był bardzo chuda przytyła już kilogram !
Ma coraz lepsze parametry nerek ,Cholera vel Murka śpi już w łóżku ,Fifi bryluje ,jestem już spokojna .
Starsi panowie dwaj też mają się super ,no i Kropka ..czegóż chcieć więcej ?
Dziękuję Wam Kochani :1luvu:

Znajoma znalazła na spacerze karton z małymi kociakami ,chude bardzo i chore ,jedno najmniejsze kocie ma niewładną łapkę :cry:
Jak długo siedziały w tym kartonie że tak źle wyglądają? tego nie wie nikt ,walczą o życie w lecznicy.

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 20:07
przez ASK@
To się nigdy nie skończy.
Może one były już kiepskie zanim je wypakowano "z domu".
Za maleństwa :ok:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 20:38
przez dorcia44
Myślę że mogły już być chore ,ale są tak chude że pewnie i jakiś czas siedziały w tym pudle.
Nie ,to się nigdy nie skończy :cry:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Pon sie 05, 2019 20:24
przez dorcia44
4 kociaki znalezione w zaklejonym pudle ,na wodą ,w pełnym słońcu.Maleńkie ,teraz mają z 5 tygodni ,a to było tydzień temu.Chore ,głodne ,spragnione ,jedno kocie ,dużo mniejsze w stanie bardzo ciężkim .
Żyją i mają się coraz lepiej ,ale to najmniejsze kocie ma wadę genetyczną i obie przednie łapki wykręcone ,chodzi na łokciach :cry: :placz:
Malizna ,taka na pół dłoni ,ale walczy o życie ,je ,zaczyna się bawić.
Jutro ma wizytę u ortopedy chociaż wiemy że nic się nie da zrobić :cry: ,i jutro muszę je zabrać .

Na działkach Iza złapała 2 kociaki ,rudy i czarny ,nie da rady ich doglądać ,może ktoś da im dt lub ds.?

Zastanawiam się co się dzieje z ludźmi :cry:

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Pon sie 05, 2019 22:55
przez ASK@
Dorotko, nie wiem... Po prostu nie wiem. Upodlenie jest tak wielkie jakiego jeszcze nie było.
Mogę tylko potrzymać :ok:
My dziś od 16 do teraz siedzieliśmy w lesie. Ściągane były wyrzucone trzy 10-tygodniowe maluszki z sosny. Jeden niestety spadł i uciekł.To drugi wyrzucony miot w tej okolicy w ciągu kilku tygodni

Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

PostNapisane: Wto sie 06, 2019 6:52
przez dorcia44
ASK@ pisze:Dorotko, nie wiem... Po prostu nie wiem. Upodlenie jest tak wielkie jakiego jeszcze nie było.
Mogę tylko potrzymać :ok:
My dziś od 16 do teraz siedzieliśmy w lesie. Ściągane były wyrzucone trzy 10-tygodniowe maluszki z sosny. Jeden niestety spadł i uciekł.To drugi wyrzucony miot w tej okolicy w ciągu kilku tygodni

Też sprawka dobrego :evil: człowieka . :(
Ale chociaż te udało się uratować. Będziecie jeszcze szukać?