Strona 170 z 293

Re: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANE ZWIERZOLUBY :)

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 16:16
przez kaja888
:)

Re: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANE ZWIERZOLUBY :)

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 15:33
przez dorcia44
Jakiego trzeba mieć cholernego pecha ?
Ania (nie forumowa ,ale niektórzy Ją znają ) zajęła się bezdomnym kotem z ciężkim urazem łapki .
Łapka miała być amputowana,ale Ania zawalczyła i kot dostał szansę czyli trafił do lecznicy na operację ratującą łapkę.
Operacja się udała ,koszt 2200 z czego mi udało się uzbierać po znajomych 500zł.LimLim , koty121 ja i ktoś z poza forum.
Resztę Ania ,Ania która ma przygarniętych 18 bied i walczy z bezdomnością na co dzień...
Ale do brzegu.. po paru dniach zabrała kota ze szpitalika do domu ,zamknęła w klatce w łazience i.kot w oka mgnieniu zaczął schodzić ,wymioty ,biegunka 12 godzin i nie ma kota !
Kur.stwo którego wszystkie tak bardzo się boimy ,kot zaraził się Panleukopenią . :idea:
Kot tyle wycierpiał ,biedę ,głód ,ból ,poniewierką ,dostał szansę i w męczarniach umarł.Ze zdrową łapką ..............
Teraz wszystkie koty u Ani są pod wielką niewiadomą ,6 już wczoraj miało objawy ,co dziś ? Jeszcze nie wiem .
Chyba nie chcę wiedzieć :oops: :cry:
Wszystkie koty dostają surowice, a te co muszą leki.Płaczą Oni ,płacze ja ...tyle że tym Im nie pomogę ,a inaczej nie mogę ,nie mogę tam jechać . :cry:
Pech? jak to nazwać?

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 15:56
przez zuza
Tragedia :( Straszne :(
Kurcze, nawet nie moge pomoc finansowo :(

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 16:21
przez tabo10
Jaka to była lecznica?

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 17:12
przez dorcia44
Napisałam na pw.
Nie chcę siać zamęt.
Tymbardziej że sama tam jutro będę
I strasznie się boję ale wiem że dobrze odkażają

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Wto sty 15, 2019 17:15
przez LimLim
Szkoda bardzo kocurka :(

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Śro sty 16, 2019 11:49
przez dorcia44
Witam Kochani .
Jestem z Tytkiem po USG .
To co było najbardziej chore czyli jelito grube jest dużo lepsze.
Niestety jelito cienkie i żołądek nadal nieładnie.
Sypią się też nerki chociaż wyniki ma dobre .
Byłam z forumową Wiolą .Jej kot też choruje i niestety też IBD.
Jeszcze gorzej niż u Tytka(poza jelita grubym) tyle że on nigdy się tak nie zachowywał jak Tytek .
Taki ten mój zasraniec wrażliwy :wink:
W piątek do weta który go prowadzi , zrobimy też morfologie.
Kontynuujemy sterydy.
Chyba dożywotnio.

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Śro sty 16, 2019 11:53
przez LimLim
Najważniejsze, że się poprawiło, potrzymam aby było coraz lepiej :ok: :ok: :ok:

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Śro sty 16, 2019 12:25
przez zuza
Zdrowiej kotełku, zdrowiej!

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Śro sty 16, 2019 12:51
przez ametyst55
Za Tytusia :ok: :ok: :ok: :ok: tak trzymaj kotku :1luvu:

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Czw sty 17, 2019 16:45
przez dorcia44
Doczytałam w USG Tytka że jedna nerka wygląda jak po zawale :roll: szczerze mówiąc zatkało mnie ,zaczęłam szukać ,czytać i jest niedobrze.
Zobaczę co jutro powie wetka która Tytka prowadzi.

Z dobrych ,Baja na nowych lekach dużo lepiej ,nie miała ani jednego ataku utraty przytomności.
Viagre łyka 2 x dziennie.
Tz. odpowiednik viagry,trochę śmiechowo było jak kupowałam w aptece .
Pani zrobiła oczy dodała uśmiech więc żeby było weselej ,to kiedy już maszerowała po specyfik ja poprosiłam ją żeby poczekała bo muszę obliczyć ile mi potrzeba.2x dziennie .....oj wesoło się zrobiło i w kolejce :smokin:
dopiero jak dodałam że 1 tabletka dzielona na 2 itp itd że to dla psinki to magister zrozumiała ale koejeczka chyba nie bardzo :mrgreen:

Druga dobra wiadomość to oddałam dwie dziewczynki do jednego domku .

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Czw sty 17, 2019 19:11
przez LimLim
Super, że kotełki będą razem :D

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Czw sty 17, 2019 20:32
przez egwusia
:201453 :201453
    Dwa...

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Czw sty 17, 2019 20:37
przez ametyst55
Dwa słoneczka razem :1luvu: :1luvu:

Re: TYtek kot nad koty i tyle zła w koło tyle łez i smutku

PostNapisane: Czw sty 17, 2019 20:59
przez Gretta
:D :D Które to dziewuszki?