Strona 161 z 291

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Wto lis 27, 2018 16:37
przez tabo10
Za tatusia :ok:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Wto lis 27, 2018 16:52
przez egwusia
Foty Tatusia będą ???
:P

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Wto lis 27, 2018 19:21
przez dorcia44
Poproszę żeby zrobili w lecznicy.
To też chyba ten dziad przywiózł :evil:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Wto lis 27, 2018 20:26
przez Marcelibu
Jak Tytuś? :1luvu:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Wto lis 27, 2018 22:32
przez dorcia44
Marcelibu pisze:Jak Tytuś? :1luvu:

Monia ,Tytuś wrócił ,tamten to nie był Tytek tylko jakiś paskudny zasraniec :mrgreen:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Wto lis 27, 2018 23:03
przez egwusia
dorcia44 pisze:...
Monia ,Tytuś wrócił ,tamten to nie był Tytek tylko jakiś paskudny zasraniec :mrgreen:


    :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Śro lis 28, 2018 19:14
przez Marcelibu
o matkojedyna!!! Tak bardzo, bardzo się cieszę. :1luvu: :piwa: :1luvu: :piwa:
[Łzy wzruszenia]

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 18:57
przez dorcia44
Jestem z Tytkiem na kontroli .
Morfologia super.Kot waży 4 kg.
Kontynuujemy sterydy tylko zmniejszamy dawkę.
:D

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 21:08
przez Gretta
:D :ok: :201461

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 21:30
przez ametyst55
I tak Tytusiu trzymaj :ok: :ok: :ok: :1luvu:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 21:45
przez muza_51
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Sob gru 01, 2018 20:03
przez Marcelibu
dorcia44 pisze:Jestem z Tytkiem na kontroli .
Morfologia super.Kot waży 4 kg.
Kontynuujemy sterydy tylko zmniejszamy dawkę.
:D

Jak dobrze!!!! :piwa: :1luvu:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Nie gru 02, 2018 0:22
przez kaja888
:ok:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Nie gru 02, 2018 10:40
przez LimLim
:piwa: brawo Tytulek :1luvu:

Re: Tytek i reszta.

PostNapisane: Nie gru 02, 2018 16:00
przez dorcia44
Niestety byłam też świadkiem walki Ewy o kocicę zwaną Ogrodową...chorowała na to samo co Tytuś.
W piątek było już z nią b.źle ,ale jeszcze próbowała...w sobotę poszła za TM. żegnaj kituniu [']
Kiedy ona trafiła do Ewy?z 5 a może 6 lat temu ,weszła na ogród i postanowiła tam zostać,musiała być po jakimś wypadku ,nie podnosiła ogonka ,mocz i kał wyciekał kiedy i jak chciał..
Tyle przeszła ..
Czy tak skończy Tytek?
Wstrząsnęło to mną.
Dobrze jak człowiek nie ma czasu zebrać myśli..

A maluszki?
maluszki nadal mają rozregulowany brzuszek po odrobaczaniu ,ale nie ma biegunki tylko brzydkie kupy.
Zwłaszcza Misiek ,ale ładnie jedzą ,potrafią zrobić niezłą rozpierduchę bawiąc się w żwirku.
Fajne są.
Jak to kociaki.
Najmniej ufna jest ta co mi uciekła :oops: ale mamy czas.
Krzykacz nazwany przez Oliwkę Miśkiem już jest największym przytulakiem.
I Salceson (dziewczynka buro biała nazwana przez działkowiczki )to też tulak brzuszka wywala ,Niebieska w skarpetkach i owszem ,miziaj miziaj ale ja dystans zachowam :wink: i Szarusia ,uciekinierka też tak uważa.