Strona 110 z 293

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Czw lut 15, 2018 10:59
przez LimLim
Jak Bezunia po nocy?

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Czw lut 15, 2018 20:52
przez dorcia44
Już lepiej Gosiu.

Teraz ja do d....

Przyszło mi za gaz 1100zł.
Jak przeczytałam to nogi mi się ugięły :cry: :cry:
Czytałam parokrotnie ,z niedowierzaniem ,ale nie chce być inaczej ,płatne do 19.02.
Zadzwoniłam do nich ,pytam co to za cuda ?
Zimy nie było ,centralne chodzi ale ledwo bździ ,no wiem że ciągnie i tak ,ale w najgorsze mrozy miałam ok.900zł a tu 1100.
Pani bardzo miła ,wytłumaczyła mi że od września nie mieli podawanych ode mnie danych ,więc sami sobie wyliczyli i płaciłam co miesiąc dużo za mało .
Jak to? co miesiąc podaje meilowo odczyt z licznika . :roll:
8O
Tyle że na złego meila 8O na którego zawsze podawałam i było ok ..nic nie rozumiem :cry: :cry:
Był człowiek od nich zrobił odczyt i takie wyszło wyrównanie .
Pyta mnie się kto mi podawał tego meila ,a ja pamiętam :? ,nie pamiętam to było tyle lat wstecz .
Winny musi być i kara też .
Może faktycznie moja wina ,ale jakoś do wrzesnia było ok. :roll:
Muszę tą żabę jakoś przełknąć.

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Czw lut 15, 2018 21:11
przez ametyst55
O kurcze :( strasznie duża kwota :strach: jakbyś miała co najmniej salony :roll:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Czw lut 15, 2018 23:02
przez dorcia44
Niestety z racji tego że ten dom jest pusty trudno go ogrzać :?
Nade mną nikt , pode mną nikt.
Ale to wszystko nic ,ciągle nurtuje mnie pytanie ,jeżeli nie otrzymywali ode mnie co miesiąc stanu licznika czemu nikt się ze mną nie skontaktował?
Chyba jednak nie ma co sobie głowy tym zaprzątać.

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 16, 2018 0:55
przez Szalony Kot
Przykro mi Dorciu :( i wiem niestety, że na gaz w takich warunkach to jest naprawdę niski rachunek jeszcze...
Mieszkałam "w gazie" tylko półtora roku, ale dwie zimy. Nastraszona poprzednimi rachunkami (miałam wglądy), gdzie babka potrafiła dostać regulację np. 2800 :strach: to bardzo oszczędnie gospodarowałam, mądrze, tak jak każą - nie wychładzałam mieszkania, ale też nie nagrzewałam zbytnio, miałam na stałe jakieś 18 stopni, wietrzyłam nie uchylnie, tylko raz a porządnie, a potem powolutku znowu nagrzewałam - no wszystko zgodnie z wytycznymi...
A półroczne zimowe dopłaty i tak mi wychodziły 1200-1500... mieszkanie 40m^2, gaz ogrzewał też wodę.

Może dałoby radę jakoś z nimi się dogadać? Bo ja widzę też ich winę w tym, że nie skontaktowali się z Tobą, Ty nie dostawałaś żadnej informacji zwrotnej, żeby maile źle docierały, więc skąd miałaś wiedzieć? Może da radę to jakoś na raty..?

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 16, 2018 7:14
przez kaja888
Dorciu a za jaki okres wyliczyli taka kwotę?

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 16, 2018 12:02
przez dorcia44
Dla mnie jest to przykre o tyle że jestem zawsze na bieżąco ,nie zwlekam ,pierw opłaty potem cała reszta.
To strach tak mną kieruje ,ale mądry strach ,tyle że nijak nie potrafię zrozumieć faktu że NIE KONTAKTOWALI SIĘ ZE MNĄ a brak danych potrzebnych do naliczenia opłaty za gaz powinien tą opcję uruchomić.
Moja wina bo płaciłam niskie rachunki za gaz po 160 zł i tylko się cieszyłam że tak mało w tym roku płacę.
Zwaliłam to na lichą zimę .
W mieszkaniu mam chłodno ,kto u mnie bywał ten wie ,18 stopni to jest git :wink:
Jakoś to muszę przetrawić ,bo wyjścia nie ma ,ale co mnie siekło to moje.

W dodatku ten inny meil :roll: ccc coś tam ,ja nigdy na taki nie wysyłałam ,a przecież rozliczam się z nimi całymi długimi latami.

Gdzieś wyczytałam że można się ubiegać o zwrot kosztów ogrzewania gazowego ,jeżeli w domu był piec opalany węglem.
Muszę się do tego doczytać.

Wszystko śpi ,taka cisza .
Ja dziś mam wolne ,nie zarabiam więc nie wychodzę ,chyba że po wnusiorkę do szkoły . :wink:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 16, 2018 19:32
przez Szalony Kot
Dorciu, a jesteś pewna, że to nie żadne oszustwo, tylko prawidłowy rachunek?
Dzwonilas na nr infolinii znaleziony w necie czy ten z rachunku?

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 16, 2018 21:31
przez dorcia44
Wszystko się zgadza i stan licznika również ,niestety .

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 16, 2018 21:40
przez ametyst55
dorcia44 pisze:Wszystko się zgadza i stan licznika również ,niestety .


Dorciu może żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości warto byłoby założyć sobie konto e-bok i wpisywać samemu raz w miesiącu stan licznika.

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Sob lut 17, 2018 14:54
przez dorcia44
ametyst55 pisze:
dorcia44 pisze:Wszystko się zgadza i stan licznika również ,niestety .


Dorciu może żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości warto byłoby założyć sobie konto e-bok i wpisywać samemu raz w miesiącu stan licznika.

Oczywiście ,do tej pory też sama podawałam raz w miesiącu stan licznika ,.co się zadziało że do września było ok a potem nie ? nie wiem .

Gadzinowie w poniedziałek odbierają klucze :D :ok:

Na poniedziałek zaplanowana sterylka Rudzi ,już trzęsę portkami :oops:
ale cicho szaaa żeby się dziewczyna nie dowiedziała.
I o ciepłe myśli będę prosiła dla niej . :201494

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Sob lut 17, 2018 16:13
przez ametyst55
Za Rudzinkę :ok: :ok: :ok: :ok:

Mój tymczas Dyzio też wczoraj stracił klejnociki, ale u dziewczyn to bardziej skomplikowana sprawa więc i strach opiekuna większy.

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 18, 2018 9:33
przez kaja888
:ok: Dorciu za wszystko :)

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 18, 2018 10:58
przez LimLim
trzymam i ja :ok: :ok: :ok:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 18, 2018 14:09
przez dorcia44
:1luvu:
Miodek wczoraj posypiał,zmierzyłam temperaturę 40,5 no kuźwa ...
W poniedziałek miał przyjść babeczka do niego ,miał być po szczepieniu i testach ,a tu znów dupa.
Który to już raz coś się planuje i raptem wszystko bierze w łeb :?
Po lekach poczuł się lepiej ,to taki cudny kociak ,taki do zjedzenia 8)

Teraz czekam na Oliwkę ,idziemy do ..nie ,nie na wystawę kotów ,nie na łapankę ,do kościoła idziemy :wink:
Bardzo wychowawczo powiedziałam dzieciątku że ma się w domu wyskakać ,wyśmiać ,wydrapać wygadać i takie tam ,a w kościele spokój i jak tak będzie dmuchamy na lody do Faktory :smokin:
Gadzina miał iść ,ale pojechał na zakupu ,ważne np. kibelek ,bo na moją propozycję że w dziurę mogą trafiać popatrzył na mnie taaakim wzrokiem ,no strach się bać :ryk:

Coś się złego wydarzyło z jednym z piesków które przywoziłam w październiku ,ale jeszcze nie mogę ,jeszcze nie ..to boli tak bardzo że się wszystkiego odechciewa :cry: