Strona 109 z 291

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Śro lut 07, 2018 7:21
przez kaja888
:ok: Doeciu za Twoje zdrowie i Futerek :)

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Śro lut 07, 2018 16:46
przez dorcia44
Dzięki Elu :D
Dziś urodziny Gadziny 27 lat :strach: a przecież ja Go dopiero urodziłam :roll:
Zatrzymać czas! teraz ,już ,natychmiast !

Zaraz po Oliwkę .
Z tego co wiem od przyszłego roku szkolnego już będzie sama wracała do domu ,zaraz po szkole bo od 4 kl. nie ma już świetlicy.

Rudzia chyba w przyszłym tygodniu będzie sterylizowana.
:strach: :strach:
Od razu morfologia i testy ,za jednym wyjściem.
Nie ma oczu ,a sprytna bestia niesamowicie ,wszędzie wlezie ,wszędzie jej pełno ,a rozrabiak :mrgreen:

Dużo osób pyta o maluchy ,ale co z tego ,jak zupełnie nie pojmują o co mi chodzi .
Jakie bezpieczeństwo ? jakie siatki? itp itd

dostałam też wiadomość że chętnie wezmę je na TYMCZAS tylko karmę i żwirek potrzebuję 8O
Lub W tej chwili jadę po rudego jeżeli nic nie będę musiał podpisywać.
Podziękowałam.
W zamian Pan mi napisał że przetrzymuje koty i bardzo im współczuje ,a mogły być szczęśliwe.
Podziękowałam w imieniu przetrzymywanych . :smokin:

Zawsze coś nie tak.człowiek myśli ze robi dobrze ,a tu wychodzi że wręcz odwrotnie :twisted:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Śro lut 07, 2018 17:01
przez tabo10
dorcia44 pisze:(...)
Podziękowałam w imieniu przetrzymywanych . :smokin:
(...)


:mrgreen:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pt lut 09, 2018 18:24
przez dorcia44
Witam Kochani.
Wczoraj był jeden domek dziś dwa i wszystko spełzło na niczym.
Wciąż czekamy .

A ja?
A ja przeżywam Gadzinów radość ,przeżywam po cichutku ,pełna niepokoju ale też ich radości .
Podpisali Umowę kupna mieszkania ,pięknie ,ale te 30 ;at spłacania w skrytości mnie paraliżuje :oops:
Ja wiem ,poradzą sobie ,a jednak tak jakoś mnie ściska :oops:

Lepiej jednak o futerkach i z futerkami... :mrgreen:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Sob lut 10, 2018 22:50
przez dorcia44
Coraz nas mniej i mniej .
:roll:
Od dłuższego czasu mam ciemno w pokoju ,zwarcie w żyrandolu .no cóż przywykłam ze zawsze coś ,ale tak sobie wczoraj pomyślałam że to co strzeliło kiedyś tam ,to może tylko żarówka?
Dziś wkręciłam nową i rozbłysło :smokin:
A ja parę miesięcy przy nocnej siedziałam :ryk:
ot blądi :mrgreen:

Moja najstarsza persiczka ma spuchniętą mordkę ,ropa w dziąsłach ,a zęby dawno wyrwane 8O widziałam że ostatnio gorzej je ,ale teraz dopiero tknęło mnie żeby zajrzeć do paszczy .
Dostała Stomorgyl i p.bólowy ,czy to pomoże ? a jeśli to coś gorszego?
tfutfu ,nie ma co ,nachodzi mnie czarnowidztwo :oops:
Spokojnej nocy Kochani .

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Sob lut 10, 2018 22:52
przez zuza
To kciuki zeby pomoglo!

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Sob lut 10, 2018 23:02
przez dorcia44
Dziękuję ,i oby tak było . :ok:
Ona ma 13 rok i torbielowatość nerek i wątroby.
Jakaś taka chudsza się zrobiła i futerko byle jakie ,wszystkiego się spodziewałam ,ale nie paszczy :( :oops: dlatego najpóźniej tam zajrzałam :(
ech ,jak usuwałam jej reszte ząbków ,cieszyłam się że będzie miała spokój ,i tak było , jak widać do czasu :?

Tytek lepiej /

Lila niestety znów ma problemy ,będą jechali z nią na Białobrzeską tu gdzie była robiona ,.
Coś zaczęło jej wyciekać z prawej strony
ot. było 3 tygodnie radości ,mam tylko nadzieję że szybko przejdzie .
Zaraz północ ,może czas się ogarnąć i iść spać?

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 10:02
przez kaja888
Dorciu miałam to samo ze światłem zgasło w kuchni myślimy pewnie elektryka siadla bo przy wkręcanie żarówki padło no to cały weekend przy lampce w kuchni już umówiłam elektryka myślę pewnie trzeba będzie kuc ale po weekendzie włączam kontakt a tu rozblysko światło :) chyba kabel coś nie łączył, ech blondynka ;) miłego dnia :)
Dorciu jak zalozysz nowy wątek (bo już 109 stronka) to będzie nas więcej o każdy będzie się chciał przywitać :)

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 11:26
przez ametyst55
Miłej niedzieli :D

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 14:24
przez dorcia44
Czyli takich mądrych jak ja jest więcej :mrgreen:

Monika już wraca z Lili od weta ,z Radomia do Warszawy niby nie daleko a jednak ..
Byli u Gładysz ,coś tam się nie rozpuściło ,ale nie ma tragedii :201494 :201494 :201494
:piwa: :ok:
Tak bardzo się ucieszyłam ,tak bardzobardzo :201413 :201421 :201419
Guupia ja :mrgreen:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 21:58
przez 3 x
melduję, że regularnie podczytuję i zaglądam
z chłopakami :)
Obrazek

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pon lut 12, 2018 11:12
przez dorcia44
3 x pisze:melduję, że regularnie podczytuję i zaglądam
z chłopakami :)
Obrazek

:1luvu:

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Pon lut 12, 2018 19:10
przez dorcia44
Moja Niebieściucha już dobrze :201494 je ,myje się i wierzchem leży :mrgreen:
Nie chowa się po kątach .

Po południu szukałam Alka ,kota sąsiadki ,nie wrócił na noc ,a rano widziałam go we śnie ... :roll:
Martwi mnie jego zniknięcie i ten sen...
Aluś nigdzie się nie oddalał ,chodził zawsze w te same miejsca ,obeszłyśmy wszystko ,nie ma :cry:
Alek jest za czipowany.
Ale Yoko też była zaczipowana :cry:

Nie do wieźli dziś zamówionego żwirku ,w domu miałam jakiś silikonowy ,nawet miałam szukać mu domu :wink: ale jakoś tak się ostał .
Wymyłam kuwetę i sypnęłam silikat i cud nad cudy ,mam czystą podłogę :idea: 8O nic nie wyniesione ,czyściutko aż miło . :roll:
Szok.
Wiem ,wiem ,zaraz będę musiała go zmienić ,ale na razie upajam się chwilą. :201461
Mała Beza ma zaczerwienione oczy ,nie możemy się szczepić bo ciągle coś. :?
Rudy ok.

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Wto lut 13, 2018 22:14
przez dorcia44
Beza chora ,rzyga ,zjadła siano :cry:
Smutna i obolała ,dostała leki ale nadal rzyga ,teraz żółcią :cry:
Troszkę było spokoju ,zaczął Tytek ,potem Niebieściucha ,teraz Tri...nie mówiąc o Lili.
Już znów nie będzie spania .
Wyrunio wygodne ,a i owszem ,przywykłam ,chociaż nie ma mojego dołka ,ani twardej metalowej listwy ,ale to jak widać mnie wina wygodności tylko głowy :oops:

Aluś sąsiadki się znalazł cały i zdrowy .
Zamknięty był we własnym domu :twisted:
Czemu się nie odzywał jak go wołaliśmy? tego się nie dowiemy.

Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

PostNapisane: Śro lut 14, 2018 19:17
przez kaja888
Dobrze że Kocio się znalazł :)
u nas jeden Kociak trafił do super domku :) to dla kolejnej biedaczki szukamy domku Szylka - jej Pani zmarła i jest sama w domu cały czas, sasiadka zmarlej przychodzi raz dziennie dac jeść dopóki sprawa spadkową się nie zakończy to Kocia może tam być ale jak Pani żyła to miała kocie towarzystwo było 5 kotów - 3 znalazły domki a Pigi czeka ... póki co żeby nie być samiutka towarzyszy jej 17 letnia kotka która zostanie zabrana przez ta sąsiadkę. Nie wiem co będzie z Pigi jak trzeba będzie opuścić dom :(