Miau.PL

Jestem!

Ja też

i ja

Trzymam za udaną wizytę

Jestem.. czytam.. chociaż rzadko się odzywam..

I my się przywitamy

Jak się cieszę że jesteście Dziękuję

Stres doprowadził mnie do ..umycia okien , umyłam ,wyszorowałam i kurza dupa nikt mi za to nie zapłacił
Jakoś tak przejaśniało .
Jeszcze godzina i wychodzę.

Na klatce schodowej nie zapala się światło ,schodziłam wieczorem z psami jak walnęłam dłonią to myślałam że łapsko pękło ,a to tylko naczynko
Byli naprawić ,sto razy wciskali włącznik i zawsze załapywało ,jak se poszli znów się spsuło normalnie złośliwość rzeczy martwych

Idę pod prysznic ,ochłonę

Jesteśmy już w domku.
Uwielbiam dr.Jodkowska.
Obejrzała i powiedziała że to nie jest nowotwór ale głowy nie da sobie uciąć
Wygląda to tak jak by zęby kaleczyly dziąsła. Może wystarczy usunąć te zęby ale z tym poczekamy do 20 kwietnia do wizyty kontrolnej.
Jeżeli będzie trzeba to usunie zmianę i da do badania.
Mam się przestać stresować i trząść portami;)
Może Izi to jednak nie tak bardzo chory kot ???

Czyli za miesiąc kontrola i wtedy po obejrzeniu będzie potwierdzenie bądź zaprzeczenie podejrzeniom
i podjęta decyzja co dalej?

Zaprzeczenie już jest ,wetka mówiła że to nie wygląda nowotworowo ,ale obserwujemy.Bo tak trzeba.Żeby mieć 100/% pewność trzeba zrobić histopatologię.

I ja jestem

Ważne, żeby wyluzować. Odpuść już trochę.

Ktoś ma (Blue?) kota, któremu zęby przerastają i kaleczą dziąsła. I jeszcze taka koteczka była, której kły zrobiły dziurę w wardze. Oby to było to!

Jesteśmy, podczytujemy i trzymamy kciuki za Iziego.