Strona 68 z 293

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Pt sie 11, 2017 13:40
przez LimLim
:strach:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Sob sie 12, 2017 15:49
przez dorcia44
Straszne są te zmiany pogody .wczoraj myślałam że po legniemy wszyscy .dziś na szczęście przyjemniej tyle se mokro.Ale deszcz jest b.potrzebny.
Straszny wypadek z harcerzami :cry: tyle lat Gadzina wyjeżdżał. Zawsze się bałam.
Nie wiadomo jaki stan jest 20 co przebywają w szpitalu .Dwoje nie żyje .
Boli jak diabli :(
A u nas w domku w miarę ok.
Maluszki odkąd dostały wielką klatkę szaleją niesamowicie..Zrobiłam im hamak z poszewki ;) i jest szał.Chłopaczkowi jeszcze paprzę się oczko .nadal są na zastrzykach.
Ja wciąż odcięta od świata...kabelek do kupienia w Netii lub na giełdzie.

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Sob sie 12, 2017 16:52
przez Baltimoore
Te harcerki nie wychodza mi z głowy też.
Tym bardziej że w te rejony sama przez kilka lat jeździłam na obozy. Tylko pod namioty.
Straszne i niesprawiedliwe.

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Nie sie 13, 2017 7:44
przez Baltimoore
Zobacz proszę na PW :)

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Pon sie 14, 2017 9:37
przez kaja888
Znalazl się kociak o którym pisałam.- zaginął w środę a piątek dostałam taką wiadomość: kot się znalazł!!! Siedział u sąsiada w garderobie. Cale szczęście ze się znalazł ale mogli go bardziej pilnować mam nadzieję ze po tym incydencie pójdą po rozum do głowy.
Miłego dnia :)

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Pon sie 14, 2017 21:04
przez dorcia44
Jestem .Nadal bez netu tyle co w telefonie a ja ślepa jestem a i czasu brak :(
Więcej jeżdżenia. Noga boli .ech koty rozrabiają. Żarcie nie przyszło a powinno ,kasy brak .
Zaraz powinnam zabrać maluszki z lecznicy a nie mam gdzie jak i za co .
Zwyczajne dno ,szara rzeczywistość..
Wieczór .Padam na ćwarz.
Maluszki dostały do klatki pudełeczko po Miamor kach i jest szał. :D
Chce mi się coś słodkiego a nic w tym domu nie ma :strach:
Muszę to zmienić :smokin:
Kończę ogarnianie chałupy i pójdę spać. Jutro też pracuję i doglądam cudzesów :wink:

Co do harcerzy .nie umiem się z tym pogodzić. Przecieź ktoś nad tymi dzieciakami czuwał ktoś zlekcewazył ostrzeżenie ... :cry:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Pon sie 14, 2017 21:35
przez LimLim
Kabelek wypróbowałaś?

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 18:57
przez dorcia44
Nie działa nic :placz: zupełnie. Nawet światełko się nie zapala.
Załatwił mnie drań na amen. :twisted:
Jutro nie pracuje .fuche też się po kończyły. Będzie regeneracja. :mrgreen:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 19:31
przez ametyst55
Trzeba się kiedyś wreszcie zregenerować :wink:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 19:46
przez LimLim
To może z nami na działke skoczysz? 8)

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 20:28
przez dorcia44
Miło by Gosiu było, ale ja będę leżała i od dawała się regeneracji zwanej NicNieRobienie :smokin:
Pytanie czy przy takim stadzie mi się to uda?
Martwi mnie buranio dziewczynka .ona jadła jak smok a dziś jakaś smutniejsza i nie wiele je :cry:
Już się boję :oops: :cry:
Jeszcze nawet nie skończyły antybiotyku :cry: A było tak super . :cry:
Oby to tylko przejściowe.

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 20:29
przez Baltimoore
Dorciu
Dziękuję :1luvu:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 20:33
przez dorcia44
Udało się? Broniła się recamy i nogamy :mrgreen:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 21:23
przez Baltimoore
Jeszcze nie wiem. Jutro się zdzwonimy.
Ale dziękuję za sam fakt :1luvu:

Re: Tytek już po trepanacji a Izi do mnie napisał !:)

PostNapisane: Wto sie 15, 2017 22:13
przez LimLim
A możesz przywieść "to" do czego podłączyłaś kabelek i nie zapaliło światełka?