Strona 1 z 293

Kulikuli [']

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 18:12
przez dorcia44
:!:kontynuacja http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... start=1515

Kochani ,założyłam nowy wątas ,ale wszystko po staremu .Zapraszam Was bardzo bardzo serdecznie do mnie :1luvu: :201494
Tymczasuje ,wyłapuje ,leczę ,staje na głowie żeby pomóc sponiewieranym ,niechcianym ,porzuconym ,chorym.
Nadal jestem szczęśliwą posiadaczką persa Iziego ,cholernika wielkiego :mrgreen:
Nic dziwnego że w Gorzowie go nie chcieli ,czuli pismo nosem :twisted:

Co czwartek jestem u Wandzi ,tam gdzie niewidoma z ursusowskiej ulicy ,ponieważ w czwartek idę z gadem to byłam dziś.
Jak ten kot się zmienił :!: ,jest nie do poznania ,cieszy się kiedy przyjdę ,juz nie znika na dźwięk mojego głosu ,nadstawia swoją tłustą dupkę do miziania ,a wykłada się ,a podkłada :1luvu:
Pakuje się Wandzi do łóżka ...jest tłusta ,lśniąca ,bezpieczna i szczęśliwa .Wandziu :201494 :1luvu:

Jak się bawię to kto ze mną szaleje ? obie niewidome :wink: ścigają wędkę aż miło :D

Jak już ogarnę dr. Jodkowską i będzie wszystko ok zacznę robić ogłoszenia .
Wiem ,że chętnych na chorego kota może nie być ,ale muszę próbować.
Dla niego i dla moich kotuchów.

Filipek ,jest krówkiem ,niby zwykły ,ale to tak piękny kociak ,ogromny ,z różowym noskiem i przylepnym charakterem.
Pamiętam jak o niego walczyłam ,już była mowa o eutanazji ,ale ja wiedziałam i bardzo chciałam żeby żył.
Obiecałam mu wtedy najlepszy domek ,tylko gdzie ten domek jest? :(
ChudzInka ,kociak znaleziony umierający ,jeszcze na leżąco próbowała coś zjeść ,nic nie ważyła ,odbyt na wierzchu ,dziura w ogonie ,skóra nie do przebicia ..pamiętam pytanie wetek .
Pani Dorotko czy na pani nos to panleukopenia ?to przerażenie ..powiedziałam tak jak czułam Nie ..i to była prawda .
Chyba ktoś otruł te kociaki ,dwa znalazłam martwe ,jej się udało .
Ma złe wyniki wątrobowe ,ale jest już zdrowa ,bez biegunek ,tyle że malutka drobniutka ,za to miłością ogromna.
Jej też obiecałam najlepszy domek :oops:
Dlaczego to pisze??? bo tak bardzo się martwię że są wciąż u mnie :oops: :cry:
Ineczka wskakuje na drapak i nadstawia główkę do całowania ,jak wpakuje się na ręce to obejmuje mnie łapkami za szyje i tak się wtula.
Tygrynia ,kolejny kot którego nikt nie widzi :( słodka ,nieco płochliwa Tygrynia ,która na rękach aż się pluje z emocji.

Mam 7 swoich kotów ,nie 8 bo tak jak pisałam wcześniej czas dodać Kudła ( kot który miał serduszko zrośnięte z wątrobą)
i 4 tymczasy i 45m. i psy .Malunie bo malunie ale swoje robią :twisted:
Co jakiś czas zajmuje się też psimi psudohodowlami ,przywożę wtedy wiele śmierdziuchów ,zaniedbanych fizycznie i psychicznie .
Ciężki temat . :cry:

Jestem tu już tle lat ,11 rok..... :roll:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 18:17
przez ASK@
:201461

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 18:35
przez ametyst55
Dobry wieczór :D

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 18:44
przez emill
I ja jestem. :kotek:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 19:18
przez Marcelibu
Jestem.

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 19:24
przez LimLim
:1luvu:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 19:39
przez Meteorolog1
I ja jako podczytywacz się melduję.

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 20:16
przez Alienor
I ja się melduję :D

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 20:17
przez dorcia44
:1luvu:
Zdjęcia będą ,ale jeszcze troszkę ,rzuciłam się w wir łapanek i na szczęście skutecznych :ok:

Trzymajcie kciuki za jutrzejszą wizytę u dr.Jodkowskiej ,ja już w nerwach :oops:
Wyczesałam drania ,mało mnie nie zjadł bo już było za długo :twisted: na szczęście woli gryźć szczotkę a nie ręce :lol:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 20:43
przez ametyst55
no to potrzymam za jutro :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 20:45
przez muza_51
Ja też jestem.

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 21:13
przez Wiolaww
:1luvu:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 22:29
przez Farcia
:201461 i ja jestem

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 22:42
przez violet
:ok: :D :ok:

Re: Izi ,pers ze sznurka z wiejskiego podwórka Chory bardzo

PostNapisane: Śro mar 22, 2017 22:50
przez Kalai
Jestem i ja:)