Kulikuli [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 09, 2020 18:29 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

:ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon mar 09, 2020 18:34 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Nieustająco :ok: :ok: :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon mar 09, 2020 18:41 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Mocne :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21539
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto mar 10, 2020 18:54 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

I ja dołączam z wyrazami szacunku :201494 :201494 :201494 życzę przede wszystkim zdrowia :ok: :ok: i jak Tytuś daje radę??

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 19:11 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Dziękuję że jesteście.
Tytek cały czas bez zmian.
Ciągnie do przodu . :)
Chudy zasraniec :wink: mój zasraniec :1luvu:
Chudzinka ma podwyższony mocznik i t4 .
A już kolejny czeka na wizytę u weta.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 10, 2020 21:02 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

O rety, zdrowia :ok: :ok: :ok:

aga66

 
Posty: 6132
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw mar 12, 2020 14:21 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Wczorajsza łapanka nieudana .
Niestety ,musiały być wcześniej nakarmione. :(
Łapiemy w sobote i w niedzielę ,może się uda.

Ja ze względu na upośledzone płuca i oskrzela i 58 l. mam 2 tyg. kwarantannę.
Czyli nie pracujesz nie zarabiasz ,na szczęście zrobiłam małe zapasy dla futer .
Jakoś będzie .

a jak u Was? praca? zapasy? zdrowie?

Wiecie że to już rok jak nie żyje Wandzia? :cry:


Wczoraj bardzo wystraszyła mnie Mila ,przyjechałam z pracusi (obładowana pysznościami od LimLim :1luvu: ) ,a ona śpi ,nie rusza się ,oczu nie otwiera ,dziwnie gorąca ..panika .Poczekałam troszkę ,obserwuje ,prawe oko zwężona źrenica :roll: oko zamglone :roll: trzecia powieka ..no panika totalna.
Klatki nastawione a my do weta ,tem.podwyższona ,ale oko byle jakie ,nic poza tym,dostała p.bólowe i gorączkowe i steryd .Do tej pory jak ręką odjął ,zobaczymy wieczorem.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2020 16:48 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Melduję się i ja z moją trójcą :D

makrzy

 
Posty: 968
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw mar 12, 2020 16:53 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Od jutra pracuję z domu, zapasy są, ale trzeba je będzie zwiększyć. No i z niepokojem czekam na rozwój sytuacji. W sumie sensowne byłoby przekazanie kluczy komuś w razie czego. I mam nadzieję, że nie będzie kolejnych kotów do ratowania na cito, tak jak to było w przypadku Wandy [*].
:ok: :ok: :ok: :ok: za łapankę i za zdrowie Mili :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i Tytka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i Twoje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 12, 2020 17:27 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Nigdzie nie ma mojego leku na astmę ,już myślałam że bryndza będzie ,ale w jednej hurtowni były śladowe ilości i mi Pani magister wzięła tyle że dawka mini ,nie 320 lecz 80 no trudno ważne że jest .
Szłam po deszczu i tak sobie marzyłam że mógłby ten deszczyk spłukać do szamba straszący nas syf :twisted: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2020 9:02 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Też miałam takie marzenia, ale marne szanse, skoro to świństwo wydychane przez zarażonego 3 h żyje sobie w powietrzu :/
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Nie mar 15, 2020 13:18 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Siedzę w domu i nie wiem co mam z sobą zrobić ,zewsząd niepokojące wiadomości ,więc wszystko wyłączyłam.
Chodzę na spacerki ,myje ,piorę ,sprzątam...
A na Olimpii życie wre :twisted: handel kwitnie ,czego nie rozumiem .Oczywiście nie dajmy się zwariować ale po co prowokować ? po co rozsiewać?

Dziś znów łapanka .

Wczoraj pierwszy raz poczułam że coś tak naprawdę jest nie tak ,kiedy mój syn robił dla znajomych seniorów zakupy ,przyniósł do mnie ,postawił pod drzwiami ,zadzwonił i oddalił się na ze 2 m. ..zbaraniałam ,chciałam podejść ,przytulić ..a Bartek mówi Nie mamo ,nie ,bo mogę Ci coś sprzedać.
Porozmawialiśmy na odległość ,poszedł ,a ja rozbeczałam się jak dziecko.

Mam astmę i bardzo uszkodzone płuca i oskrzela i różne takie inne przypadłości ,strach się bać .

Nie będę pracowała i już się martwię jak sobie poradzę .
Gdybym była sam to nie problem ,ale są futerka .
No martwię się i jest to silniejsze ode mnie .

Jak Wy sobie radzicie ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2020 13:39 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Martwię się ,że jak z nami coś się stanie to co ze zwierzakami. Tymi w domu ale przede wszystkim tymi co dokarmiam na dworze.
Córka pracuje w szpitalu więc ... Martwię się i tyle.
Oboje z mężem też nie jesteśmy zdrowi. My zapasów nie mamy ale zwierzętom kupiłam. Tak jak zapas strzykawek i rękawiczek i igieł. Oczywiście o maseczkach nie pomyślałam. Bo to o sobie bym musiała myśleć. Pracuję z ludźmi. I nie widzę w tych tłumach przychodzących jakiejś zmiany mimo nawoływań by nie wychodzić. Przodują ludzie starsi. Przychodzą z bzdurami co spokojnie mogą poczekać. Sklepy oczyszczone z produktów i mięsa. Dobrze, że na nery (daję je dzikom) nie ma popytu.
Trzymaj się Dorotko. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55365
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie mar 15, 2020 14:04 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Straszne to wszystko :(
I Ty się trzymaj ,My wszyscy się trzymajmy :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2020 15:32 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Dorota, zobaczysz

Jakoś będzie...

A Bartek super syn :1luvu:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3596
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree i 248 gości