Lidka ,współczuje ,najgorsza jest nasza niemoc
taka ogarniająca bezsilność..a potem złość .
Przytulam Kochana.
Pamiętam jak cieszyłam sie z dobrych wyników mamy ['] a ludzki wet wylał mi kubeł zimnej wody na głowę mówiąc że nie wyniki chorują tylko człowiek .
Izi dziś lepiej ,już kręci zadymy
uwziął się na Tygrynię ,prześladuje ją ,a ja jego
tyle że on nic sobie bezczel z tego nie robi ,jeszcze się skurwiel do mnie wdzięczy .
A kokietuje , a oczkami mruga ,a tryka ,no ja go dziada tryknę
Jest wyjątkowo pięknym kotem ,ma cudną sierść ,muszę zrobić fotki i Wam pokazać.
I to nowe plaskate gówienko również.
To wręcz kalectwo ,tak płaskie ,oczy na pół pysia ,język na wierzchu ,nos zakleszczony do środka ,
Śpi i co chwila się budzi łapać powietrze ,trudności z jedzeniem ,ech ja kocham persy ,ale mam normalne ,plaskate ale z dziurami w nosie i w ogóle ,a to maleńkie jak pchła ,cyce wyssane strasznie ,zęby do rwania ..
Jak to sterylizować?
Chyba zrobię to u dr. Karewicz ,tam i anestezjolog jest i wszystko pod ręką.
Tylko ceny z odpowiednio wysokie.