egwusia pisze:Dorota, Ty naprawdę jesteś CUDOTWÓRCĄ
Raczej uparta jestem i tak bardzo bardzo chciałabym żeby to małe czekoladowe psie dziecko żyło w miarę szczęśliwie ,czyli jak powiedziałam A to muszę i B
Nie jest łatwo i nie było ,wiedziałam że są dwie opcje , na myśl o uśpieniu jej wyłam dzień w dzień ,więc wyjścia specjalnego nie miałam. .
Ktoś kto nie widział pierwszych dwóch tygodni Dziaby u mnie nawet nie jest wstanie sobie wyobrazić jej zachowania .
Teraz szukam domu dla niej ,ale Ci wszyscy co chcieli ,wręcz walczyli o nią ,ba nawet kasę wciskali ..ich już niema ,już nie chcą ,nawiali z podkulonym ogonem .
A gdybym oddała przed diagnozą ?