Psiaki oczywiście nie wszystkie . Ale nadrobię to o ile mi się uda . Persice najstarsze 15 i 16 lat . Poncia właściwie tylko śpi . Wiek robi swoje . Jeszcze Kudeł i Demi i Chudzinka może jutro.. Gdyby chociaż ta ostatnie trójka znalazła dom no chociaż dwójka.
Tytuś zaczyna się poddawać a może to tylko dziś ma zły dzień ? Wczoraj przespał cały dzień ,nie przyszedł nawet w nocy się przytulić ,dziś chodzi za jedzeniem ,zagląda ,ale nic nie je ,jest taki biedny ,już nie daje rady Bezradność mnie wykańcza Może jutro będzie lepiej ? może wróci do swoich chrupek ? jadł maleńko ale jadł ,a teraz .. Ja wiem że ten czas rozstania nadchodzi ,wiem ,ale jeszcze się łudzę ,jeszcze mam cień nadziei .
Już myślałam że się pożegnamy ,Tytek przestał jeść ,tak w ogóle ,podbiega do miski i wącha ,niby chciał ale nic nie jadł. Śmierć z głodu ,wyciągałam wszystko co mam,on który zawsze jadał przeważnie suche zaczął jeść wołowinę ,zjadł dobrą garść. to do niego niepodobne . Poszedł spać prawie na dobę ,były wymioty i oczywiście biegunka Teraz pojada rzeczy których nigdy nie jadł ,wiem że próbuje zajeść to co mu dokucza
Nie potrafię sobie wyobrazić braku jego łapek na mojej szyi .
Taki czas "na krawędzi" jest bardzo, bardzo trudny Chyba zawsze ma się wątpliwości czy już czas... czy decyzja ostateczna została podjęta zbyt szybko lub zbyt późno. Współczuję Ci bardzo. łap chwile, które jeszcze bywają
Bardzo trudno podjąć taką decyzję, ale będziesz wiedziała, że to już ten moment . Trzymaj się Dorotko ! Może jeszcze macie trochę czasu i za to potrzymam
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] kiedyś się spotkamy To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152