Kulikuli [']

[dorcia44]

Witam Kochani.
dziś była kolejna wizyta w szpitalu.
mam zdjęty co drugi szew. więcej za tydzień.
muszę b.delikatnie ćwiczyć łokieć bo jest przykurcz.
rehabilitacja nie wcześniej jak za 3 tygodnie,szybko jak do dr,określił to tylko się psuje.
będzie dobrze.
dziękuję moim aniołom które nade mną czuwają

[muza_51]

Dobrze,że już jest ciut lepiej.
A jak nadgarstek ?

[dorcia44]

Nadgarstek jak i cała dłoń boli ,za tydzień się okaże czy jest dobrze a ból tylko z przykurczy.
Niedługo jadę z Tytkiem do weta ,jest coraz gorzej,wręcz fatalnie
robi pod siebie nie wychodzi z za szafek.
siłą trzeba było wyciągać ,część szafek rozebrać.
Umyłam go bo cały w kupie nawet do łóżka już nie przychodził
nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

[Farcia]

Biedny Tytek to nieciekawie cały czas trzymam Dorciu za Ciebie i futerka

[egwusia]

Dorota
WIELKIE kciuki za Ciebie i za Tytka


daj znać co wet ???

[LimLim]

Tytuś nie dawaj się chłopaku!

[LimLim]

Dorcia? martwi mnie ta cisza

[dorcia44]

Tytek na kroplówkach ,antybiotyki ,p.bólowe ,rozkurczowe m,steryd ,osłonowe itp itd.
Miał uproszone USG ,taki 2 min. a cena jak za normalne rzetelne np. u super fachowca
Nic nie wskazuje przyczyn jego zachowania ,ale brzuch bolesny ,jelita pogrubiałe..
Dziś już dałam metronidazol dożylnie,ale wieczorem muszę się stawić w lecznicy.
Od wczoraj je .
Nadal spłoszony ,schowany w łóżku ,za szafki juŻ nie pozwolę wejść.
Morfologia raczej niezła.
kupy jeszcze nie widziałam ,chyba że w łóżku ,ale chyba bym poczuła

Tytek b.dzielny i jak zawsze w pełni obsługiwalny

A wczoraj miałam imieniny o których zupełnie zapomniałam i gdyby nie Gadziny które przylazły po 21 z prezentem..
Arbuz

[muza_51]

Dorotko przepraszam.Nie zapomniałam o Twoich Imieninach.
Najlepsze choć spóźnione życzenia przesyłam.
Żadnych kontuzji,zdrowych futerek i dużo pieniążków.
Niech Ci się wiedzie.
Tego Ci życzę z całego serca.

[Farcia]

Biedny Tytuś oby było lepiej Imieninowo życzę Dorciu NAJLEPSZOŚCI i ZDROWIA

[dorcia44]

Dziękuję
Za 2/3 godziny jadę z Tytkiem ,wyszedł z łóżka ,leży przy moich nogach.
Tytek kot nad koty .

[egwusia]

....
A wczoraj miałam imieniny o których zupełnie zapomniałam i gdyby nie Gadziny które przylazły po 21 z prezentem..
Arbuz

A bo to są oszukane imieniny, 25 czerwca i 7 sierpnia przeskoczyłaś ,

no, ale życzenia i tak się należą



i dla Tytka też

[dorcia44]

....
A wczoraj miałam imieniny o których zupełnie zapomniałam i gdyby nie Gadziny które przylazły po 21 z prezentem..
Arbuz

A bo to są oszukane imieniny, 25 czerwca i 7 sierpnia przeskoczyłaś ,

no, ale życzenia i tak się należą



i dla Tytka też

Dziękuję

[dorcia44]

Tytek to mój ból ,bo i miłość największa,a leczenie jak by mijało się z celem
Weci mówią że jest coś czego oni nie widzą .
Dostaje wszystko co możliwe ,a efektu nie ma żadnego
Schudł ,waży tylko 3,75
Ból i lejąca się kupa i jego natychmiastowa ucieczka ,byle dalej od tego bólu.
Jestem załamana.
Od dziś leki podaje sama ,żeby go nie stresować wożeniem i długimi godzinami siedzenia w lecznicy w której zawsze się opaskudzi i trzeba go myć.
Pamiętam że podobnie było z Polatuchą ,ale u niej był chłoniak ,u Tytka nikt nie znalazł chłoniaka..
Jako że ból duży dostaje też Bunondol,bez efektu
Co jeszcze mogę zrobić?
Następna wizyta we wtorek,boje się jej.
Tytek ma też podwyższone parametry tarczycowe ,dostał Metizol.
Takie mam wrażenie jak by jego droga dobiegała końca.
To że robi kupę np. na łóżko to pikuś bo pokładłam gumowe grube prześcieradła i podkłady ,ale to jego cierpienie ...

[egwusia]

Nie znajduję słów, nie potrafię nic poradzić

Mogę tylko potrzymać kciuki