Kulikuli [']

[dorcia44]

Uprzejmie donoszę że klatka z hameryki po wielu miesiącach już u mnie .

[LimLim]

doczekałaś się

[dorcia44]

doczekałaś się

Tak
Wieczorem przyjdzie Aga i sprawdzamy czy wszystko ok .na oko tak ,ale trzeba ją rozłożyć

Może dziś uda mi się zaszczepić węgielki i Liszkę .

We wtorek pożegnałam moją najstarszą persiczkę .
Nawet nie będę opisywała co czułam .
Moje najlepsze koty ,moje najmojsze ,tyle już ich odeszło.
Pocieszenie że już nie cierpią.
Tylko ja muszę się ogarnąć .

[LimLim]

Tulaka przesyłam

[aga66]

Dorotko, wiem co czujesz Dobrze, że żyła tyle lat w miłości i spokoju. Persiczka[*]

[egwusia]

Poncia

[jolabuk5]

Bardzo współczuję Dorotko
Ponciu [*][*][*]

[ametyst55]

Persiczka [']

[Gretta]

Serdecznie współczuję, Dorciu.

[Kotina]

Mocno przytulam ...
Znam ten ból ... i czuję ze byc może już niedługo bedę musia pożegnać moją najstarszą - 19 lat 4 miesiące to bardzo dłuuugo

[dorcia44]

Gutek pięknie Ci dziękuję za 10 kg .Sanabell ,40 l.cats best eko i 36 puszek Feringi .
Limlimku Twoja stówa na szczepienie leży i czeka .Nie będę ich na ten upał szczepiła ,przeczekamy .
Kociaki ledwo żywe ,właściwie tylko rano i wieczorem ożywają.
Pieska którego przywiozłam z pseudo , wrócił z adopcji bo pogryzł kota ...sunia waży z półtora kg
Niestety kręci się w kółko .
Nie da się dotknąć ,rzuca się do gryzienia.
Nigdy nie miałam czegoś takiego .
Zapisałam ją na rezonans ,poniedziałek godzina 10 ul.Taborowa ,robić będzie dr.Olkowski .
Jestem załamana ,jeszcze nigdy nie było tak żebym nie mogła wziąć psa na ręce na dwór czy chociaż pogłaskać
Każda próba dotknięcia kończy się agresywnym atakiem i kręceniem się w kółko .
Boję się diagnozy .
To 8 m.psie dziecko.

[jolabuk5]

Jakąś krzywdę mu zrobili... Zmiany neurologiczne? Pourazowe?
Dobrze, że będzie rezonans. Oby się psinie poprawiło.

[LimLim]

Filmik mi Dorcia pokazała, serce boli jak sie to małe miota

[dorcia44]

Hej Kochani.
Mało pisze bo dużo robię. a i czuję się dość byle jak.
Pogoda chyba nikogo nie rozpieszcza ,albo chcą usmażyć albo utopić ,lub zabić hukiem piorunów
Tak,ja taki tchórz burzowy jestem .

Wczorajszy rezonans czekoladki tylko potwierdził moje przypuszczenia ,wodogłowie pytanie wrodzone czy wtórne czyli nabyte .
Pobrany został też płyn rdzeniowo mózgowy ,czekam na wynik .
Jest kiepsko .
Dam jednak jej szansę bo jak inaczej ? Jak mam żyć z myślą że to psie dziecko muszę uśpić ?
Tak,dałam jej szansę i proszę ją o to żeby wykorzystała tą szansę .
Postawiłam wszystko na jedną kartę ,puściłam całą swoją rentę czyli 1309 zł...plus 76 bo cały rachunek to 1385 zł
I niestety nie udało się pobrać krwi ,mimo że była uśpiona ,nie wyciągnęli nawet kropelki.
Strasznie dużo idzie podkładów ,a teraz co dostaje Spironol (tak tak udało mi się krokodylowi podać ) leje non stop.
Olkowski był zaszokowany filmikami ,mówił że rzadko się zdarza aż taka agresja .

A co u kociaków ?
Są,szaleją ,po drugim odrobaczanie oczywiście brzuszki się rozjechały ,ale damy radę
Ogłaszam ,ale jak się możecie domyślić po moje czarnuszki walą drzwiami i oknami
Ani jednego telefonu .
Cóż czekamy .

[jolabuk5]

Za domki dla kociąt!
A Czekoladka niech skorzysta z szansy!