Tak,nie ma pomiłuj ,weterynarze też chcą zarobić ,chcą zyć ,jedna nawet powiedziała cyt.a co pani myśli ,ja też chce zarobić .mam dzieci ,darmo robić nie będę .
Nie napiszę kto ,bo to niczego nie zmieni.
I tak są kwasy .
Jak kiedyś byłam po talony ,to w biurze wywiązała się dyskusja w której usłyszałam że nikt mi nie siłą nie zmusza ,to moja sprawa itp itd .
Z lekka mnie zamurowało .
Bo jak się coś działo to do kogo się dzwoni ..hmmm?
Nie wiem jak to będzie dalej .
Udawać że się nie widzi ?
Da się tak?
Nie da się ..
Ale są i weterynarze przez duże W.. nie darmo ,ale łagodniej
Tu gdzie dziewczyny robiłam (Ursus .Wojciechowskiego) sterylka 350 ,gdzie indziej 500.
Znajomej córka musiała uśpić starutkiego psa ,właściwie już same kości zostały 1.30 .kg.
Zapłaciła 590 zł.!
Szok .
Też się boję ,co będzie ?
A białe łajzy tak śpią
Ta jedna trzyma moje krople do nosa
z boku mój przyjaciel ..inhalator ,bez niego nie chodzę do łóżka .