Witam Kochani.
Znów pada ,zimno i nie miło
ja to się zawinę w koc ,ale kotuchy muszą mieć ciepło .
Centralne chodzi ,a ja udaje że co tam ,jakoś będzie ,przecież zawsze jest jakoś ...
Kropeczka już bez wenflonu ,teraz kroplówki i inne leki pod skórnie i do paszcznie .
Dużo tego.
Pluje na mnie jadem ,ale wiem że mnie kocha tak jak i ja ją
po wszystkim przychodzi się tulić i mruczeć .
Zawsze była gadułką.
Jutro USG ciekaw co wykaże.
Jest dużo dużo lepiej
Klarunia i Irysek wciąż czekają ,a czekając rosną
,są tak fajne ,a w dotyku jedwab ..
Niedługo jadę do pseudo po psy ,jak by ktoś chciał wspomóc i dać dt lub ds proszę się do mnie odezwać.