Smutno.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 18, 2018 15:58 Re: Tytek i Kluska Pełna Bakterii .Rude do adopcji.

Dorotko potwierdzisz mi tu oficjalnie przelew z Bazarku Dogo ? Potrzebuję do rozliczenia.
Obrazek

Kara.

 
Posty: 995
Od: Pon lis 20, 2006 12:41

Post » Śro lip 18, 2018 21:22 Re: Tytek i Kluska Pełna Bakterii .Rude do adopcji.

Kara. pisze:Dorotko potwierdzisz mi tu oficjalnie przelew z Bazarku Dogo ? Potrzebuję do rozliczenia.

Kara.zdziałałaś cuda :idea:
Mam przelew na 430 zł :201494 :201494 :201494 :201494
jakaś część długo mi odejdzie i jeszcze na czereśnie zostanie :1luvu:
Bardzo Ci ..Wam dziękuję :1luvu:
A może jakaś mała część powędruje do barbarados ,kociaki które Jej zawiozłam zaczynają chorować :cry:
Lata z dwoma na kroplówki ,zastrzyki . :cry:

My z Izą znów szykujemy się na działki ,trzeba wyłapać resztę i kociaków i mamuśki które znów poczuły wolę bożą :twisted: a faceta które przywiózł je na działki za jaja powieszę :evil:

Dziś piorun pierdyknął gdzieś tużtuż ,w mieszkaniu huk straszny i tak jasno i jak by mi po kratach w oknie poszło :strach: :strach: :strach:
Najgorsze było to że pod owym oknem spała Kluseczka i z takim strasznym krzykiem uciekała po mieszkaniu ,jak oszalała :cry:
Do tej pory jest nieswoja ,a przecież burze to ona zna :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 18, 2018 21:46 Re: Tytek i Kluska Pełna Bakterii .Rude do adopcji.

Biedna Klusia :( biedactwo się mocno przestraszyło.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw lip 19, 2018 16:15 Re: Tytek i Kluska Pełna Bakterii .Rude do adopcji.

3 kociak chory.

Zaczynam mieć wyrzuty sumienia że obarczyłam Basię tymi maluszkami :cry:
Obie wiedziałyśmy że tak może być ,baa że tak zawsze jest ,a jednak jest mi byle jak :cry: :cry:
Nie zdarzyło mi się mieć zdrowe maluchy ,chociaż z wyglądu bywają zdrowe ,a potem wielkie buum i zaczynają ..dobrobyt .
Poprosiłam Basię o konto ,ale jeszcze nie mam ,a przecież miałam :roll:


To jakiś wirus ,pierwszy zachorował ten co po 3 dniach poszedł do adopcji , pierwszego dnia wymioty ,spadek temperatury ,kociak jak szmatka .
PP.wykluczone .Morfologia dobra.
3 dni i wracamy do żywych.
Jutro wraca już do domku.
Teraz czas aby te Basine JUŻ PRZESTAŁY BO JAK TAM POJADĘ :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2018 18:23 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

2 kociaki odeszły ['][']
Nie jest to pp.
Basiu przytulam .
Wandziu wysłałam od Ciebie 100 zł i od siebie.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2018 18:35 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

o matko :cry: maluchy ['] [']
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie lip 22, 2018 17:14 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

ametyst55 pisze:o matko :cry: maluchy ['] [']


przykro bardzo :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lip 23, 2018 12:41 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

[*][*]
Dorotko, może to kalici? Miałam takiego mutanta. Ze 4 minęły doby i mały odszedł. Pstryknął pazurkami i umarł. Na głowie wszyscy stawali i nic nie dało. Miała nietypowe objawy ale to była franca ta.Spadki temperatury, wzrost, bezładność, brak nadżerek... Regacie odeszły tak 2 dorosłe, szzcepione kocurki. Drugi był blisko podróży tylko podanie surowicy go zatrzymało na tym świecie. Dostawał 2 antybiotyki równozceśnie. Rzutem na taśmę na sie udało. A za 10 dni był drugi atak.
Kciuki za pozostałe dzieciaki mocne!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lip 23, 2018 13:05 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

Kciuki
:ok: :ok: :ok: :ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3548
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon lip 23, 2018 17:01 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

Nie wiemy co to było ,ani biegunek ,ani wymiotów ot rzygnięcie wodą raz czy drugi ,spadek temperatury ,przelewanie przez ręce ,jeden miał duszności ,drugi problemy neurologiczne ,trzeci ..[']
nie ,nie jestem wstanie myśleć logicznie .
O 2 w nocy wsuwały intenstinal ,a o 15 śmierć...
Jeden po drugim ,nie rozumiem.
Nie kichały nie smarkały ,nie było nadżerek ,jedna czy dwie luzniejsze kupy .
Piły wodę .
Sekcja wykazała zjechaną wątrobę ,pogrubiałe ,przekrwione jelita ,zmiany w mózgu .
Czekamy na wyniki wirusologii .

Tak mi żal Basi i Jej męża :cry:
Takie to wszystko do bani.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 23, 2018 17:44 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

i trzeci ['] :cry:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lip 23, 2018 18:08 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

Takie nieswoiste objawy miewa ponoć nadostra postać pp.

Biedniusie maluszki.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lip 26, 2018 19:14 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

Dwukrotnie robione testy były ujemne.
Wszystkie maluszki odeszły [']['][']['] ich mama ,wynędzniała ,mała wszystko ok.
Czekamy na wyniki.
Na działkach są jeszcze dwa czy trzy kociaki .
Jeżeli cokolwiek wezmę to dopiero po zaszczepieniu Kluski.
Za dwa tygodnie znów kontrol.



Pomału wracam do siebie ,jakoś daleko odeszłam :oops:

Klusencja od dziś bez leków ,prawie dwa miesiące łykała ,oby skutecznie :201494 :201494 :201494
Troszkę urosła i troszkę przytyła ,już nie muszę ganiać za nią z jedzeniem.

Tytek bez zmian ,a może i ze zmianami bo gil obrzydliwy wrócił :placz:

Brałam pranie lewą ręką ,tą po tym ciężkim złamaniu i coś mi pierdutnęło aż z bólu mało fikoła nie zrobiłam.
Oby jednorazowo.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2018 13:51 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

dorcia44 pisze:... Brałam pranie lewą ręką ,tą po tym ciężkim złamaniu i coś mi pierdutnęło aż z bólu mało fikoła nie zrobiłam.
Oby jednorazowo.


:strach:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lip 31, 2018 5:44 Re: Tytek i Kluska Się Leczy Chore Maluchy u barbarados

Zaglądam zaglądam i cisza :( jak zdrówko?

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 195 gości