Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dorcia44 pisze:Dzień dobry Kochani .
Wczoraj nie wytrzymałam z bólu i poleciałam do weta tz. do lekarza,
Oczywiście nie mogłam się dostać ,a chciałam tylko skierowanie do chirurga .
Udało się ,wygnała mnie naten tychmiast do szpitala na ostry dyżur.
Pod przychodnią zostawiłam rower i grzecznie pomaszerowałam na przystanek .
Siedziałam 15 minut i stwierdziłam ,że nie ,pierw do domu ,trzode obrobić ,ogarnąć ,nakarmić ,dopiero mogę jechać ,nie wiadomo jak długo będę tam kwitła ,a maluszki by były głodne.
Miałam rację ,troszkę to trwało ,ponad 3 godz.
Pękła mi torbiel Bekera.
A nogę mam fioletowo zielno czerwoną od 15 cm nad kolanem i obejmuje całą stopę ,takie wylewy
Chirurg ,młody ,ze świetnym podejściem ,nie bił ,nie krzyczał
Pytał tylko jak dałam radę żyć z tym bólem .
Mam mieć kule ,leki między innymi tramal ,maści ,sraści ,zastrzyki.
Za tydzień kontrol.i decyzja co dalej.
Zero roweru
Mam też zwyrodnianie kolan ,czyli jestem dno ,wodorosty i tona mułu.
Najgorszy ból ,jest nocą ,już tyle czasu nie sypiam normalnie ,Ketonal tego nie rusza
Dzieciaki odrobaczone
Ubieram się i lecę,chyba na mietle do apteki.
dorcia44 pisze:Jak się odważę to wstawię fotki jak wygląda moja szkita. jak po wypadku Lub ktoś mnie skatował ,na zdjęciu i tak wygląda lepiej niż w realu.
Miłek w przyszłym tygodniu będzie miał morfologię ,nadal co dwa dni mała kroplówka .
Koty szaleją ,do mieszkania wpadają różne fruwajki ,Chudzinka notorycznie spada z regału ,nawet za ćmą potrafi z niego skakać .
Ja nie jestem wstanie na to patrzeć ,a nie mam wyjścia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Abariel, Goldberg, kasiek1510 i 448 gości