Kulikuli [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 31, 2020 19:13 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Pewno go coś boli i tak to sygnalizuje :(

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lut 01, 2020 9:31 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Jest chory .Dostawał p.bolowe ale efekt był taki sam.
Sika do kuwety .Chodzi bez problemu ale to naprawdę nie ten kot . Smutek. :(
Dziś jadę do dr.Jagielskiej.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43916
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 01, 2020 11:43 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Trzymajcie się :( . Może wystarczy większa dawka przeciwbólowych, by zyskać dla Was trochę więcej dobrego czasu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 01, 2020 14:54 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Gdyby tak było to by Bunondol pomógł ,a tu lipa ,smutas ,dziwny ,Tytek mój Tytek jak nie Tytek :cry:
Pojechałam na Białobrzeską ,miała być dr.Jagielska ,pomyłka ,nie ma Jej dziś ,zostawiłam wyniki USG.

Tytek Wydala więcej niż zjada.
Potrafi wejść do łóżka (skrzyni) które tak zapchałam aby jednak nie wszedł,on wszedł ,na leżąco zrobił kupę ,to chore jelita :cry:
On sam sobie z tym nie radzi.
Jestem tym załamana .
USG Tytka ze środy.
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43916
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 02, 2020 11:55 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Biedne Tytusiowe flaczki :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lut 03, 2020 12:12 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

:(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84848
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 03, 2020 13:16 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

:( trzymajcie się !
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro lut 05, 2020 21:09 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Witam Kochani,.muszę bardzo ale to bardzo podziękować Gutkowi za dwie wielkie paczki z jedzeniem suchym ,mokrym ,i żwirkiem :201494 :201494 :201494
To dla mnie tak wiele znaczy ,to właściwie miesiąc bez wydatków na jedzenie dla kotów . :201494 :1luvu:
Zdjęcie okazowe :wink: będzie tylko trochę się zbiorę do kupy.

Zapieram się jak wół i ciągnę ,samej ciężko ,smutno ,pusto ,noooo nawet nie ma się z kim pokłócić ,żadnej pomocy ,żadnego ciepłego słowa, przytulenia ,rozmów..o finansach nie wspomnę .
Kiedy coś się działo pytałam Grzesiu ,będzie dobrze,prawda? On mnie przytulał i mówił ,jasne ,będzie dobrze ,nie martw się .Niby nic a tak wiele .

Dziś ,po x latach zaświeciło światło w łazience ,sama tego dokonałam ,sama...chociaż tyle lat nie mogłam. :roll:
Mieszkanie ma ponad 3 m. wysokości ,plafon na suficie ,ja mam 156 cm . i brak drabiny ,a dzis mnie na szło ,że to już czas..
Wstawiłam stołek do kabiny prysznicowej ,mało ,nie sięgam ,na stołek postawiłam 3 zgrzewki karmy w puszkach dla kotów i ..ja debilna baba wlazłam :ryk:
Zdjęłam ,umyłam ,żarówkę wkręciłam ,a jak sama siebie chwaliłam :smokin:

Tytek kiepsko ,dostaje większe dawki Bunondolu ,znów antybiotyk ,i steryd.
Ciut więcej je ,ale też więcej robi kup ,nie przyswaja.
Na tej dawce Bunondolu jest weselszy ,myje się itp.

Złości mnie mnie sytuacja z Gminą ,Lecznicą i talonami .
Zawożę kota dzikiego na kastrację czy też sterylizację ,a słyszę nie przyjmiemy bo ..pierw ma być talon!
Tak nakazano od górnie.
To co u diabła mam zrobić? kota wypuścić ?
Jadę do Gminy ,pytam Rusinka czemu rzucają nam kłody pod nogi :evil: bo teraz tak będzie i koniec kropka ,On musi przestrzegać ,bo nie chce stracić pracy .
Koty Mu dzieci nie nakarmią ,niby prawda ,ale wiecie wszystkiego się odechciewa :cry:
Dostałam 4talony ,mogę złapać jeszcze 3 koty ,ponoć funduszy mało i będzie coraz mniej...
Mało tego to mam się umawiać w lecznicy kiedy zamierzam przywieźć kota ,kuźwa a skąd ja mogę wiedzieć kiedy mi wlezie do klatki ,mam blokować miejsce w szpitaliku w nieskończoność ?
Źle się dziej ,kiedyś tak nie było :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43916
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 05, 2020 22:53 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Dorotko, u mnie jeszcze gorzej.

Wpierw muszę napisać do Gminy - opisać sytuację- co gdzie , kiedy i ile
potem jest zgoda TYLKO NA KOTKI - kocury NIE- i wtedy dopiero mogę łapać.

Bogu dzięki wet kumaty i można się dogadać .

Ale biorąc pod uwagę , że u mojej wetki płaciłam za sterylkę jednej kotki 240 zł, to od czasu kiedy korzystam ze sterylek gminnych czuję w portfelu różnicę :lol: .

    Wielkie :ok: za Tytka
    i :201421 :201421 dla Ciebie

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3587
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw lut 06, 2020 8:52 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

egwusia pisze:Dorotko, u mnie jeszcze gorzej.

Wpierw muszę napisać do Gminy - opisać sytuację- co gdzie , kiedy i ile
potem jest zgoda TYLKO NA KOTKI - kocury NIE- i wtedy dopiero mogę łapać.

Bogu dzięki wet kumaty i można się dogadać .

Ale biorąc pod uwagę , że u mojej wetki płaciłam za sterylkę jednej kotki 240 zł, to od czasu kiedy korzystam ze sterylek gminnych czuję w portfelu różnicę :lol: .

    Wielkie :ok: za Tytka
    i :201421 :201421 dla Ciebie

Koszmar :evil:
U nas kiedyś było zupełnie inaczej i bez talonów ,chyba byliśmy jedną z nielicznych dzielnic w tak komfortowej sytuacji ,a teraz wszystko się popaprało.
Jak było za pełno w lecznicy a miał kto przetrzymać to się płaciło i zabierało.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43916
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 06, 2020 10:07 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Dorciu, ja tylko chciała m zaznaczyc, że cały czas jestem z Wami . Nie piszę, ale zagladam i slę najlepszą energię -trzymajcie się. Najważniejsze,żeby nie bolało Tytusia :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 06, 2020 12:02 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

dorcia44 pisze:
Złości mnie mnie sytuacja z Gminą ,Lecznicą i talonami .
Zawożę kota dzikiego na kastrację czy też sterylizację ,a słyszę nie przyjmiemy bo ..pierw ma być talon!
Tak nakazano od górnie.
To co u diabła mam zrobić? kota wypuścić ?
Jadę do Gminy ,pytam Rusinka czemu rzucają nam kłody pod nogi :evil: bo teraz tak będzie i koniec kropka ,On musi przestrzegać ,bo nie chce stracić pracy .
Koty Mu dzieci nie nakarmią ,niby prawda ,ale wiecie wszystkiego się odechciewa :cry:
Dostałam 4talony ,mogę złapać jeszcze 3 koty ,ponoć funduszy mało i będzie coraz mniej...
Mało tego to mam się umawiać w lecznicy kiedy zamierzam przywieźć kota ,kuźwa a skąd ja mogę wiedzieć kiedy mi wlezie do klatki ,mam blokować miejsce w szpitaliku w nieskończoność ?
Źle się dziej ,kiedyś tak nie było :cry:


Właśnie dzwoniłam do naszego WOSiu i też się dowiedziałam ze gminny prawnik enty raz poprawia umowę z lecznicą więc talony będą najwcześniej na koniec lutego....
A mam nowego wielkiego kocura który przyszedł i rządzi i kotki mi gania
Na szczęście nie będzie trudny do złapania i na szczęście nie kotka co to z ciążą nie czeka na prawnika przemyślenia ....
Ale też znam ten ból jak się kota w końcu w klatkę złapię czasami tydzień dwa to trwa a tu miejsca w szpitaliku nie ma .... A nasze talony ważne 4 tyg od daty wydania, w lato to ok ale zimą na noc klatki nie nastawię przecież

Uściski dla futerek
Niech no nie chorują i domki niech będą
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw lut 06, 2020 20:07 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Jednym słowem wszędzie to samo :?
Dziś miałam niespodziankę,zadzwonili do mnie cudownie ludzie którzy kiedyś adoptowali Iziego.
Takich ludzi należało by klonować :1luvu:
Mają innego kotka bardzo trudny charakter ale co to dla Nich miłość i cierpliwość i jest cud :)
Chory .więc jeżdżą po Polsce i są na dobrej drodze .
Wiecie aż mi się dobrze zrobiło po tej rozmowie :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43916
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 06, 2020 20:09 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

dorcia44 pisze:Jednym słowem wszędzie to samo :?
Dziś miałam niespodziankę,zadzwonili do mnie cudownie ludzie którzy kiedyś adoptowali Iziego.
Takich ludzi należało by klonować :1luvu:
Mają innego kotka bardzo trudny charakter ale co to dla Nich miłość i cierpliwość i jest cud :)
Chory .więc jeżdżą po Polsce i są na dobrej drodze .
Wiecie aż mi się dobrze zrobiło po tej rozmowie :1luvu:

Tak, takich ludzi rzeczywiście należałoby klonować :ok: i takich domków dla Twoich tymczasów Ci życzę :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw lut 06, 2020 20:36 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

W dzielnicy w której pracuję też tak jest, że trzeba się umawiać na zabieg z kotem dzielnicowym. Byłam umówiona z talonu na robienie ząbków z kotkiem 12 letnim ale w wyznaczonym dniu nie raczył przyjść i na drugi dzień już nas nie przyjęli. Także złożyłyśmy się z drugą Panią i zrobiłyśmy na własny koszt. Poza tym wetka z tej lecznicy powiedziała, ze mimo umówienia na godzinę i tak kot będzie miał zabieg po pacjentach "prywatnych", wiec może trochę w klatce posiedzieć. Czyli koty niewłaścicielskie są drugiej kategorii? zapytałam. wet powiedziała, że nie oczywiście ale tak u nich jest. Dziękuję za taką pomoc. Kot sam, zestresowany siedzi i czeka godziny a przyjmuje się koty właścicielskie przytulane przez opiekunów w lecznicy żeby się nie stresowały.

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, luty-1, Majestic-12 [Bot], MichaelBoaky, Szymkowa i 289 gości