Kulikuli [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 16, 2020 9:23 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Gdyby jednak ktoś zdecydował się pomóc tym dwóm malutkim czarnuszkom dajcie znać. Pójdę je łapać.
Nie mogłam spać,wciąż widziałam wypuszczanego kociego szkraba .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 16, 2020 10:39 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

W jakim one są mniej więcej wieku? Czy dzikie dzicze?Długowłose,zwykłe ? Może ktoś się zakocha? Masz jakieś zdjęcia?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lut 16, 2020 14:47 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

tabo10 pisze:W jakim one są mniej więcej wieku? Czy dzikie dzicze?Długowłose,zwykłe ? Może ktoś się zakocha? Masz jakieś zdjęcia?

Czarne mają z 10 tyg. dzikie i krótkowłose ,ale wiadomo że z takimi nie ma problemu ,piękne długowłose ,wręcz zjawiskowe są półroczne lub ciut starsze ,a może młodsze? tego dokładnie nie wiem.
Wszystkie są dzikie.
Cudna jest biała w lecznicy , bardzo rzuca się w oczy ,,jest ich sporo ,jednak ciemno i nie bardzo widać .
Próbowałam zrobić zdjęcie kotki w klatce ,ale niestety udało mi się zrobić jej zad i telefon zdechł.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 21, 2020 19:18 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Wczoraj obie koteczki miały sterylizację ,zostały dodatkowe zaczipowane ,obie miały zrobione testy , wynik ujemny :idea: acha i zrobiona jest morfologia.Po przywiezieniu do domu horror ,jak zwykle ,choroba kubraczkowa ,próby uwolnienia się ,skakanie po wszystkim ,ciężko było je ogarnąć ,dałam radę .
Noc z głowy ,przysnęłam o 7 wstałam 7.20 . nieprzytomna ,kolebiąca się ,bo chodzeniem tego nazwać nie można ,ogarnęłam stado i pojechałam do pracy.
Rano koteczki były spokojne i wyciszone ,a ja odwrotnie :twisted:
Ja do roboty a one ..spały :twisted:

egwusia wydałam wszystko ,co do grosika :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 21, 2020 20:43 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Ważne , że wszystko poszło dobrze , za dziewczynki :ok: :ok: :ok:

Dorciu jak podajesz Tytusiowi bunondol ? w zastrzyku czy doustnie ?
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt lut 21, 2020 21:28 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

ametyst55 pisze:Ważne , że wszystko poszło dobrze , za dziewczynki :ok: :ok: :ok:

Dorciu jak podajesz Tytusiowi bunondol ? w zastrzyku czy doustnie ?

Mam w żelu ,do pysia.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 21, 2020 21:36 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Nie wiedziałam, że jest w żelu , muszę zapytać weta bo ja mam w płynie.
Filemon ma terminalne stadium chłoniaka noso-gardzieli i wg zalecenia weta powinnam mu podawać bunondol co 6-8 godzin
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob lut 22, 2020 12:14 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

ametyst55 pisze:Nie wiedziałam, że jest w żelu , muszę zapytać weta bo ja mam w płynie.
Filemon ma terminalne stadium chłoniaka noso-gardzieli i wg zalecenia weta powinnam mu podawać bunondol co 6-8 godzin


Współczuje :( był moment że kotu po amputacji łapki podawałam co 4 godziny.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 22, 2020 14:20 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

ametyst55 pisze:Nie wiedziałam, że jest w żelu , muszę zapytać weta bo ja mam w płynie.
Filemon ma terminalne stadium chłoniaka noso-gardzieli i wg zalecenia weta powinnam mu podawać bunondol co 6-8 godzin

Napisałam że to żel ,ale może to wcale nie jest żel tylko płyn? :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 22, 2020 14:36 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

dorcia44 pisze:
ametyst55 pisze:Nie wiedziałam, że jest w żelu , muszę zapytać weta bo ja mam w płynie.
Filemon ma terminalne stadium chłoniaka noso-gardzieli i wg zalecenia weta powinnam mu podawać bunondol co 6-8 godzin

Napisałam że to żel ,ale może to wcale nie jest żel tylko płyn? :roll:


A jak podajesz: pod język czy na błonę wewnętrzną policzków ? Trochę się dzisiaj pomęczyliśmy przy podawaniu bo starałam się podać pod język, ale brałam płyn na palec bo strzykawką nie dało rady.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto lut 25, 2020 8:46 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Ja podawałam na policzek.
Współczuję :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie mar 01, 2020 21:45 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Przepraszam ,ale jakiś mam taki byle jaki czas . :oops:
Bunondol podaje na polik.
U nas wszystko po staremu ,dziewczynki już bez kaftaników ,więc dokazują aż miło.
Nadal domków brak :cry:
Obie to takie niesamowite słodziaki ,jak by mogły to by ze mnie nie zlazły,.

Kolejne koty w Toyocie poszły na sterylizacje ,już 6 a jeszcze pewnie drugie tyle .Znów złapał się cudny długowłosy ,tym razem podrostek ,kocurek.W czwartek odbieramy i znów łapiemy .Widziałam koteczkę z brzuchem niestety nie wlazła .
I te dwa czarnuszki :cry:
Pocieszające jest to że facet dobrze karmi i mają ciepłe budki.
Tylko czemu wcale nie jest mi z tym lepiej ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 09, 2020 16:38 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Kolejne łapanki ,i kolejne 3 koty w lecznicy.To już 8 z 1 miejsca :!:
W środę powtórka.
Wczoraj tak się cieszyłam bo w koncu udało się złapać tą na którą polowałam tyle czasu ,dymno biała ,długie nóżki ,wydatny brzuszek ,szczurzy ryjek...jest w końcu jest ! sprawdziłyśmy czy nie karmi i do lecznicy .
Dziś się dopytuje ,a tu śmiech...to facet :mrgreen:
Tak czy siak mamy 2 kotki ,1 facet.
Tyle lat i zawsze tak bardzo to przeżywam ,stres jest tak duży że nie ma mowy o spaniu .
Wszystko we mnie lata .

Nie obyło się bez drobnego incydentu ,jakaś łajza naszczała na mój plecak :twisted: oczywiście moja wina bo kto kładzie na dole .
Czarnuszki dalej brykają ,mają ze 3 m.
Nalazło tych kotów tyle że minimum jeszcze z 10 do robienia a tyle już zrobionych.
Teraz przyszły klony Feliksa :roll: wielkie okrągłe gały ,cudne .

Byłam dziś z Chudzinką w lecznicy ,capi z pyszczka i taka chuda jest :cry: czekam na wyniki krwi ,jest już na lekach .Jak ona całą drogę krzyczała :strach: ,już miałam się wrócić ,bo jak nic wywalą mnie z autobusu ,ale jakoś się udało.
Reszta bez zmian.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 09, 2020 17:02 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Trzymam kciuki Dorota.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon mar 09, 2020 18:12 Re: TYtek kot nad koty- bardzo chory .

Fajnie, że się odezwałaś, dzielna jesteś Dorotko!

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zolla2000 i 141 gości