Wieści z frontu .
8.12 była wizyta u okulisty .
Szelma jest prawie ok.
Jeszcze dwa tygodnie krople i koniec.
Oczy są piękne ,duże ,nie zaklejają się .
Waga trochę ponad kilogram.
Ziomalek vel Karmelek ma nadal problemy .
Powieki się zrastają ,lewe oczko już ma tylko otwartą szparke ,prawe oko większe .
Pocieszające jest to że powieki nie są zrośnięte z gałkami ,więc jak podrośnie trzeba zrobić plastykę powiek.
Teraz walczę ,żeby całkiem nie zarosły .
Waga z 27 dkg na 70
We wtorek kolejne odrobaczanie .
Bardzo dziękuję za 200zł.
Przyszedł Gadzina i mówi mama pod drzwiami stoi paczka dla Ciebie ..dla mnie? Dziś ? W niedzielę ?nic nie zamawiałam .
Wychodzę ,paczam ,a tam paczka z napisem dla p.Doroty
Szok.
Otwieram ,a tam pyszności ,kawa ,herbaty ,pełno słodyczy
Pytanie od kogo ????
Wielka ,wielką niespodzianka i takie cudne zaskoczenie ,bardzo dziękuję ,chociaż nie wiem komu .
W Mikołajki też była niespodzianka ,ktoś puka ,otwieram ,wręcza mi torbę z jedzeniem.
Nie chcę ,broniem się recamy i nogamy
Zamykam drzwi ,facet się drze Dorota ...
No ja
Zapłacone smacznego.
A to te moje Gadziny taką mi zrobiły niespodziankę .
Mina faceta bezcenna ,ciekawe jaka moja była