Kulikuli [']

[LimLim]

rany, rany dużo się dzieje
Trzymam za wszystkie choraczki

[dorcia44]

U nas ciut lepiej .Ruda nie ma duszności,odwodniona się super i nie chce jeść.
Skubie.
Biały złapany w piwnicy na Bialobrzeskiej,rozkładają ręcę. Nie wiedzą co się dzieje a kot dusi się strasznie i właściwie odchodzi.
Morfologia ok.a kot biały rtg wykazało coś w krtani
stawiają na powietrze na dziurę itp.
Nie rozumiem nic raptem? Przecież ja go widziałam byłam z nim ..to musi być coś innego.
A może on się zakrztusil? Jedzenie wpadło nie tam gdzie trzeba?
Udusi się...tak mu pomogłam

[dorcia44]

Niestety biedak u Ewy nadal źle ,infekcja zaatakowała w tym kocie wszystko ,nie je ,nie może oddychać ,nie może przełykać
Moja Ruda dobrze, najlepiej czuje się na łóżku ,najbezpieczniej jej tam.
Nieźle je ,bawi się,nadal na lekach .
Jej przyłatana siostra ,maleńka tri. szałaput niesamowity ,gania po całym domu robiąc niezłą rozpierduchę.
Tak bym chciała żeby i Ruda tak ganiała ,ale brak oczków sprawia że ma lęki

[ametyst55]

Mocno trzymam za wszystko

[aamms]

Niestety biedak u Ewy nadal źle ,infekcja zaatakowała w tym kocie wszystko ,nie je ,nie może oddychać ,nie może przełykać

Dokładnie te same objawy co u Coccolino..
Mam nadzieję, że jemu się uda..

[Baltimoore]

Najmocniej trzymam kciuki za Białaska

I Rudasia nich też już zdrowieje, niech cieszy się życiem choćby i nałóżkowym

[dorcia44]

Witam Kochani .
Zajrzałam Rudej do paszczy ,bo znów dziwnie je ,je ,ale tak skubie i co zobaczyłam ? ona ma podwójne kły
czyli to maleństwo które waży 1 kg . ma ze 4 miesiące
Na pewno nie jest jej łatwo jeść z podwójnymi kłami
Co jeszcze? co jeszcze u tego kruszaka będzie ?

Ewa z białasem na Białobrzeskiej.

Ona nie je już dwa dni ,ot wrażliwość artysty ,żebym wiedziała to ten kot nigdy by do Niej nie trafił ,nigdy ,ja Ją kiedyś wykończę
Nie dość że rachunki za leczenie płaci straszne ,to ja nawet nie jestem wstanie pomóc Jej czasowo żle mi z tym.

Maleńka dziewczynka zabrana z Palucha ,kiwaczek nasz ukochany ,łobuzica mała ma wizytę u dr.Olkowskiego na 8 grudnia godzina 18.30
U Wioli jest piesek z wodogłowiem ,przewracał się o własne łapki ,tańczył ,a teraz ładnie chodzi ,no może troszkę jak żołnierz ale biega ,szaleje ,nie przewraca się.
Zobaczymy co uda się zdziałać z maleństwem ,.
Nie wiem tylko czy pomoc nie będzie potrzebna bo jak trzeba będzie zrobić rezonans ????

[Kinnia]

jak coś trzeba będzie, to będziesz martwiła się, jak już trzeba będzie
teraz nie ma sensu martwić się
szkoda zdrowia, a potrezbne dla tych darmozjadów

[dorcia44]

Ewa wróciła teraz z Bialobrzeskiej jak kot przeżyje do jutra to rano go otworzą. Coś się dzieje w środku.

Masz rację ale nie sposób się nie denerwować

[Kinnia]

Ewa wróciła teraz z Bialobrzeskiej jak kot przeżyje do jutra to rano go otworzą. Coś się dzieje w środku.

Masz rację ale nie sposób się nie denerwować

sorki

po co czekać i robic loterię?
dlaczego na Bialobrzeskiej czekają do jutra?

[dorcia44]

Bo nie ma potwierdzenia nic się nie zgadza..Kot po lewatywie ..U szło z niego powietrze zaczął lepiej oddychać,ale to wszystko na krótko.
Twierdzą że coś jest w przełyku możliwe że jest poparzony. Ale możliwe też że to taka zjadliwa kalici.
Tu nie można nic pochopnie .pracuje nad nim sztab ludzi.

[dorcia44]

Zrobione wszystkie badania łącznie z endoskopią.
Wygląda na to że to taka zjadliwa infekcja .
Ma zmianę antybiotyków. I kupę innych leków łącznie z kroplowka mi dozylnymi.
Musi coś ruszyć, musi.!

[ropucha]

Dorciu, a może kropla srebra, jeżeli to calici czy inny wirus?

[ASK@]

Kinderek, mój maluni tymczas, odszedł na zjadliwa kalici. Stracił oddech, gasł powoli... Jeśli powoli oznacza 4 dni. Enterek, kolejny malec, miał to samo. Linco, cefalosporyna i...Canglob podaliśmy. Surowica była rzutem na taśmę.Wóz albo przewóz. . Udało się.
Trzymam kciuki.

[dorcia44]

Dziękuję .
Tyle dni walki ,tyle dni stresu ,tyle dni łez...a miało być szybko łatwo i przyjemnie..miło być
Dostał dwa dni ,dokładnie tyle i zapowiedziałam że jak nie będzie lepiej sama mu dupę oklepię
Zadzwoniła Ewa ,ponoć jest ciut lepiej.
Ten kot to taka nędza
Miał tak ciasną obrożę że jeszcze jest ślad na szyi.
Koszt leczenia już przekroczył tysiąc złotych

Powiedziała mi że jak Jej kiedyś powiem o kocie na chwilę ,na troszkę ..to mnie w kosmos puści

A Rudzinka szaleje .
Wspina się po drapakach ,biega po mieszkaniu ,tak pedałuje aż mnie zatyka
W nocy chodzi i się drze w stylu ,..mamo gdzie jesteś ,mamo odezwij się ,mamo przytul ,chodz po mnie ,a ja już jak zombi
Żołądek ze stresu znów mi wysiadł

Limuś pomarańczki pycha