Prawda?
Nie było łatwo ,ten kot wiele przeszedł
Kiedy już mógł spokojnie jechać ze swoimi ludźmi dalej ,kiedy już były paszporty to kicia wysunęła się z szelek i przepadła w czeluściach Instytutu .
Po kilku dniach udało się kicie namierzyć i taką biedną ,chudziutką i skoltunioną Gosia zabrała do domu .
O nie wyglądała jak teraz ,ale najgorsze ma za sobą .
Już Limuś o nią dba
Jutro kolejna łapanka w Hospicjum dla bezdomnych ,mam nadzieję że już ostatnia .
Ja zaś z utęsknieniem czekam na ciepełko ,na czas kiedy będę mogła wyłączy gaz..
Tak sobie myślę że nie wykończyła nas pandemia to załatwią nas drożyzną .
Ćwiartki z kurczaka 14.50 ,wołowe ponad 50 zł ..kotom już tłumaczę że niech polują na komary i muchy ,może jeszcze ćmy
koniec z mięseczkiem