Zaczynam się bać ,bać o Lulę ,parę dni temu odszedł jej braciszek ,chłoniak.
Pierwsza wersja że to fip. ,jednak nie .
Najsłodszy dzieciak.
Uwiódł do tego stopnia dt że został na ds.
Te kociaki dopiero kończą rok !
Człowiek skazał je na śmierć w męczarniach ,zaklejone pudełko ,w pełnym słońcu .
Udało się maluchy odratować ,a teraz jeden już nie żyje.
Oby udało się oszukać przeznaczenie .
Tytek drugi dzień nie chce mięsa .
Pocieszam się że to przez upał.
Na piątek chcę zapisać Pontika na badania dla seniora , nie zapiszę bo takich już nie robią
a szkoda ,bo za 100zł był ful wypas łącznie z echo .
Zapisałam na poniedziałek ,niech chociaż osłucha i krew pobierze.
Po Pońci najbardziej widać starość .
Bardzo potrzebuję pomocy w LEGNICY Jak nie zadziałam to będą się mnożyć bez końca ,mnożyć i umierać w cierpieniu .
Dzwoni ciocia ,Dorcia kociaki mają ze 4 tygodnie a jeszcze oczu nie otworzyły
Pytam czy chodzą ,no nie ,kolebią się ,to nie mają 4 tyg.
Poprosiłam żeby ciepłą wodą przemyła oczy ,ile się musiałam naprosić bo z jednej strony Jej żal a z drugiej najlepiej się nie mieszać .
Jednak umyła oczka ,kociaki mają około 3 tygodni ,oczy totalnie zaropiała
zaraz będą ślepe ,i oczywiście zostaną zabite lub zeżarte lub umrą gdzieś pod płotem.
W trakcie naszej rozmowy przyszedł facet zabrać kociaki i ..utopić
to kotka nie będzie przychodziła ,bo mu śmierdzi.
I tu chylę czoło przed ciocią ,postawiła się ,nie dała.
Ale ten ciul może przyjść w każdej chwili i co wtedy?
Obiecałam zabrać maluchy na dt. 3 dziewczynki ,ale dopiero za 4 tygodnie ,czy wytrzymają ?
Oczy juz są lepsze ,teraz przemywa je 2x dziennie.
Co na to właścicielka ? nic ,ma to w d.pie .
Kotek jest kilkanaście !!!!
Wielokrotnie dzwoniłam do TOZ ,obiecywali i na tym się skończyło
Dlatego proszę Was o pomoc .
Realia wsi