Kulikuli [']

Byłam dzisiaj w Józefowie, jak tam już wioooosną pachniało :1luvu:

Super, że ruda ok

za wszystko i miłego tygodnia

Gosiu ,jak wracałam od Ciebie ,po deszczu był taki zapach aż się rozmarzyłam :wink:

Tak pachnie tylko wiosna.

Ruda szczepienie zniosła super ,ale znów sobie rozdrapała na karku ,mimo że szczepiona była w łapkę :roll:

W niedziele telefon alarmowy ,szczeniak do uśpienia bo niewidomy ,wezmę ?
Wezmę .
Wiolu ,dziękuję że jesteś ,bo bez Ciebie nie dała bym rady :201494

Szczeniak Laki a może Fado ? nic nie widzi :cry:

,zaniedbany ,pewnie z pseudo .
Oczy ogromne ,ale niewidzące

Jutro mamy wizytę u dr. Buczek.na 20.40.
Jeszcze mam nadzieję .

Trzymam kciuki

zuza pisze:Trzymam kciuki

Dziękuję

Mocno trzymam :ok:

Dorciu i ja przyłączam się do kibicujących ślepinkowi, jeśli rzeczywiście będzie niewidomy, niech to będzie "tylko" ślepota bez dodatkowego balastu. Z domem pewnie będzie problem, nie wiem dlaczego ludzie nie chcą niewidomych zwierząt. Moją kicię leczyli z kk, a po amputacji oczka brzydzili się :-(

, i pal ich sześć, ja mam osobistą ukochaną kicię, ma prawie 12 lat, a zachowuje się tak, jak wtedy, gdy miała kilka miesięcy. Dwie niewidome suczynki - nie pokonały tylko jednej bariery - takiego ażurowego mostku-kratownicy, łapinki wpadają w "oczka" i muszę przenosić, no i nie mogę im pogrozić palcem, gdy rozrabiają :-)

.

Ludzie patrzą oczyma ,my nie ludzie :wink:

patrzymy sercem.
Ile razy słyszałam ,ja bym nie mogła ,psychicznie bym nie dała rady ..itp itd same bzdety.
Tak zwani popieprzeni wrażliwcy

Mały je ,leje ,kupka ,je ,leje ,kupka i tak cały czas :strach:

nie widzi więc wszystko rozdeptuje :strach:

Boję się czy nie będzie miał sraki ,bo znów zmieniłam karmę ,kiedy go przywiozłam (w niedzielę) wiedziałam że jadł Pedigri a u mnie nie ma takich smakołyków ,więc dostał Trowet dla alergików ,dziś znów Acanę dla juniorków.

Dałam Forti Florę,zobaczymy.

Czekam już na Wiolę i strasznie mnie roznosi :oops:

a wizyta dopiero na 20.40.

Mały szaleje jak zdrowe szczenię , ale jak się walnie jest taki bezbronny

Kciuki za wizytę :ok:

Dorciu kocham Cię, wiesz?

Dorciu i ja Cię kocham :1luvu:

i chyba jest większa grupa Twoich wielbicieli

Tak mi mówcie ,tak mi dobrze :1luvu:

Jednak mimo całej mojej i nie tylko mojej nadziei chłopak jest niewidomy od urodzenia .
Wada rozwojowa :cry:

Jak mi przykro to możecie się domyślać :cry:

Jadąc do okulisty byłam gotowa nawet na pożyczenie ogromnej sumy ,byle tylko widział ,liczyłam że operacyjnie itp itd.
On nie ma żadnych unerwień na dnie oka ,nic ,pusto ,nic się nie wytworzyło .
Kazano mi go szczegółowo przebadać bo to może nie być koniec jego wad.
Fado ,bo tak w końcu dostał na imię ,jest wesołym ,radosnym zaszczańcem ,brykającym jak zdrowe szczenię .
I oby tak było ,bo dwoje młodych ludzi pokochało go miłością ogromną i bardzo chcą go ode mnie adoptować .
Że leje? no cóż jest szczeniakiem ,że gryzie ? normalka ,że nie widzi i jak się załatwi rozdepcze ? podłogę się umyje ,psa też..nijak nie mogę Ich przekonać że to nie jest dobry pomysł .

Ci młodzi to Gadzinowie ,tak tak ,mój syn który zarzekał się że w jego domu nigdy nic żywego...
A ja się boję ,tak bardzo się boję że to ich przerośnie :oops:

Będą z nim przychodzić do mnie ,więc jak by co to wróci na stare śmieci .
Jednak nie chciała bym psiakowi tego serwować :oops:

Może dziś jak się obrobię to pojadę zaszczepić szczyla.

Noc nie przespana ,stres ,łzy ,a do tego Kleszcz miał takie duszności że zaraz wychodzimy do weta.
Nie wyglądało to na serce ale na astmę.
Bajka kaszle ..
A ja ?
Wezmę prysznic to mi dobrze zrobi :wink:

Dorciu trzymam kciuki za Ciebie i całe dwu i czworonożne stadko :-)

.
I oby Fado był "tylko" niewidomy. Moja psinka oślepła z głodu, to był ostatni etap przed śmiercią, zapasy z ciałka żółtego są pobierane przez mózg na końcu, gdy nic już nie zostało :placz:

Dr. Garncarz "znalazł" jedno maleńkie naczynko i to po długim badaniu.
Czy dasz radę się z nim rozstać? Daj młodym szansę ;-)

Muszę go oddać ale będzie bolało :oops:

Gadzinowie mieszkają blisko mnie.
Całkiem możliwe że suka głodowała w czasie ciąży.
Teraz to już nie ważne. Nic nie zmienimy .

Kulikuli [']

Kto przegląda forum