Smutno.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 23, 2018 11:53 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Tak bardzo mi przykro Dorciu.
Pewnych rzeczy nie przewidzisz. Nic sobie nie wyrzucaj.
A o Tygryni pomyśl, może akurat.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 23, 2018 12:08 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Tulaka przesyłam :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lut 23, 2018 13:44 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Nie umiem jezcze o tym rozmawiać ,a najgorsze że nie umiem zrozumieć.
Zadaje sobie pytanie czemu żona z nastoletnim synem nie powstrzymali ch.... zwyrodnialca ,mordercę ?

Mam wolny dzień ,po nieprzespanej nocy jestem jak wyżęta dżdżownica :oops: złapałam komarka ,i takie koszmary mi się śniły ,a na koniec rozmawiałam z mamą ,
Dzwoniła do mnie ,tak strasznie jest mi Jej brak ,tak strasznie brak mi Grześka ,taty .
Siedzę ryczę i nic mi się nie chce.
jak by sens wszystkiego gdzieś się zapodział.
A może nigdy go nie było?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2018 14:24 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Dorcia myślę, że nie powstrzymali go bo do głowy im nie przyszło, że może coś takiego zrobić :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lut 23, 2018 15:46 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Dorciu ludzie potrafią się maskować, z tego co piszesz to w tamtym domu łachudra terroryzował rodzinę. Czy to fizyczna, czy psychiczna przemoc, ale to nie był jednorazowy upust złości, tym razem padło na zwierzaczka. Możliwe, że syn zmężniał i "tatuś" już do nich z łapami nie startował, znalazł inną, bezbronną ofiarę :placz:
Ciebie szczerze przytulam, bo straciłam rodziców jako dziewczyna i wiem jak jest bez nich ciężko :1luvu:

kajtek56

 
Posty: 362
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Pt lut 23, 2018 19:30 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Samotność dobrze daje mi w kość ,zamykam się coraz bardziej ,gdyby nie wyjścia za chlebem :wink: to nie wiem co by było :oops:
Zaczną się łapanki ,będę miała mniej czasu myśleć ,mniej czasu na ucieczki w przeszłość,bo trzeba żyć ,tu i teraz i cieszyć się każdą chwilą.
Chętnie dobrała bym jeszcze jakąś robotę ,ale obawiam się że nie dam rady ,siłowo :cry:
Nieraz są takie dni jak ostatnio że rozpadam się na kawałki ,a muszę udawać żeby dzieciaki nie widziały ,nie chcę Im psuć tej radości jaką teraz mają urządzając się .

No smutas ze mnie teraz taki że aż strach . :strach:
Jutro będzie lepiej ,jutro idę do pracusi ,do kotuchów i do Blusiaka :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2018 19:39 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Trzeba było przyjechać, razem byłoby nam weselej.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie lut 25, 2018 14:24 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Rudzia będzie miała odwiedziny ,od jej zachowania bardzo wiele zależy.
Wiadomo jednak co by nie było ,nie wyrzucę jej na ulicę :wink:
To jeden z najcudowniejszych kotów . :1luvu: tylko ten lęk przed obcymi :cry: ,spróbujemy tz. szansę dostała ,jak skorzysta będę jej ogromnie wdzięczna bo to mimo całej mojej miłości do niej nie da się ukryć kolejny kot do utrzymania.
Jedyny kot który poodgryzał troki z kubraczka .. 8O na grzbiecie :idea:

W domu mam 17 stopni ,zapłacę jak bym miała 28 :twisted: :placz:

Wczoraj wiele godzin spędziłam z Gadzinami w Ikea ,koszmar.
Cieszę się że kiedyś tego nie było. :wink:
Załamana jestem cenami :oops:
Przyjechałam do domu przed 23 :strach: a jeszcze psice na dwór ,kurak do gotowania ,1 w nocy zastała mnie na nogach ,a skoro świt ,czyli tylko robi się szarówka i ja już po spaniu.

Za miesiąc ,dwa będę wstawała o 4 lub 5 rano :twisted:

Bury Dzik przychodził do wczoraj ,na ciepły rosołek przychodził ,a dziś go nie ma,mam nadzieję że gdzieś się zaszył co by te mrozy przetrwać . :roll:

Lubię taką pogodę ,chociaż mam teraz większe duszności ,to jednak taki mrozek i słonko to jest to :!: a gdyby jeszcze było więcej śniegu ,..z drugiej strony przeraża mnie świadomość bezdomnych zwierząt ,ludzi ,głodnych psów na łańcuchach....ile z nich znów zamarznie? :cry: więc już się nie cieszę z tej pogody
ot babie nie dogodzisz :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 25, 2018 18:50 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Chyba wszędzie zimno, biedne bezdomne zwierzęta i biedni ludzie, którzy nie mają swojego ciepłego kąta :(
Za Rudzinkę :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lut 26, 2018 7:25 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Dorciu tak mi przykro z powodu Pieska :(
Dorciu bardzo Ci dziękuję - wiesz za co (za wczoraj) :1luvu:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 26, 2018 13:51 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

kaja888 pisze:Dorciu tak mi przykro z powodu Pieska :(
Dorciu bardzo Ci dziękuję - wiesz za co (za wczoraj) :1luvu:


nie ma za co ,szkoda tylko że wszystko skończyło się tak a nie inaczej :cry:

Dziś Misia ,kociątko zabrane z Palucha (ta z uszkodzonym móżdżkiem i wypadniętym odbytem :placz:) ma właśnie operację naprawczą ,dobrze gdyby udało się zrobić od razu sterylizację ,ale jeszcze nic nie wiem.

Ruda się rozebrała z kaftana ,to jest spryciula .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 26, 2018 19:25 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Misia zaraz wraca do domu ,do Wioli .
Jak ona wytrzyma kołnierz i kubraczek? boję się myśleć.
Ale wszystko dobrze zniosła ,sama jestem ciekawa jak wygląda teraz jej pupa.
Może przestanie boleć?

Wizyta u Rudzi spełzła na niczym ,niestety kot tak się wystraszył że po wyjęciu z łóżka posikała się :cry:
Tylko zamknęły się drzwi za ludzmi ,larwa wyskoczyła jak skowronek i zaczęła zabawę :evil: po czym nasiurała mi na ścianę ...
Wymiękam ,dała mi do zrozumienia co o tym myśli ? :twisted:
Jeszcze się nie poddałam ,ja po prostu nie mogę mieć tyle kotów :cry:
Nie wyrzucę ,tak jak nie wyrzuciłam Tygryni ,Filipka czy Chdzinki ,ale nie jest lekko.

Jak ona teraz szaleje po mieszkaniu ,nie do uwierzenia...roznosi ją.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 26, 2018 19:42 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 26, 2018 19:55 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Śliczna Rudzinka :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lut 26, 2018 21:33 Re: Tytek i reszta hołoty + tymczasy .Ruda ślepinka i jej si

Jaka z niej zgrabna panna :1luvu:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 230 gości