Smutno.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 29, 2019 20:57 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

dorcia44 pisze:Są.
Biedne i przerażone .
Niby poznają ,ale nie potrafią zrozumieć.
Na dźwięk Cosmy z suszonym kurczakiem Szarusia wyleciała ,ale szybko uciekła ..pamiętają .
Pocieszam się że lepiej teraz niż później .
Nie daje rady ,a ludzie mi się dziwią że nie chcą brać jak mnie proszą na tymczas ...inni mają więcej i biorą..no tak inni są po prostu lepsi ode mnie .
Tyle że ja jestem sama ,i wszystko mi się pochrzaniło :cry:
Jakoś będzie ,jeszcze tak nie było żeby jakoś nie było ,prawda?


Wszystko się jakoś powoli ułoży. My w tym momencie chcąc-nie chcąc jesteśmy zakoceni do ilości 4m2/jedno istnienie w domu. 6 kotów + my na 30m2. Nie ma wyjścia, trzeba trzymać, przecież nie oddam tego przybytku.
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Wto kwi 30, 2019 7:34 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Tulaka przesyłam.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto kwi 30, 2019 14:33 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Jak dziewczynki dzisiaj ?
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto kwi 30, 2019 14:52 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Lepiej nie mówić :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 30, 2019 15:46 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

dorcia44 pisze:Lepiej nie mówić :cry:


Biedactwa :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto kwi 30, 2019 15:47 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

:201481 aż tak przeżywają tę sytuację? Ułoży się Dorotko. To zdecydowanie nie był ten dom dla takich wrażliwców. Kociaków tylko szkoda, ale młode są, to szybko wrócą do równowagi. A jak fundusze? Kto się tym teraz zajmuje?

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob maja 04, 2019 21:11 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Dawno mnie tu nie było :oops:
SabaS pisze::201481 aż tak przeżywają tę sytuację? Ułoży się Dorotko. To zdecydowanie nie był ten dom dla takich wrażliwców. Kociaków tylko szkoda, ale młode są, to szybko wrócą do równowagi. A jak fundusze? Kto się tym teraz zajmuje?

Co do funduszy ,to nie ma problemu ,jeszcze są.

Kociaki musiałam zamknąć do klatek i to oddzielnie ,bo dostały takiego szału że gryzły się jak dzikie ,obce koty.
To był horror.

Byłam ciężko przerażona ,nigdy nie przerabiałam takiej sytuacji.Dwie noce w plecy ,wrzask ,krzyk ,wycie ,demolka klatek.
Po dwóch dniach opanowały się ,śpią ze mną ,chodzą za mną jak psiaki ,tulą się i łaszą ,jak by mogły to by ze mnie nie zeszły.'
Na szczęście tamto minęło jak zły sen.

Miałam ciężki czas ,ludziska powyjeżdżali na majówkę a mi zostawili swoje klucze..krążyłam jak meteor po Warszawie ,a wczoraj mnie dupło tak że leciało na dwa końce aż poleciałam i ja.
Nawet pomyślałam o pogotowiu ,ale myśleć a móc coś zrobić to dwie różne rzeczy .
Sama ,telefon gdzies tam ,syn z harcerzami w górach ,sąsiedzi wyjechani.
Bałam się.
Odpłynęłam na parę godzin i wróciłam.
Kijowo jest samemu. :cry:
Moja wina bo jem syfy i takie są efekty.
Rano już było względnie. :201494
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 04, 2019 21:30 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Współczuję, mnie dopadło takie cuś tylko raz, ale zbierałam się do nomen omen qpy cały dzień. I zawsze tak jest, że coś się musi wydarzyć w dni wolne. U mnie to już norma :) więc niby czekam na takie dłuższe wolne, a zaraz nerwy i stres przychodzą w oczekiwaniu, co tym razem...
Kciuki potrzymam za kociaki Twoje i prawie Twoje i zdrowia życzę. :ok:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie maja 05, 2019 10:41 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

A dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś :evil: :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon maja 06, 2019 13:46 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

LimLim pisze:A dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś :evil: :(

Gosiu ,telefon gdzies tam leżał ,ale nie tam gdzie ja ,nie dałam rady się podnieś :oops: wycięło mi z życia 2 godziny.
Niestety szybko się odwadniam .
Na drugi dzień ,jakoś dotarłam do kotów Magdy ,na szczęście blisko mnie mieszka ,wróciłam i spać.Bartek dzwonił ze 30 razy :oops: obudziłam się i zobaczyłam Gadzinów jak na mnie patrzą ,zerwałam się jak oszołom i tylko zdążyłam krzyknąć Bartek łap mnie ..sama leciałam nie wiem gdzie i dokąd :lol:
Na szczęście mój syn złapał mnie ,ale gdyby uznał to za żart szalonej mamuśki .. :strach:
Jeszcze wczoraj spałam przed Bemowem i po Bemowie i już ,git ,chyba :wink:
Dopiero jadę na Bemowo .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 11, 2019 18:24 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Od wczoraj piorę ,prawie 3 tyg. bez pralki :strach:
Uzbierało się troszkę.
Ręka na drutach boli jak s.. znów ją sforsowałam ,ale inaczej się nie da .
Musi działać i już.

Koty w miarę spokojnie ,Tytek codziennie sterydy i na tarczyce i jest w miare ok.
Bajka znów ma ataki mimo leków ,już miałam iść z nią do weta żeby przestała już cierpieć :cry: nie mogę ,no po prostu nie mogę :cry: pewnie przyjdzie taki moment ze już i teraz..
Ona je ,tyle ze niewiele się rusza ,duszności nie są widoczne ,ale jak zrobi za dużo kroków to traci przytomność.
Nadciśnienie płucne ją wykończy.
:cry:
I tak żyje z tym długo według opinii kardiologa.

Nadal szukam domku dla niebieskiego pięknisia ,i kotów Wandzi.
Zostały 3
Kropka ,niewidoma Pola i Fifi.
Może ktoś???
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 17, 2019 8:38 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

To już 10 lat jak odszedł w strasznym cierpieniu mój mąż.
10 lat...codziennie uczę się żyć bez Niego.
Wydawało się że to nierealne że się nie uda
no bo jak?
Był wszystkim jak bardzo był wszystkim dowiedziałam się po Jego śmierci.
Dbajcie Kochani o swoich najbliższych ,życie jest takie przewrotne.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 17, 2019 9:21 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

[b]dorciu[b] :placz:
pamiętam, przeżywałam z Wami miesiące choroby /choć się nie odzywałam/, płakałam tak, jakby to dotyczyło mnie. Czas nie leczy ran, powstają tylko bardzo bolesne blizny.
Jesteś wspaniałym Człowiekiem :1luvu:

kajtek56

 
Posty: 362
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Pt maja 17, 2019 9:42 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Przytulam mocno :201481
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt maja 17, 2019 10:45 Re: TYtek kot nad koty- kotydwa12 ['] dlaczego? :(

Ja też bardzo,bardzo mocno.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2261
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 209 gości