tabo10 pisze:Tfu,tfu,tfu śliczne
Ale czy mama da się po raz drugi złapać...
To nie tą mamuśkę złapałam ,dłuzsza historia.
Dowiedziałyśmy się o 4 kociakach u faceta na działce (dziad pieprzony) nie pozwala nam wyłapywać dlatego jezdziłyśmy nocą .
Iza rozmawiała z działkowiczkami które również widziały 4 maluchy ,ale się baby nie dogadały że to jeszcze inne
któregoś dnia ,nastawiłyśmy klatki u dziada i poszłyśmy co by nie płoszyć towarzystwa i w trakcie spaceru Iza zobaczyła burą popierdółkę pod innym domkiem.
Od słowa do słowa babki zajarzyły że to dwa mioty.
Tamte są troszkę większe.
Teraz czas łapać tamte ale tu jest problem ,zostaje świt lub noc..
Nie jest dobrze włamywać się na cudzą posesje.
Iza ma zapalenie płuc i skierowanie do szpitala ,nie wiem ,pójdzie czy nie ...