ewan pisze:Mam nadzieję, że klucze się znajdą
Izi w najlepszych rękach, ma swoich dużych tylko dla siebie księciunio
A ja od piątki mam dwa 3 tyg. szczylki. Dobry człowiek
wywalił w kartonie, kolego był na spacerze z psami i one wyczuły, kolego karton zabrał ale że pieski to malamuty to nawet bał się je wyjąć z kartonu. No i tak trafiły do mnie. Karmienie strzykawką itd. itp. Jeszcze od piątku kupki nie było, poczekam do jutra i pewnie jakoś trzeba będzie pomóc, pewnie ciekłą parafiną.
Cudne sierotki, buro/biały chłoptaś i tri dziewuszka
Na szczęście ktoś je znalazł ,a gdyby nie?
Ja mam takiego cykora przed kociętami że szok...nie żebym się ich bała ,tylko tego braku adopcji
Izi ,tak się cieszę że trudno to ubrać w słowa.
Wiadomości na bieżąco i fotki również.
Jutro rano jedziemy ,pewnie coś przywieziemy ,auto transporterów .
W plecaku woda i jedzenie ,bo a może coś głodnego będzie po drodze.
Oby nie
Upał mi nie służy ,źle się dziś czułam
Objeździłam koty ,a jak wróciłam to myślałam że padnę .
Nie padłam ,tylko poszłam spać.
teraz mi lepiej ,więc piorę ,ogarniam mieszkanie ,rozmyślam co by było gdyby było....
Dobrej nocy Kochani.