Kulikuli [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 28, 2017 10:29 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Biedna, malutka łepetynka. Trzymam za Ciebie Tytusiu mocna zaciśnięte kciuki, żebyś szybko zapomniał o tej traumie i zdrowiał szybciutko.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Pt kwi 28, 2017 11:59 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

O rany, rany biedny łepulek :(
Potrzyma za szybkie gojenie i zarastanie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35115
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt kwi 28, 2017 13:48 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Czytam, czytam....
Kto to robi?
Mam Patryka zasmarkanego od roku, antybiogram + coś tam 2x, zero rezultatów.
Może spróbować?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 28, 2017 15:04 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Tytusiowi się powoli zarośnie. Teraz już "z górki" i dobrze będzie.
A za domek Iziego trzymam!
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 28, 2017 15:21 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

kalewala pisze:Czytam, czytam....
Kto to robi?
Mam Patryka zasmarkanego od roku, antybiogram + coś tam 2x, zero rezultatów.
Może spróbować?

Próbuj Aniu ,u nas wiem tylko o dr.Karewicz ,świetny człowiek ,świetny chirurg.
Czy pomoże? zobaczymy ,Burmi już dwa lata jak nie ma kataru.
Podobno bywa że jeden raz to za mało ,wszystko przed nami .
Bardzo Wam dziękuję że zaglądacie do nas i kibicujecie mojemu cycowi :1luvu:
Ten kot od urodzenia miał pod górę ,nikt nie dawał mu szans na życie ,a tu zaraz dycha poleci :201494 :piwa:
A charakter ma ..kot nad koty ,kocha wszystkich i wszystko.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 28, 2017 16:00 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Zajrzałam tutaj do Was, bo na FB brak info... Uff :201461

Ja mojego Najdroższego od poniedziałku zostawiam na całe dnie w lecznicy, całe szczęście, że Żabu jest siłą spokoju. I że nie chowa do mnie urazy, tylko też się tuli.

Myślę o Was <3
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt kwi 28, 2017 20:26 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Wielbłądzio pisze:Zajrzałam tutaj do Was, bo na FB brak info... Uff :201461

Ja mojego Najdroższego od poniedziałku zostawiam na całe dnie w lecznicy, całe szczęście, że Żabu jest siłą spokoju. I że nie chowa do mnie urazy, tylko też się tuli.

Myślę o Was <3

:1luvu:
U nas chyba nieźle.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 29, 2017 6:32 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Chciałam się odnieść do spraw bakterii itp. spraw u zwierząt. Ja też kiedyś była zdziwiona, że nie
ma opatrunków, jałowości. Wtedy jeden wet mi powiedział, że u kotów czy psów nie ma żadnych
szans na zachowanie jakichkolwiek zasad, bo się po prostu nie da. Kot/pies sobie wyliże (umyje)
ranę, jeśli będzie opatrunek to go po prostu zdejmie. Mając na uwadze fakt, ile bakterii czy
po prostu brudu jest na sierści wychodzącego na dwór, chodzącego po trawie psa, który się nie myje
wodą/mydłem codziennie jeden raz minimum. Tu nie ma mowy o aseptyce. Dlatego zwierzęta dostają
antybiotyki w takich okolicznościach.
Ja się zastanawiałam,dlaczego ta dziurka nie jest zasłonięta, przecież coś może wpaść i dostać się
do płuc. Ale chyba prostą metodą się po prostu nie uda, bo kot zdejmie z siebie prawie każdy opatrunek.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob kwi 29, 2017 11:45 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

:201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob kwi 29, 2017 13:02 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Marcelibu pisze:Chciałam się odnieść do spraw bakterii itp. spraw u zwierząt. Ja też kiedyś była zdziwiona, że nie
ma opatrunków, jałowości. Wtedy jeden wet mi powiedział, że u kotów czy psów nie ma żadnych
szans na zachowanie jakichkolwiek zasad, bo się po prostu nie da. Kot/pies sobie wyliże (umyje)
ranę, jeśli będzie opatrunek to go po prostu zdejmie. Mając na uwadze fakt, ile bakterii czy
po prostu brudu jest na sierści wychodzącego na dwór, chodzącego po trawie psa, który się nie myje
wodą/mydłem codziennie jeden raz minimum. Tu nie ma mowy o aseptyce. Dlatego zwierzęta dostają
antybiotyki w takich okolicznościach.
Ja się zastanawiałam,dlaczego ta dziurka nie jest zasłonięta, przecież coś może wpaść i dostać się
do płuc. Ale chyba prostą metodą się po prostu nie uda, bo kot zdejmie z siebie prawie każdy opatrunek.

Super to wyjaśniłaś! Dziękuję!
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 29, 2017 15:24 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Witam Kochani .
Przede wszystkim to również musi się osuszać ,i tak bardzo szybko zarasta ,uprzedzali mnie ale żeby aż tak :roll:
Tytek kicha ,ciągle go coś świdruje w tym nosku ,ale nie ma wydzieliny (tylko troszkę krwi ) i oby tak zostało :201494 :201494 :201494
Na tą chwilę jest wszystko ok.
Chyba na tą okoliczność odreaguję i się prześpię :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 29, 2017 17:40 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Za kotka :ok: <3

Za Ciebie :ok: Prześpij się. :)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob kwi 29, 2017 18:39 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

Dziękuję :1luvu:
Nie dałam rady ,ale zaraz nocka :wink:
Właściwie wszystko mam ogarnięte ,tylko jeszcze wieczorne wyjście z ciapkami i spokój.
Tytek ,zdecydowanie lepiej się czuje po Bunondolu.

Izi odmawia jedzenia czegokolwiek oprócz tego paskudnego Renala i tylko kurak :twisted: w d...mu się po przewracało :twisted:
W ogródku puściła się trawka ,taka chwilunia słonka i poszło...aż miło . :wink:
Dzieciaki wyjechały na majówkę ,ja też będę wyjeżdżała ale do..chałup tych co wyjechali ,koty doglądać :smokin:

Słupku ,coś Ci na fejsie wysłałam ,coś co przypomina Kumiko ,w dodatku jest z tego samego miejsca... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob kwi 29, 2017 20:03 Re: Tytek już po trepanacji bądźcie myślami z nami Izi szuk

dorcia44 pisze: (...)
Słupku ,coś Ci na fejsie wysłałam ,coś co przypomina Kumiko ,w dodatku jest z tego samego miejsca... :cry:

To musi być córcia Kumiko, ewentualnie jej siostra. Co za piep***a rozmnażalnia tam jest. :(
Myślę.
I oczywiści kciuki dalej za Tytusia są.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 474 gości