Babunia - rak złośliwy. Jutro nie nadejdzie nigdy ['] :(

Od kilku dni zastanawiam się czy dam radę pomóc tej kotce. To co przeżywałam odrzucając myśl o pomocy tej kotce było skrajnie myśleniem daj sobie spokój, zostaw, nie dasz rady, ludzie z forum cię zaszczują bo nawołują do omijania wątków z moim nickiem co jest dla mnie nie do pomyślenia, bo to przecież nie ja jestem omijana a koty w tragicznej sytuacji.
Ja tej biednej, starej kotce zdecydowałam się pomóc, mimo wszystko, bo jej cierpienie jest moim cierpieniem i jej ból jest moim bólem.
Nie będę tu wnikała w szczegóły bo nie o to tu chodzi, ale kotka oddana od starszej pani bo nie stać jej na leczenie a ktoś miał to zapewnić i tego nie zrobił.
Babcia ma guzy listwy mlecznej i oraz dużą cystę, podobno już wcześniej wysterylizowana. Do tego ma zmiany na skórze niewiadomego pochodzenia.
To przemiła koteńka i oby tylko się nie poddała.

Tak więc serce wygrało po raz kolejny z rozumem.
Wczoraj kotka miała usunięte te 3 guzy listwy mlecznej jak i tą cystę, a dzisiaj zabrałam ją do siebie.




O co proszę dla niej?
O wszystko, karma hypoalergiczna, wsparcie na badania, leki, żwirek.
Jeśli ktoś zechce pomóc w opłaceniu leczenia Babuni to proszę o wpłaty na konto Miauczykotka w BGŻ: 29 2030 0045 1110 0000 0255 7570 z dopiskiem: DLA BABULINKI.
https://www.facebook.com/events/1533824 ... ZQQaM1GUt4
Bardzo dziękuję.
Można kontaktować się ze mną droga mailową Anna-Ksaw@wp.pl
Ponieważ wszystkie zdjęcia znikły to pozwolę sobie przypomnieć Babunię jaka była kochana, jak bardzo chciała żyć...




















Ja tej biednej, starej kotce zdecydowałam się pomóc, mimo wszystko, bo jej cierpienie jest moim cierpieniem i jej ból jest moim bólem.
Nie będę tu wnikała w szczegóły bo nie o to tu chodzi, ale kotka oddana od starszej pani bo nie stać jej na leczenie a ktoś miał to zapewnić i tego nie zrobił.
Babcia ma guzy listwy mlecznej i oraz dużą cystę, podobno już wcześniej wysterylizowana. Do tego ma zmiany na skórze niewiadomego pochodzenia.
To przemiła koteńka i oby tylko się nie poddała.


Tak więc serce wygrało po raz kolejny z rozumem.
Wczoraj kotka miała usunięte te 3 guzy listwy mlecznej jak i tą cystę, a dzisiaj zabrałam ją do siebie.







O co proszę dla niej?
O wszystko, karma hypoalergiczna, wsparcie na badania, leki, żwirek.
Jeśli ktoś zechce pomóc w opłaceniu leczenia Babuni to proszę o wpłaty na konto Miauczykotka w BGŻ: 29 2030 0045 1110 0000 0255 7570 z dopiskiem: DLA BABULINKI.
https://www.facebook.com/events/1533824 ... ZQQaM1GUt4
Bardzo dziękuję.
Można kontaktować się ze mną droga mailową Anna-Ksaw@wp.pl
Ponieważ wszystkie zdjęcia znikły to pozwolę sobie przypomnieć Babunię jaka była kochana, jak bardzo chciała żyć...





































