knajcik1321 pisze:hej,
minął już ponad rok, z moim kotem wszystko w porządku (to już ostatnia wzmianka w tym wątku)
pozdrawiam
amen
Nic dodać nic ująć. Kot miał szczęście bo mając takiego "pana" szans nie miał, gdyby coś się zadziało. Mam nadzieję ,że to szczęście będzie się kota trzymać.