Miau.PL

https://www.facebook.com/groups/753039675477600

zapraszam do malców

wymagania Czykity.
http://blog.bandatrojga.pl/jak-oceniac- ... d-adopcja/

Cudna.

Czykitko rewelacja. Cudnie to spisałaś
Już 4 razy czytałam

Zdradzisz patent na wabienie pluszystych ciem?

czarno-czarni pisze:wymagania Czykity.
http://blog.bandatrojga.pl/jak-oceniac- ... d-adopcja/

Chyba tylko BaPcie umieja spełnić takie wymagania I na pewno nie wyzywaja kitków od głąbów, co i u mnie sie barzdo często zdarza

Katia K. pisze:Zdradzisz patent na wabienie pluszystych ciem?

Musi być ciepłoni ciemno, otwierasz wszystkie okna, zaswiecasz wszystkie światła i czekasz. I dobrze jest mieć też jakieś kwiatki na oknie, one wabią różne latające. Bo ćmy są wypas, ale małe żuczki ledwo widoczne też są atrakcyjne. Mucha. Mucha też robi dzień ale Duża nie lubi much. Pająki mają ten plus, że bywają podłogowe i ja mam radość.
Teraz jak jest zimno to nic nie ma. Trzeba się napchać szynką albo znaleźć jakąś nakrętkę pod szafą.

Toż ja już dawno mówię, że jestem wprost idealna do kradzieży Czykity - u mnie do tej pory porafi jaki cukierasek sam wlecieć do mieszkania, a do tego mamy wprawę w Polowaniu Z Kotem... w zależności od kociego nastroju albo kotek jest podnoszony pod sufit i tak sobie latami po całym pokoju, w kotek może raz na czas pacnąć łapką w sufit albo cukierasek zostaje ogłuszony poduszką i niemrawo czołga się po podłodze, a kotek może skakać wokół.
Do tego regularnie bywają u nas psy z puchatymi ogonami. Co prawda nauczyły się już nie machać nimi nadmiernie ( ), ale Tula dalej rekomenduje zabawę

W sumie niezwykle myśliwskie te moje koty .

czarno-czarni pisze:

Katia K. pisze:Zdradzisz patent na wabienie pluszystych ciem?

Musi być ciepłoni ciemno, otwierasz wszystkie okna, zaswiecasz wszystkie światła i czekasz. I dobrze jest mieć też jakieś kwiatki na oknie, one wabią różne latające. Bo ćmy są wypas, ale małe żuczki ledwo widoczne też są atrakcyjne. Mucha. Mucha też robi dzień ale Duża nie lubi much. Pająki mają ten plus, że bywają podłogowe i ja mam radość.
Teraz jak jest zimno to nic nie ma. Trzeba się napchać szynką albo znaleźć jakąś nakrętkę pod szafą.

Taki rok mamy marny, że ani przerażające szerszenie, ani ohydne pająki do domu się nie pchały. Ale pluszysta ćma się zdarzyła, a jakże. I modliszka, o!

a mnie intryguje ta szczotka do policzków ...

magdalena99 pisze:a mnie intryguje ta szczotka do policzków ...

Nie macie szczotki do policzków ? Przecież wieczorem szczotkowanie policzków jest obowiązkowe dla każdej eleganckiej kociej damy . Rano nie, bo rano pańcia jest jakaś niewychowana i na nękanie o pielęgnację polików coś tam burczy o "kawie, herbacie i świętym spokoju" .


U nas za szczotkę do polików robi nieduża szczotka kupiona w sklepie budowlanym - trochę większa i twardsza od szczoteczki do paznokcie (używanej wcześniej) .

Liczę, że kiedyś zobaczymy takie szczotkowanie na blogu

policzki trzeba czesać, reszty kota NIE WOLNO.

szczotka taka "do kotów" ale malutka, z firmy zolux, mają dwa rozmiary, mała w sam raz do policzków

czarno-czarni pisze:policzki trzeba czesać, reszty kota NIE WOLNO.

szczotka taka "do kotów" ale malutka, z firmy zolux, mają dwa rozmiary, mała w sam raz do policzków

Chyba wiem dla czego tam są kanaliki z zapaszkiem ,który kocinka ocierając się zostawia i tym oznacza swój teren ?