Strona 2 z 2

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Nie lut 19, 2017 23:40
przez olka_6b
Mam podejrzenia co do pijaczków z wioski , nawet myślałam o odpowiedzialności zbiorowej , ale moi rodzice później tam będą musieli mieszkać . Nie wiadomo , kto to zrobił , ale będę zgłaszała to do nadleśnictwa.

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Nie lut 19, 2017 23:48
przez Koniczynka47
Zgłoś bo nie wiadomo ile tego rozłożyli. Były z gładkiego drutu czy kolczastego?

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Nie lut 19, 2017 23:51
przez Martinnn
olka_6b dobrze, że na tobie linczu tutaj nie ma za wypuszczenie kota bo na forum jest to nie uważane i jeśli ktoś wypuszcza a kotu się coś stanie to wmawia się właścicielowi ,że to przez niego i to jego wyłączna wina. Albo jeszcze mało osób to przeczytało.
Koniczynka a widziałaś kiedyś wnyki z drutu kolczastego ? Jak to by się miało zaciągnąć ?
Choć zanim napisała o zaciśniętych na brzuchu pomyślałem o takich co łapią za nogę ?
A tak w ogóle to gdzie w tym Sieradzu leczyłaś kota ?

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Nie lut 19, 2017 23:58
przez Koniczynka47
Martinnn pisze:Koniczynka a widziałaś kiedyś wnyki z drutu kolczatego ? Jak to by się miało zaciągnąć ?
Choć zanim napisała o zaciśniętych na brzuchu pomyślałem o takich co łapią za nogę ?

Jak zaciągnąć? Normalnie. Tylko część się robi z kolcami ,pozostała część - ta od "regulacji pętli" jest z gładkiego. Zależy jaką zwierzynę chcesz złapać.
Ludzie mają pod tym względem nieograniczoną fantazję i "wytwarzają" różne samoróbki.
Pogadaj kiedyś z leśniczymi, co w lasach znajdują. :wink:

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Pon lut 20, 2017 0:18
przez zabers
Martinnn pisze:olka_6b dobrze, że na tobie linczu tutaj nie ma za wypuszczenie kota bo na forum jest to nie uważane i jeśli ktoś wypuszcza a kotu się coś stanie to wmawia się właścicielowi ,że to przez niego i to jego wyłączna wina. Albo jeszcze mało osób to przeczytało.
...

A ten wstęp "ogólnorozwojowy" to w jakim celu jest? Zniechęcenia do forum, czy erupcji intelektu? Dotykasz wierzchołka góry lodowej, która kryje w sobie dziesiątki meandrów. Proszę, nie zniechęcaj dziewczyny.

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Pon lut 20, 2017 0:23
przez Martinnn
Że ja zniechęcam, OK :roll:

Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

PostNapisane: Pon lut 20, 2017 9:12
przez olka_6b
Ona przyczołgała się w gładkiej pętli, nie wiem z czego była zrobiona ta pierwsza.
Kot był najpierw dziki, a później był w domu, więc nie da się jej trzymać tylko w domu. Tak naprawdę to ja nie wiem jak teraz to zrobię , bo ja już nie chcę żeby ona wychodziła na dwór. Chociaż tym będę się przejmowała za kilka tygodni.

Lecznica w Sieradzu, to ta na Reymonta. Przy czym jest ona uważana za najlepszą w mieście.