Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2017 2:22 Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Kotka mojej siostry jest kotem wychodzącym, mieszka na wsi. Zimą wychodziła najwyżej na parę godzin na dwór, latem zdarzało się jej nie wracać na noc. Ostatnio wyszła 8.02. Pomimo poszukiwań, nie można było jej znaleźć. 15.02 przyszła do mojego ojczyma do tartaku z wnykami na brzuchu. Szybko rozcięli jej te wnyki. Mama zapakowała ja szybko w transporter i do weta. Kicia ma odmrożone obie tylnie łapki i ogon, tkanki miękkie brzucha rozorane do żywego mięsa. W środę się znalazła, mimo, ze jest leczona u weta w Sieradzu, to chce zabrać ją do Warszawy do jakiejś kliniki, gdzie będzie miała całodobowa opiekę medyczna (z mamą podajemy jej antybiotyki do wenflonu, ale dzisiaj w ogóle nie dała sobie podać ani antybiotyków - których jest na raz aż 15 ml, ani przeciwbólowych), bo ja takowej nie potrafię jej zapewnić.
Błagam , polećcie mi jakaś klinikę , która jej pomoże. Jutro chcę ja zabrać do Warszawy (mieszka 300 km dalej), a opinie o klinikach są dość skrajne.

olka_6b

 
Posty: 11
Od: Pt maja 16, 2014 5:43

Post » Nie lut 19, 2017 8:19 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Biedny kot :cry:
Co do lecznicy to wszędzie dobrze gdzie nas nie ma lub jak jesteśmy zdrowi.
Ja korzystałam z Lecznicy całodobowe na Powstańców Śląskich 101 ,dziki kociak z całkowicie wyrwaną łapką a druga częściowo zgniecioną oskorkowaną gnijaca z ropowicą i wykazali się super .Moja koleżanka korzysta z Multiwetu na Gagarina i też bardzo zadowolona.
Ale czy wszystkim się udaje ? Pewnie nie :cry:
Powodzenia życzę.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 19, 2017 8:51 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Myślałam właśnie o Multiwecie, dzwoniłam i przyjmą ją o każdej porze. Trochę cena mnie dobiła (180 zł za dobę bez badań), a weterynarz w Sieradzu twierdzi, ze leczenie martwicy, to co najmniej kilka tygodni, ale może jakoś uda się spiąć budżet. O 11 idę do weta w Sieradzu, żeby wypełnił jej historię choroby i podał leki, których mnie się nie udało, a wieczorem do Warszawy. Trzymajcie za Kicie kciuki :(

olka_6b

 
Posty: 11
Od: Pt maja 16, 2014 5:43

Post » Nie lut 19, 2017 12:41 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

180? 8O
Nie mogę się dodzwonić do Ewy ,Ona płaciła tez dużo ale z badaniami ,lekami itp.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 19, 2017 12:44 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Z lekami tak , ale wszystkie badania są oddzielnie płatne. Właśnie wyszłam od weterynarza z wypisem, kazała mi się przygotować na najgorsze :( ale będziemy walczyć

olka_6b

 
Posty: 11
Od: Pt maja 16, 2014 5:43

Post » Nie lut 19, 2017 14:05 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Sądzisz, że jak pojedziesz z kotem do stolycy i zapłacisz 180zł za dobę opieki to kot na pewno wyzdrowieje ? Myślę, że jak zawiozłabyś kota do jakiejś lecznicy w Łodzi 70km to też było by w porządku, chyba mają tam jakieś całodobówki. Są tu osoby z Łodzi to pewnie by coś poradzili a i do Wrocławia masz 160km a i tam pewnie coś takiego mają. Choć do samej Warszawy jest 200 a nie 300km

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Nie lut 19, 2017 14:31 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

wiesz co Martinnn?
gdybym miała namiar na dobrą i znakomicie wyposażoną lecznicę o 500km od domu
przy tym nie miała wiedzy o lecznicach bliżej
to sekundy bym się nie zastanawiała - w kapciach i papilotach siedziałabym za kierownicą
i lepiej aby inteligent Twojego pokroju nie stanął mi na drodze
lepiej dla niego


olka_6b
mogę dodać z mojego doświadczenia
na Powstanców mają inkubator z ozonatorem - to jest doskonała metoda wspomagania leczenia infekcji, również zainfekowanych ran itd.
futra, którymi się opiekowałam korzystały z tego, z powodzeniem

powodzenia
daj znać
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lut 19, 2017 15:02 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

to może trzeba zdobyć taką wiedzę bo to, że się pojedzie do stolycy i dużo zapłaci nie gwarantuje sukcesu, a może sprawa jest zupełnie do ogarnięcia przez lecznice bliższe skoro głównie chodzi o opiekę której nie może zapewnić autorka.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Nie lut 19, 2017 17:53 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Ja po prostu mieszkam w Warszawie. Moja mała siostra, a co za tym idzie jej kot mieszkają w Sieradzu. W Warszawie mogę ją odwiedzać codziennie. Tak naprawdę to nie mam pieniędzy na jej leczenie, które ma potrwać kilka tygodni, ale na pewne cele, to spod ziemi można wziąć. Po prostu słyszałam dobre opinie o tej klinice. Kicia miała codziennie wymieniany wenflon codziennie , a i tak on się przebijał przez żyłę , przez co ja w nocy nie mogłam jej podać leków. Wolę , żeby to robił specjalista, niż osoba taka jak ja, która się na tym nie zna.
Jadę właśnie do Warszawy, za 2 h Kicia będzie oglądana.

olka_6b

 
Posty: 11
Od: Pt maja 16, 2014 5:43

Post » Nie lut 19, 2017 19:19 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Powodzenia :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 19, 2017 19:26 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Mocne kciuki :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 19, 2017 19:36 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Gdybys sie zdecydowala na Powstancow ,koniecznie popros o konsultacje u dr Kowalczyka ( wlasciciel), mimo tego co mowi grafik jest prawie zawsze od pon do pt popoludniu i czekajac odpowiednio dlugo zawsze znajdzie czas.Sama obecnosc i zainteresowanie Kowalczyka powoduje, ze lekarze szpitalni jakos bardziej sie staraja, a Kowalczyk jest bardzo wszechstronny, warto omowic z nim plan leczenia. Ja uwazam, ze w tej lecznicy moga pomoc ( maja sprzet, warunki , duzo lekarzy ), ale tam jest taki troche pierdolnik, jak sie nie umiesz w tym wszystkim ogarniac, nie znasz lekarzy i nie wiesz kogo sluchac, to tylko dostaniesz frustacji.
Moje doswiadczenia z nocna pomoca na gagarina sa slabe, bylam tam raz , z kotem kolezanki u ktorego jej weterynarz stwierdzil ostra niewydolnosc nerek. Na nocnym dyzurze na Gagarina mnostwo ludzi,tylko jedna mloda lekarka i technik, a lekarka tracila jeszcze czas na stanie w poczekalni i tlumaczenie spanikowanej wlascicielce yorka , ze jest przypadek wcale nie jest pilny ....

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Nie lut 19, 2017 22:30 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Ja korzystałam ze szpitalika na Gagarina i jestem bardzo zadowolona. Ale cena za dobę na pewno była niższa.
Tam można trochę przyoszczędzić jak dasz własne jedzenie (chyba 5 pln na dobę opłata mniejsza).

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lut 19, 2017 23:25 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

Wróciłam od weta , pan, który nas przyjmował nazywa się Marcin Spyra. Generalnie zdroworozsądkowo wytłumaczył mojemu chłopakowi (ja pochlipywałam w tle), co u jak. Rany trzeba oczyścić ,źle to zrobili w Sieradzu. Przez ok. 5 dni będzie w szpitalu, a później będę z nią przychodzić na konsultacje. Wszystko rzeczowo wytłumaczył , Kicia ze stresu tez jak na nią była spokojna , wiec wyszłam od niego z uśmiechem. Jak nawet szlam do toalety tam , to widziałam jak inne panie doktor zajmują się psiakami szpitalnymi. Chyba Kicia trafiła w końcu z odpowiednie miejsce. Przez 4 dni wydałam 500 zł na weta w Sdz. Szkoda , ze od razu nie pojechałam do Warszawy. Jeszcze się zapytałam , czy jak się skończy hospitalizacja, to czy będę musiała dawać jej leki przez wenflon (bałam się tego, ze jak będę miała dać dawkę w nocy, to akurat wenflon będzie niedrożny) , to mi powiedz , ze oni kota z wenflonem mi w ogóle nie wydadzą. W końcu się uśmiechnęłam , wydaje mi się , ze jest w dobrych rękach. Dziękuję za wsparcie :) :)

olka_6b

 
Posty: 11
Od: Pt maja 16, 2014 5:43

Post » Nie lut 19, 2017 23:28 Re: Kotka we wnykach z odmrożeniami - Warszawa

A masz podejrzenie gdzie i kto te wnyki rozkłada? Kłusownicy?
To niebezpieczne i niezgodne z prawem.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ArturB, Google [Bot], jukatlu, skaz i 216 gości