Kolorówka - dołączyła do swoich sióstr ...

jessi74 pisze:Zabieg umówiony już na piątek, jeśli tylko zdążę pojechać po nią do domu i dowieźć do lecznicy.
Mam też dobrą wiadomość, mogę robić zbiórkę pieniędzy na leczenie na konto Fundacji FOP, w weekend postaram się założyć wydarzenie

viewtopic.php?f=20&t=179258 zajrzyjcie, polecajcie, może akurat ktoś potrzebuje taki komplet

Kolorówka już po zabiegu, ma ładnie szytą ranę, wszystko póki co goi się dobrze, zrobiony był rtg płuc i całe szczęście nie ma zmian w płucach
1 marca umówiona jest wizyta u kociego onkologa dra Hildebranda ale chyba przełożymy ją na za tydzień , dr Czerski sugerował żeby kici nie wozić nigdzie, niech się ucho podgoi i żeby sobie szwów nie rozerwała. Póki co przez te dwa dni nie interesuje się szwami i nie musi nosić kołnierza, ale jak tylko zacznie coś drapać przy uchu niestety musimy założyć kołnierz

trzymamy kciuki!

jessi74 pisze:Kolorówka już po zabiegu, ma ładnie szytą ranę, wszystko póki co goi się dobrze, zrobiony był rtg płuc i całe szczęście nie ma zmian w płucach
1 marca umówiona jest wizyta u kociego onkologa dra Hildebranda ale chyba przełożymy ją na za tydzień , dr Czerski sugerował żeby kici nie wozić nigdzie, niech się ucho podgoi i żeby sobie szwów nie rozerwała. Póki co przez te dwa dni nie interesuje się szwami i nie musi nosić kołnierza, ale jak tylko zacznie coś drapać przy uchu niestety musimy założyć kołnierz

wielkie kciuki trzymamy :ok: