Simba - napady padaczkowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2017 12:47 Re: Simba - napady padaczkowe

Toksoplazmozy chyba robionej nie miał. Wyżej są wyniki, ale chyba wyszłoby coś więcej w krwi gdyby to była toksoplazmoza. Jednak porozmawiam i o tym z Panią doktor.
Kocurek nadal ma ataki, wczoraj były sporo rzadsze. Ostatnio nawet nie ma ataków z trzęsieniem. Raczej zrobi pod siebie i się poślini, kilka razy zamiałczy i szybciej wraca mu świadomość, czasem nawet jej nie traci po ataku.
Wcześniej zapomniałam napisać, a może jest to też ważna informacja, Simba przed atakami zawsze kręcił się za ogonem w lewą stronę i po ataku zawieszał się patrząc w lewo, póki nie wróciła mu świadomość. Nigdy nie było obracania i patrzenia w prawo, zawsze w lewo.
Je za pięciu normalnie, wczoraj nawet ukradł z talerza kaszę jęczmienną z cebulą i chciał jeszcze (nie dostał) odgania od miski inne koty. Lepiej już się porusza, zaczyna się czasem bawić i wskakiwać na łóżko. Widać w zachowaniu znaczną poprawę :) jednak nadal nie znamy przyczyny napadów i szukamy dalej :(

Simbulek

 
Posty: 14
Od: Czw sty 26, 2017 22:00

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot], kasiek1510 i 267 gości