Strona 67 z 93
Re: Łódź-FFA 2017 - balkonowe chcą do domówi - str.66
Napisane:
Pt paź 27, 2017 14:45
przez kalewala
Hemobartoneloza...
Czerwone 2mln, wczoraj transfuzja - udało się pobrać od dawcy aż 40ml. Jutro kontrolne badanie krwi - mam nadzieję, że "zaskoczy"...
Jeść nie chce, convem pluje, kroplówek nie chcemy - rozrzedzać jeszcze tę bladą krew...
trzymajcie kciuki, ja jestem podłamana...
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Pt paź 27, 2017 15:46
przez Stomachari
A które takie chore?
Kciuki!
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Pt paź 27, 2017 18:23
przez pisiokot
Stomachari pisze:A które takie chore?
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Pt paź 27, 2017 18:39
przez Kinnia
macie innych dawców, mozecie podać po raz drugi i kolejny
zanim doxy nie zacznie działać w pełni
kto chory?
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Sob paź 28, 2017 8:32
przez kalewala
chory taki w typie reklamy Kity Cata zgarnięty przy okazji poszukiwań Alfika w Zgierzu.
O transfuzji wiem, dawców mamy, w poniedziałek morfologia i w razie potrzeby grupa, no i grupa potencjalnego dawcy.
Na razie cieniutki jest, katar się przypętał, chyba gorączką, nie je, odwodniony, a lać za dużo w niego nie można...
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Sob paź 28, 2017 8:52
przez ASK@
Do doopy. Kciuki są
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Sob paź 28, 2017 9:23
przez Kinnia
kalewala pisze:chory taki w typie reklamy Kity Cata zgarnięty przy okazji poszukiwań Alfika w Zgierzu.
O transfuzji wiem, dawców mamy, w poniedziałek morfologia i w razie potrzeby grupa, no i grupa potencjalnego dawcy.
Na razie cieniutki jest, katar się przypętał, chyba gorączką, nie je, odwodniony, a lać za dużo w niego nie można...
to ciężko, jak tak
oby wytrzymał
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza - str.67
Napisane:
Sob paź 28, 2017 18:54
przez Stomachari
Kciuki.
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 9:55
przez kalewala
Wytrzymał do wczoraj, z ledwo żywym pojechałam do lecznicy - żółty jak cytryna, brzuszek poiwększony, charakterystyczny płyn... FIP się jeszcze przypętał...
Nie powinnam czekać tak długo, powinnam była pożegnać go w sobotę - jak radziła lekarka..
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 9:57
przez ASK@
[*]
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 12:05
przez Stomachari
Współczuję
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 12:35
przez Romi85
Kocie [*]
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 13:34
przez Kinnia
[*]
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 19:06
przez pisiokot
Bidulek
Re: Łódź-FFA 2017 - hemobartoneloza [*] - str.67
Napisane:
Wto paź 31, 2017 21:07
przez ewa_mrau
[†]
---